Od jutra chyba już wrócę do "świata żywych", od piątku biorę antybiotyk i zaczyna być lepiej. Dzisiaj złapał mnie jakis dół, jakieś przesilenie wiosenne? zmiana pogody, ciśnienia? Nie wiem, ale nie ma siły do życia, wszystko mnie irytuje Jutro idę złozyć wniosek na 500+, ciekawe czy będą tłumy oby nie, bo nie starczy mi czasu na ćwiczenia.
Dzisiaj ćwiczyłam oprócz Tiffany:
PS. stanęłam rano na wagę a tam 65 kg ;( zamiast chudnąc narazie tyje