Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczynam walkę z sama sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30254
Komentarzy: 502
Założony: 6 lipca 2012
Ostatni wpis: 28 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mk1985

kobieta, 39 lat, Poznań

174 cm, 76.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: powrót do poprzedniej wagi 66 kg!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Dziś po pracy biegałam przez 60 min, w zamyśle miały to być interwały(10 min rozgrzewka, później 3 min sprint, 3 min trucht i takie 5 cykli na koniec schłodzenie 10 min). Ale już przy pierwszym przyśpieszeniu złapała mnie astma i mój oddech przeszedł w świst, musiałam odpuścić sobie interwały i resztę czasu spokojnie przetruchtałam, chyba narzuciłam sobie zbyt szybkie tempo, plus dziś było 30 stopni, więc to pewnie przez to. Bardzo dawno moja astma nie dawała o sobie znać.
Ale nic nie poddaje się :) dziś jeszcze ćwiczenia brzucha mam w planach. 

29 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Jak wam powszechnie wiadomo dziś jest środa :) jeśli mówimy o ćwiczeniach to zaraz idę robić hula-hop 9ok 15 min) oraz ABS 8 min. W ogóle wychodzi mi, że te ćwiczenia ABS robię około miesiąca już. Za tydzień mam kontrolę u dietetyczki, opublikuję ostateczny wynik mojego odchudzania(które miało swój początek 28.02.2012) oraz wkleję fotkę porównawczą. napiszę też ile cm mi po ubywało. Jestem ciekawa co będę jeść w fazie stabilizacji i ile będzie ona trwała. Ale to wszytko dowiem się w przyszłym tygodniu. Ps już wcześniej pytałam się was czy macie jakieś doświadczenia z wciąganiem brzucha, tzn. ponoć to dobrze robi na mięśnie, wzmacnia je. Ja próbowałam cały dzień jeden i faktycznie śmieszne uczucie ale mięśnie jakby taki mocniejsze. Tylko nie wiem czy to zwykła bujda(jak pasy wyszczuplające z neoprenu) czy faktycznie opłaca się wciągać brzuch, ponoć Francuzki robią to ciągle już od małego. A, że nie mam żadnej znajomej z Francji to nie mam jak tego sprawdzić. Dajcie nzać jak słyszałyście coś o tym.

28 sierpnia 2012 , Komentarze (5)

Dziś rolki przez godzinkę. Jedzenie przepisowo.

27 sierpnia 2012 , Skomentuj

dziś zrobiłam tylko ćwiczenia ABS 8 minut odpuściłam sobie hula dziś bo mam parę siniaków na brzuchu od ćwiczeń. Jutro może rolki jak będzie dobra pogoda. Jedzenie dziś ok, bez szaleństw, mam do was pytanie czy słyszałyście(słyszeliście) coś na temat wciągania brzucha? jak i czy to wpływa na mięśnie brzucha? znajoma twierdzi, że samo wciągnie brzucha wpływa na poprawę jego wyglądu(wzmacnia mięśnie). Jestem ciekawa czy coś wiecie na ten temat, ja wczoraj cały dzień się pilnowałam i jakoś da się pamiętać żeby wciągać brzuch, dziś już tak nie pamiętałam więc wciagania wyszło dużo mniej :)

26 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Dziś rano ok 15 min hula-hop, ABS 8 min a po obiedzie(2 godz po biedzie) bieganie, i rekord trasy 1 godz 50 min :) męczące, ale do przeżycia, jak w październiku chce przebiec maraton to muszę biegać raz w tygodniu ok 2 godz żeby przyzwyczaić organizm. A w ogóle dzisiejsze bieganie było dedykowane pizzy którą zjadłam dziś na obiad( połowa pizzy (cała 40 cm) z salami, serem rokpol i pomidorem, plus sos czosnkowy i pomidorowy), nie mam pojęcia ile taka pizza ma kcal(pizzernia nie podaje na stronie), ale pewnie bardzo dużo, liczę, że dzisiejszym bieganiem ją spaliłam,
a jutro do pracy(bleeeeeee!), no ale nic trzymajcie się pozdrawiam!  

25 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

He he nie uwierzycie o której wczoraj ćwiczyłam na hula-hop i robiłam ABS, o 23.30. Tak mi się nie chciało, że szok! Już miałam iść spać, ale pomyślałam, że to nie czas na lenistwo i zaczęłam ćwiczyć. Tak samo miałam w czwartek z bieganiem, też mi się nie chciało okropnie, ale popatrzyłam na mojego psa(z którym biegam) przebrałam się i poszłam biegać.

A dziś zobaczymy.
Miłego weekendu!

23 sierpnia 2012 , Skomentuj

Dziś bieganie 60 min, na kolację dziś zaszalałam i zjadłam big milka(80 kcal) i trochę malin.

23 sierpnia 2012 , Komentarze (6)

Wczoraj niestety nie dość, że nie poćwiczyłam z hula i nie zrobilam ABS to wypiłam pół szmpana i zjadłam ok 10 oliwek(takie z pestą).

Masakra, jak nastrój i zły humor wpływają na mnie, może musiałam odreagowac okropny dzien w pracy? dobrze, że chociaz rolki wczoraj były(godzina).
No nic dziś jest nowy dzień, praca ciągle ta sama ale postaram się dziś tak nie denerwować.

22 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Miałam koszmarny dzień w pracy, po pracy poszłam na godzinkę na rolki i od razu mi lepiej, dziś jeszcze w planach hula i ABS. 

21 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

:) 66,5 kg :) spadło! bardzo się cieszę, za 2 tygodnie ostania wizyta kontrolna, później już tylko stabilizacja, p. dietetyk powiedziała, że ile nam wyjdzie za 2 tygodnie to będzie dobrze, jak spadanie do 65 to ok a jak nie to też ok.
Poziom tłuszczu i poziom mięśni narazi stoi, ale w pasie ubyło mi 1 cm.
Bardzo się cieszę i mam ochotę na więcej, ps. fotki porównawcze wstawię za 2 tygodnie po zakończeniu odchudzania.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.