Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nareszcie czwartek!


Dziś po pracy biegałam przez 60 min, w zamyśle miały to być interwały(10 min rozgrzewka, później 3 min sprint, 3 min trucht i takie 5 cykli na koniec schłodzenie 10 min). Ale już przy pierwszym przyśpieszeniu złapała mnie astma i mój oddech przeszedł w świst, musiałam odpuścić sobie interwały i resztę czasu spokojnie przetruchtałam, chyba narzuciłam sobie zbyt szybkie tempo, plus dziś było 30 stopni, więc to pewnie przez to. Bardzo dawno moja astma nie dawała o sobie znać.
Ale nic nie poddaje się :) dziś jeszcze ćwiczenia brzucha mam w planach. 
  • Magdzior1985

    Magdzior1985

    31 sierpnia 2012, 00:16

    No lepiej uważać na zdrówko i tak pieknie biegasz :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.