Dziś dzień zleciał mi migiem mimo że nic tak wielkiego nie robiłam. Rano wyskoczyłam po zakupy, więc zaopatrzenie na przyszły tydzień mam. 😊 Potem z dziewczynkami zabawa , obiadek i wizyta u babci. Potem powrót, znow troszke zabawy i pora spania. Niestety starszej córce się pogarsza dziś cały dzień już zachrypnięta wrócę poszła inhalacja i dodatkowo neosine forte. A na dodatek jutro mamy obiad urodzinowy u babci męża z okazji urodzin i dnia babci taki mały zlot jej dzieci i wnucząt. No cóż chcąc nie chcąc jutro będzie odstępstwo od diety. Ale jakoś przeżyje 😊😉
Moje menu z dziś:
Śniadanie : kuskus( 6 lyżek) z gruszką(175g) i orzechami laskowymi(15g)
Śniadanie2: jogurt naturalny 150g, banan 90g, rodzynki łyżka, czekolada gorzka 15g
Obiad : indyk w carry, ryż brązowy, surówka ( indyk 100g w sosie z: jogurt naturalny 80g, cebula100g , czosnek 1 ząbek, carry; ryż brązowy 1/2 saszetki, surowka z: marchewki 100g, seler 35g, natka pietruszki łyżka, olej jedna łyżeczka, trochę soku z cytryny)
Podwieczorek: 5 orzechów włoskich w cynamonie - nie zbyt smaczne
Kolacja: kanapki ( avokado 1/2 szt, sól pieprz, tzatziki: jogurt naturalny 60g, ogórek 35g,ząbek czosnku, sól ,pieprz)
Aktywność:
Zerowa - weekend przeznaczony na regenerację😎