Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Wena10

kobieta, 44 lat, Kętrzyn

172 cm, 74.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 stycznia 2016 , Komentarze (30)

Moje ciuchy zamówione na allegro :)Zamowiłam sobie jedną kieckę i dwa kombinezony .A o to ja ,same oceńcie jak się w nich prezentuję .....najgorzej może nie jest ale mam wrażenie ,że jeszcze trochę muszę zgubić żeby lepiej się prezentować ....no dobra nie przeciągam ....


No i co myślicie ?tylko szczerze bez słodzenia .....

Tak po za tym to jakieś choróbsko mnie dopadło ,gorączki nie mam ale czuję się fatalnie .No i smutno mi cholernie bo sama jestem ,mąż dopiero w piątek będzie (szloch)nawet nie ma jak się pożalić no bo komu ,przez telefon to nie to samo ....

No i chyba z nudów jeść się chce ,właśnie się nażarłam i szlag mnie trafia ......:<

Od soboty ćwiczę sobie na nogi żeby je trochę ujędrnić tylko z dietą różnie bywa raz lepiej raz gorzej ,a że jestem przeziębiona to nie mam siły walczyć z głodem ....nie ma metody na głoda ....Danio kłamie :p

A to mój stworek potworem który towarzyszy mi w niedoli i samotności :)

Pańci przytulak ;)

           To tyle ,pa trzymajcie się ciepło bo mrozy wracają (pa)

9 stycznia 2016 , Komentarze (10)

      U mnie nie za ciekawie ....niestety od Sylwestra mam napad jedzeniowy i nie mogę przestać ...tzn. już od wczoraj jest ok ale to było straszne .Nie mogłam przestać jeść ,na szczęście na wadze jest tylko o 0,6kg więcej więc nie ma tragedii .Nie zdarzyło mi się takie coś ani razu od początku odchudzania .Czasami wpadł jeden dzień czy dwa w tygodniu bez diety ale tydzień? jeszcze nigdy ,no ale ważne ,że kryzys zażegnany .Teraz biorę się ostro w garść bo niedługo wiosna ;)

          Zamowiłam sobie z allegro fajną kieckę na wiosnę i kombinezon hit tego sezonu :DCiekawe jak będę wyglądać ,wstawię fotki jak już do mnie te ciuszki dotrą .Postanowiłam trochę zmienić styl ubierania na bardziej kobiecy ,pokazujący moje nowe kształty :pa co ! Powiem Wam ,że na Sylwestrze zrobiłam niezłe wrażenie  nawet kolega męża powiedział mu,że ma niezłą laskę w domu .Kurcze....czułam się fantastycznie jak nigdy w życiu ,wiedziałam ,że wyglądam po prostu dobrze ;)Nie nie popadnę w samozachwyt ale mnie to bardzo motywuje do dalszej walki (choć ostatni tydzień nie pokazuje tego ).Tak w ogóle to bawiła się świetnie nawet nie było czasu na zdjęcia i nie mamy ani jednego :(szkoda ....W następnym roku jak finanse pozwolą to też planujemy iść do lokalu bo naprawdę warto .Fajne towarzystwo ,wódka i zabawa jest przednia :D

       To tyle na dziś jestem pozytywnie nakręcona :PP .Walczę dalej i cieszę się z tego co już osiągnęłam .

  Cel na następny tydzień to zero wpadek ,bo w sobotę chcę znowu zobaczyć 62 kg :)

   Pa Kochane miłego weekendu (pa):*

31 grudnia 2015 , Komentarze (8)

Ale ten czas leci .......

No właśnie, a co się wydarzyło w tym roku ?

Dla mnie ten rok mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że był udany:)

W końcu ogarnęłam się z dietą, tak porządnie i osiągnęłam swój własny i zapracowany sukces :DDziś na wadze 62kg czyli nawet mniej niż przed świętami .Zgubiłam w sumie już 13 kg (puchar) dla mnie to jest coś. Czuję się pewniejsza ,bardziej atrakcyjna ,znajomi mnie komplementują ....czego chcieć więcej ?Jestem szczęśliwa i nigdy ale to nigdy nie zapuszczę się znowu ,zbyt wiele mnie kosztowało zgubienie tych cholernych 13kg .Miałam swoje wzloty i upadki .Było sporo wpadek ale udało się :)Nie sprawia mi kłopotu robienie dwóch obiadów ,w moim zamrażalniku zawsze są mrożone warzywa ,no i szpinak który uwielbiam .Mam nadzieję, że tak już zostanie ;)No i najważniejsze.....mąż jest mną zachwycony ,a zawsze mówił ,że jestem chuda nawet z tymi 13 kg .JESTEM SZCZĘŚLIWA !!!!!!!!!

W życiu prywatnym też trochę się zmieniło .Jeśli mnie czytacie to wiecie ,że mąż zmienił pracę .Teraz widujemy się tylko w weekendy i nie powiem ,że jest lekko .Jesteśmy bardzo do siebie przywiązani ,a już mój mąż to taki typowy ,,cycek "....bardzo tęskni :(Mam nadzieję, że w niedługim czasie wszyscy tam się przeniesiemy ,wtedy będziemy mieszkańcami województwa mazowieckiego .Z mazur w mazowieckie ale co tam najważniejsze to być razem ,choć bardzo kocham swoje rejony <3

Cóż mogę więcej napisać? Wszystko jest ok ,jesteśmy zdrowi ,kochamy się i mam nadzieję, że tak będzie do końca życia :)

                          Moje Kochane na koniec tego roku ,życzę Wam spełnienia marzeń ,dużo radości ,zdrowia ,udanej zabawy sylwestrowej o ile gdzieś się wybieracie ;)No i cóż widzimy się po raz ostatni w tym roku .Tak więc do zobaczenia za rok :D

        Ja dziś wybieram się na bal i muszę zrobić się na bóstwo ,żeby zrobić wrażenie .No co .....jak raz na 17lat idzie się do lokalu to człowiek przejęty ha ha 

PA Moje Kochane jeszcze raz ..,.spełnienia marzeń i szczęścia ,bo to chyba w życiu najważniejsze (pa):*

28 grudnia 2015 , Komentarze (10)

Było miło ,rodzinnie ale dobrze ,że już po ...Dwa dni totalnego obżarstwa (tort)bez żadnej kontroli ,a od soboty wszystko wróciło na swoje miejsce .Waga na dzień dzisiejszy to 62,9 kg więc nie ma tragedii .Od ostatniej mojej wagi to tylko ,a może aż 0,7 kg na plusie ;)

        Miałam pochwalić się prezentami więc chwalę się :D

Kochany ten mój mężuś:D

To tyle na temat świąt ,a teraz konkretnie ....postanowienia ...

1.    Zgubić te ostatnie cholerne kilogramy 

2.    Wrócić do regularnych ćwiczeń (ostatnio zaniedbałam )

3.   Nosić więcej kiecek ;)

 Na wigilii byłam w sukience no i zrobiłam niezłe wrażenie (dziewczyna),bo ja nie chodzę w kieckach i mnie po prostu nikt nie widział tak odstrojonej .Wiecznie tylko jeansy i jeansy no ewentualnie eleganckie spodnie .Dlatego postanowiłam to zmienić i w końcu wyglądać kobieco .Po wypłacie zamowię sobie z allegro taką wiosenno -jesienną sukienkę i będę w niej pomykać ,a co !

Dziś zajechałam do rodziców posiedzieć i wpadła do nich ciotka która zawsze widzi kiedy przytyję i nigdy nie zapomni mi tego powiedzieć..... a dziś wiecie co powiedziała ?

Powiedziała ,że jestem tak piękna i chuda ,że powinnam iść na jakąś modelkę... ha ha ja modelka  ? Nawet nie wiecie jak urosłam bo ona naprawdę lubiła ostro dopierniczyć ,nigdy nie lubiłam się z nią spotykać .

Także mam teraz misję....zgubić te ostatnie uparte kilogramy ,a już na pewno nigdy w życiu nie przytyć .

Tak po za tym to mam wolne do 4 stycznia ,to się wybyczę .Mąż już pracuje w nowej firmie i go nie ma .Będzie przyjeżdżał tylko na weekendy :(Mam nadzieję, że to długo nie potrwa i docelowo wszyscy tam będziemy mieszkać .Dostał już nowe auto i miałam nim przyjemność jeździć .Fakt zupełnie inaczej ,tak lekko bym powiedziała reaguje na mnie ;)na moje manewry ale mój stary misiek jest nie do zastąpienia .Jak dodaję gazu to leci jak ta lala no bo w końcu silnik 2,5 także mi tam nie przeszkadza ,że prawie pełnoletni hi hi:D.Zablokowałam dziś nim skrzyżowanie, no bo zdechł na gazie nie wiem o co chodzi ale to co .Co mnie nie zabije to mnie wzmocni ,najwyżej po myśleli sobie ....blondynka za kółkiem.... Grunt ,że odpalił w końcu :p

         Dobra nie zanudzam Was więcej .

Pa Kochane pewnie jeszcze przed Sylwestrem się odezwę :*

21 grudnia 2015 , Komentarze (6)

Witajcie Kochane 

Nie pisałam dawno bo nie miałam czasu ,same wiecie święta tuż tuż:)

Także dziś tylko króciutki wpis 

W sobotę na wadze było 62,2kg czyli więcej niż ostatnio ale nie przyjmuję się tym dam radę;)będę walczyć z tą przeklętą wagą .W święta mam nadzieję, że za bardzo nie zaszaleję z jedzeniem choć nie zamierzam sobie odmawiać wszystkiego (tort)

To tyle dłuższy wpis po świętach wtedy też pochwalę się prezentem od mężusia :D



              ŻYCZĘ Wam Kochane dużo zdrowia szczęścia ,spełnienia marzeń, dużo miłości ,spadających kilogramów ;)No i dużo prezentów pod choinką :D


           Pa Kochane spotkamy się po świętach :)

5 grudnia 2015 , Komentarze (12)

       Chyba poprawił mi się metabolizm bo dziś na wadze 61,4 kg :D ha ha jeszcze tylko ta końcówka i sukces osiągnięty ....szok :PPNie magę w to uwierzyć ,żebym tylko tego nie spieprzyła .......Będę się teraz ważyć co tydzień żeby móc się kontrolować .Tylko zastanawiam się czy to już koniec czy nie zejść jeszcze do ok 57 kg ?Sama nie wiem ,bo jak tak na siebie patrzę to jeszcze by się trochę przydało zgubić tylko żebym nie popadła w jakąś paranoję na temat własnego wyglądu . Na pewno dalej będę zdrowo się odżywiać no i ćwiczyć, a czy coś jeszcze zleci to się okaże :)Teraz to ją się nie mogę doczekać wiosny żeby w końcu z rzucić te grube łachy i cieszyć się sobą ...nową...;)

           Jakiś czas temu kupiłam dobie strój kąpielowy na allegro i był za mały .Cycki wyłaziły ,boczki się wylewały ,a teraz .....jest ok ! Kurcze wspaniałe uczucie :D

    Obecnie zbieram kasę na wiosnę żeby pokupywać sobie ciuchów bo te są stanowczo za duże ,a już nie powiem ile po odkładałam .......aby do wiosny :)to tyle na temat mojego szczęścia hi hi .

       Tak więc mój mąż dostał nową pracę i będzie daleko o de mnie bo aż 180km :(ale będzie przyjeżdżał na weekendy oj będzie się wtedy działo ;)Może z czasem i ja z synem do niego się przeprowadzę ,zobaczymy .14 jedzie odebrać nowe auto służbowe więc jeden samochód nam nie potrzebny więc idzie na sprzedaż .Śmieję się do niego i pytam czy da się przejechać nowym autem bo przecież nigdy nie miałam okazji :)niestety stać nas tylko na kupno używanych ale nie narzekam jest dobrze :)

O ,to tyle się u mnie dzieje ,same zmiany ale mam nadzieję że na lepsze ;)

            Pa Kochane miłego weekendu (pa):*

1 grudnia 2015 , Komentarze (8)

Ale jak pisałam Wam są one dość rzadko przyszyte i nie wiem czy to nie wygląda tandetnie :(Wygrałam ją na aukcji na allegro za 60 zł i na zdjęciu wyglądała zajebiscie no ,a w rzeczywistości.... no sama nie wiem .Wstawię zdjęcie to same oceńcie ...

Tak w ogóle to dziękuje za Waszą opinię i pomoc :D

W sumie to najważniejsze żebym się dobrze bawiła i żeby głowa na drugi dzień za bardzo nie bolała ;)

Ok zdjęcie sukienki z bliska same zobaczcie jak to wygląda ....

Ps.obrączka się nie znalazła ;(

Pa (pa)

30 listopada 2015 , Komentarze (34)

Przyszła ostatnia kiecka więc doradźcie w której mam iść na Sylwestra :)Dla męża najbardziej podoba się koronkowa ,dla mnie chyba też. Oczywiście zdjęcia bez rajstop i w złej bieliźnie (gacie w doopę się wbijają )bo zdjęcia robione na szybko po pracy .Rajstopy chyba założę czarne matowe w sumie to się nie znam na doborze rajstop więc jak coś to możecie ,a nawet musicie mi pomóc:p

No dobra wstawiam 

Ta sukienka jest w cekinach ale nie za bardzo gęsto przyszytych na zdjęciu to wygląda lepiej niż w rzeczywistości .


Ta chyba najlepsza ale dość krótka ;)No i dla męża najładniejsza :p


No a ta chyba jednak za skromna w końcu Sylwester ,aczkolwiek bardzo podoba mi się jej tył .

              Także zostawiam Was z tym i liczę na Waszą pomoc :)

A tak po za tym to wiecie co się stało? Zgubiłam w pracy obrączkę .... ku...wa no !!!!!!!!!

Mam nadzieję, że się znajdzie :(

No nic ....pa miłego oceniania :*

28 listopada 2015 , Komentarze (18)

     Jestem mega szczęśliwa po dzisiejszych pomiarach :DDałam czadu i wciąż nie mogę uwierzyć w to jak teraz wyglądam ale nie martwcie się nie odbije mi :PP

      Tak więc....... waga na dzień dzisiejszy to .....62,6 kg (puchar) Tyle to nie pamiętam kiedy ważyłam .

       A TU WYMIARY 

                      25.07.2015.                                                                  28.11.2015

BIUST.            105.                                                                                 99.         -6 cm 

Biceps.            30.                                                                                   27.        -3 cm

Talia.               80.                                                                                   70.        -10 cm

Boczki.            94.                                                                                   77.       -17 cm

Biodra.            105.                                                                                 95.        -10 cm

Udo.                 62.                                                                                   55.        -7 cm

Łydka.             34.                                                                                   33.         -1 cm

Waga.              75.                                                                                   62,6.      -12,4 kg 

         No i jak ocenianie....ja nie mogę przestać się cieszyć;)Jestem zachwycona i nie mogę uwierzyć, że tyle dokonałam .Wiem że są tu osoby co jeszcze więcej chudną i zmieniają się całkowicie ale dla mnie to co osiągnęłam to jest wielki sukces (puchar)W sumie oprócz kg zgubiłam 61 cm i wszystkie moje ciuchy wiszą :Dnie żeby mi to przeszkadzało ;).A mężuś od tego poniedziałku co Wam pisałam nie pił ani razu piwa co u niego to dziwne ,chyba faktycznie chce coś że sobą zrobić ...no i super.

            A tak w ogóle to jeszcze nie mam tej trzeciej kiecki ale jest już nadana więc pewnie w następnym tygodniu będzie to wstawię zdjęcia .

       O to tyle na dziś idę dalej brać się za robotę ,a później tu zajrzę poczytam co u Was .

      Pa Kochane miłego dnia :*


24 listopada 2015 , Komentarze (7)

Dwie sukienki już mam ,jeszcze tylko na jedną czekam i wstawię Wam zdjęcia to po możecie mi wybrać w której mam iść na Sylwestra :)Mąż na razie niezdecydowany ale powiedział coś bardzo ważnego 

-muszę się wziąć za siebie bo do Ciebie nie pasuję 

No bo moje Kochanie to postawny chłop no i operację miał na serce więc tym bardziej dodatkowe kilogramy nie są mu wskazane .Ale jak się lubi jeść i pić piwko ....no to same rozumiecie .Zobaczymy czy się postara i coś zgubi :).

               Dziś do pracy przyszła koleżanka która jest od dłuższego czasu na zwolnieniu ,pogadałyśmy i poszła do domu .Za chwilę dostaję SMS .....

-wyglądasz świetnie, jestem w szoku .Jak Cię zobaczyłam to też w końcu biorę się za siebie .Zmotywowałaś mnie ....

      No kurcze Ja !  motywacją?! :D

     Miłe uczucie :)

    I tym miłym akcentem (dla mnie :D)kończę swój wpis .

Miłego dnia  :*dla mnie był dziś wyjątkowo miły (dziewczyna)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.