Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę schudnąć i to dużo...ponieważ przytyłam w wyniku złych wyników tarczycy,brania leków i innych przyczyn...Mam nadzieję,że w końcu uda mi się osiągnąć wymarzoną wagę i wygląd!;DDD Zainteres
owania?Noo...artystycz
na
dusza jestem ;DD Muzyka,śpiew,taniec,ko
mponowanie,projektowan
ie,make-up,fotografia,
dobry
film,zjawiska paranormalne,itp.'itd. xDD Jestem wrażliwą romantyczką,nieco zwariowaną,ambitną,odw
ażną
i pełną pasji.Czasem leniwa,a czasem nawet bardzo pracowita^^ Jak każdy potrzebuję dużo miłości.;P

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15698
Komentarzy: 157
Założony: 20 stycznia 2012
Ostatni wpis: 15 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Xenessis89

kobieta, 35 lat, Tychy

169 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 maja 2012 , Komentarze (2)

hey!
Daję sobie dokładnie 7 miesięcy,aby zrzucić co najmniej 30 kg...!!!
Ale liczę tak na zrzucenie nawet 40 kg,może więcej...
Chcę bajkowo wyglądać na Sylwestra i już!^^

Póki co 20 kg do końca sierpnia,bo we wrześniu 9-jadę nad morze,na dwa tygodnie,więc trzeba bosko chociaż w jakimś tam procencie wyglądać,prawda?^^

TAKA TAM JA W NOWYCH BURGUNDOWYCH WŁOSACH
; - )))))))

A póki co,to 10 kg do 14 czerwca-wagi chcę się pozbyć głównie dlatego,żeby móc ustać na koncercie Black Veil Brides!Aaaach nie mogę się doczekać,aż zobaczę mojego męża Andy'go ahahaha ;DDD

Dzisiaj krótki spacerek,wieczorem planuję serię ćwiczeń,a dotychczasowe menu to:
śniadanie: 4 kromki ryżowego okrągłego pieczywa z serkiem i świeżym ogórkiem
obiad: jajecznica ze szczypiorkiem bez masła ze szczyptą soli
podwieczorek: musli tropikalne z jogurtem truskawkowym "Gratka" DANONE ;-)
w zasadzie to cały dzień taki śniadaniowy hehe ;DDD

Ale nie chciało mi się gotować,w ogóle ostatnio NIC mi się nie chce...:P

Dobra,nie będę zanudzać,za tydzień,może wcześniej ważenie,więc ciekawa jestem rezultatów,może coś w końcu ruszy...? -,-'''


1 maja 2012 , Komentarze (1)

Tak,jak obiecałam,dziś daję opracowany przeze mnie codzienny PLAN ĆWICZEŃ I MODELOWANIA SYLWETKI.
Jest on dość osobisty,także nie musicie stosować go,tak jak napisałam i wydawać nie wiem,ile tam pieniędzy...^^
A WIĘC:

PLAN  ĆWICZEŃ

1.RANO: min.10 minut – ćwiczenia energetyzujące

2. I FAZA 

W CIĄGU DNIA/WIECZOREM

ROZCIĄGANIE:

a)      Nogi- motylek/rozkrok i skłony,itp.

b)      Ręce

c)       Kręgosłup + całe ciało

 

II FAZA

ĆWICZENIA – TRENING SIŁOWY (zalecany czas przez TRENERÓW- 40 minut/3 razy tygodniowo)

1.       Nogi – nożyce –każda po 50 powtórzeń

( w bok [50],do góry [50] )

2.       Pośladki – 25 uniesień tułowia, spinanie tyłka [;DDD] po 10 sekund

3.       Ramiona/biust – na „gumkach” lub hantle ;-)

4.       Krążenia biodrami:

- 25 w prawo -25 w lewo

              5. brzuszki/ćwiczenia na mięśnie brzucha:

- nogi do góry i 25 „brzuszków”

- skosy z piłką/przedmiotem – 10 „skrętoskłonów” ( 5 powtórzeń)

- 100 zwykłych brzuszków

III FAZA

TRENING KARDIO

1.15  minut na kole z gumkami- z czasem wzrost i poziom intensywności

2. taniec – 30/40 minut (np. ZUMBA)

3. 3 razy w tygodniu- spacer (może być Nordic Walking) po 60 minut

4. basen min. ¾ razy w miesiącu

5. rowerek stacjonarny lub normalny- 20 minut

6. siłownia- min. 3 godziny dziennie (pod warunkiem, że wykupię karnet xD ) + zajęcia fitness (np. joga,zumba,pilates,TBC,itp.)

IV FAZA

OCZYSZCZANIE/USUWANIE NADMIARU WODY/MASAŻ

                1.Sauna domowa (solution)-może być normalna,za którą trzeba płacić ;-)

Polecam na podczerwień i fińską ;-)

1.       3/4/5 razy w tygodniu po min. 20 minut

2.       Picie soków warzywnych – z imbirem,itp.

-na spalanie kalorii/oczyszczanie z toksyn/regenerację organizmu (nie pamiętam firmy,ale chyba Tymbark..)

        3.Picie od 1,5 do 2,5 l wody / 1 dzień

       4. masaż masaggerem próżniowym ( Cellules) – na celluit

      5. zielona herbata- 3 razy dziennie

     6. prysznic ciepło letni lub gorąco-zimny-jak kto woli ;-)


ŻYCZĘ PRZYJEMNYCH I WYTRWAŁYCH ĆWICZEŃ,ALE PAMIĘTAJCIE,ŻE KAŻDY PROGRAM ĆWICZEŃ POWINIEN BYĆ DOBRANY INDYWIDUALNIE I NAJLEPIEJ SKONSULTOWANY Z LEKARZEM- to tak pisze dla ostrzeżenia i Waszego bezpieczeństwa! ;-)


Fragollinka- wyzwanie PRZYJĘTE ;-) !!!  10 kg mniej do końca czerwca i oby więcej!!! ;D

tak,jak mówiłaś-taka zdrowa rywalizacja ;-)


BUZIAKI WSZYSTKIIM!!!! ;****


30 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Jestem silna i wiem o tym,tylko jeszcze muszę w sobie rozbudzić pokłady olbrzymiej energii,jaka tkwi we mnie...

Pogoda zajebista,że aż za bardzo zajebista...Zakładam bloga o odchudzaniu i o wszystkim-o muzyce,wartościach człowieka,problemach ludzkich i takie tam. Tutaj na Vitalii piszę bardziej osobiste rzeczy-tam będzie bardziej ogólnie i co ważne-chcę na nim zarabiać,a co ! ;-)

Dzisiaj bardzo mało ćwiczyłam,ale za to na spacerek se poszłam z ciocią i kuzynką ;-)

 Menu:
ŚNIADANIE: jogurt Danio z płatkami Corn Flakes (kukurydziane)

OBIAD:  rosołek z makaronem,pieprzem i magi
jajecznica bez masła ze szczypiorkiem i mlekiem
dwie kromki chleba zwykłego z odrobiną margaryny

KOLACJA: serek z otrębami i 2 łyżkami płatków kukurydzianych
1 duże jabłko
kawa z mlekiem (rano też była) i zielona herbata,która teraz muszę wypić,bo właśnie se przypomniałam,że w ogole ja zaparzyłam hehe xD

Zrobiłam sobie rozkład ćwiczeń na 4 fazy- jutro,jak będę miała czas o i "motywę" do napisania czegokolwiek,to obiecuję,że się podzielę z moim rozpisanym PLANEM ĆWICZEŃ ;-)

Póki co,życzę wszystkim miłego weekend'u majowego i do zobaczenia o kilka rozmiarów mniej! ;D

P.S. tylko niech przez te grille i inne pokusy,nie przybędzie nam w biodrach...a przybędzie w...CYCKACH O.O ;DDDDD


BUZIAKI.!!!!! ;***
 <3333333333333333.

29 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Hey laseczki!!!
Muszę koniecznie wrócić do liczenia kalorii,bo nie wiem,ile ostatnio,co ile ma energii.A dietetyczka mi dała dietę 1000 kalorii,więc muszę przestrzegać ;-P
Nie wiem,jak tam mój organizm wewnątrz,muszę zrobić badania,czy znowu coś z tarczycą nie tak...

KOCHANE DAJCIE MI JAKĄŚ PORZĄDNĄ PORCJĘ MOTYWACJI,BO POWOLI JĄ TRACĘ!!!! ;-(
A muszę co najmniej 10 kg do 14 czerwca schudnąć,żeby lepiej się czuć i mieć kondychę,bo właśnie tego dnia jadę na koncert hardcorowy Black Veil Brides...!!! <333.

Może kogoś,a raczej na pewno kogoś poznam i nie chcę wyglądać aaaaaż tak grubo...; /
A 114 ciągle w miejscu,czemu ja ciągle stoję,już powinnam ważyć 100 kg,a nie aż tyle,ehhhh....<ZAŁAMKA>

Dzisiejsze menu:
4 kromki chleba ryżowego z serkiem śmietankowym w plastrach,ogórkiem i pomidorkiem
kawa z mlekiem

obiad: kluseczki z roladą śląską i sosem
(WIEM,WIEEEEEM...!!!! )
mała porcja lodów owocowych

jabłko,sałatka domowa z majonezem

A ILE KALORII???CHOLERA WIE...
czemu nasz mózg nie ma zaprogramowanego licznika kalorii????!?!?!?!??!?!

HAHA <3.

Ok,teraz oglądam Must be the Music TYLKO MUZYKA
Chcę wystąpić w tym programie,choćby dla przygody,jaką kiedyś przeżyłam występując w ...IDOLU  lata temu ^^
Castingi pewnie w czerwcu,lipcu...nie ma bata...
PRZECIEŻ TAKA GRUBA W TELEWIZJI SIĘ NIE POKAŻE NOSZ CHOLERA NO!!!!

a POTEM..."Pogromcy nadwagi".----------> Moja ulubiona motywacja,ale mam nadzieję,że tą motywację od Was też dostanę!!!! ;-)
Buziaki-Wasza Nessy ^^

20 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Ojojojooo...ale mnie tu daaawno nie było...;-) Przepraszam za to Was kochane,ale wiecie-czasu jakoś nie było,praktyki,praca i...bardzo niewielki spadek wagi,ALE...no ale ale :D CENTYMETRY POSZŁY W DÓŁ!!!
Więc wagą się zbytnio się nie martwię,tymbardziej,że mówią mi,że "zjechałam" trochę,ciało według mnie jest nieco smuklejsze i po prostu mięśni mi się troszeczkę nabrało...Czuję,jak pod tą warstwą cholernego tłuszczu kształtują się ów mięśnie.

Muszę się zaopatrzyć w jakiś dobry krem ujędrnijąco-modelujący sylwetkę...Fajne są te z Eveline Slim 3D^^ Niestety zdjęć z wynikami nie będę upubliczniać,bo mam brzydkie blizny powypadkowe...:- / :-( no i troszku się wstydzę,a i te obleśne rozstępy...;-(

Powiem Wam,że naprawdę nałapałam motywacji,ale w końcu takiej porządnej.Moja przygoda z odchudzaniem i zdrowym stylem życia rozpoczęła się na dobre!

To będzie walka i nie przegram jej!Wiadomo,zawsze mogą być jakieś przegrane bitwy,ale tą wojnę z moim grubym ciałem wygram JA!!!!! ;DDD

 No bo zawsze kończyło się na motywacji,a potem to już tylko "słomiany zapał"...Teraz jest inaczej.Nawyki żywieniowe zmieniam na dobre,co nie oznacza,że już nigdy nie zjem np.pizzy czy czekolady.
Bo chodzi o to,aby nie dać się zwariować,odżywiać się rozsądnie.Podobnie jest z ćwiczeniami.Nie wystarczy tylko i wyłącznie ćwiczyć w trakcie całego procesu odchudzania,a potem z dupą siąść przed TV i nic nie robić :-P Aktywność fizyczna DLA ZDROWIA I KONDYCJA-NAWET w WIEKU EMERYTALNYM,A CO xDDD ;D Ale gdzie mi tam jeszcze do emerytury ehehehe :- ]

Ok,to na razie tyle.Tak trochę się "wymądzrzyłam",ale po rpostu chcę się dzielić z Wami moimi przeżyciami i przemyśleniami,a przede wszystkim DZIAŁANIEM w odchudzaniu ;-)
Jeśli chcecie zmienić swoje życie na lepsze,to polecam stronkę:


http://sukcesosobisty.pl/tag/odchudzanie/ 

Tam nie tylko o odchudzaniu i zdrowym stylu życia,ale ogólnie o DĄŻENIU DO SZCZĘŚCIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ,SUKCESÓW NA POLU ZDROWOTNYM I OSOBISTYM.

Jest generalnie tam tyle tego fajnego i ciekawego,że muszę,koniecznie muszę znaleźć czas na "rozkminienie"wszystkich filmików i artykułów.^^

Nie jestem lesbą,ale zdjęcie fajne i ciałka fajne :P

Buziaki i do miłego,mniejszego na wadze i w centymetrach,zobaczenia!!! ;-)

7 marca 2012 , Komentarze (2)

Ech,myślałam,że będzie dziś nieco lepiej,a tu z rana taki kaszel,że szok...

Nie mam na nic siły,głowa,katar(prawie cały wagon chusteczek w 2 dni zużyty o.O),
ostry kaszel,że aż się duszę...bóle głowy i mięśni,itp.;itd. . . .

Z łóżka się nawet nie ruszam,bo jak dzisiaj wstałam,to omal nie wywróciłam się,ale i tak cudem ustałam...

A TO MOJA SŁODKA KIZIA-MIZIA,Ma na imię Klarcia <3 Jak mi smutno,to zawsze,zarówno mnie,jak i innych potrafi rozbawić,a we wrześniu skończy...12 LAT!!!Nie wygląda na tyle,co?
 
DIETA?No tak,wiem,musiało mnie to prędzej czy później spotkać,ale po prawie dwóch tygodniach restrykcji,tak,tak...przypadkiem czegoś szukając w półkach..natknęłam się na cudną...napoleonkę...potem moje ulubione( cała paczka) NIMM2 żujki kwaśne i pół paczki paluszków beskidzkich serowo-cebulowych. Taaak wiem,zmaściłam,ale powiedziałam sobie,że skoro dzisiaj się tak źle czuję,to muszę se czymś poprawić humorek heh ^^

Ale wiecie co...tak naprawdę to żadne z tych zakazanych produktów nie poprawiło mi tak humoru,jak moja nowa miłość-Wyatt...!<3. Jego brat bliźniak też mnie niesamowicie rozbawił i po ponad godzinnej rozmowie,nabrałam większej ochoty do życia...
Ach kocham tych moich wariatów <3
Oni wierzą,że w końcu zobaczymy się na żywo,no a Wyatt chce spełnić moje małe-duże marzenie...aaaaaaach...ale będę siedzieć cicho...


Tyle jeszcze mam do opowiedzenia,ale pewnie nikt nie chce czytać tych moich długaśnych notek...
No to tak po krótce,to mam płatne (oni mi płacą,nie ja im ;-D ) praktyki w agencji reklamowej (mój zawód no w końcu w trakcie wyrabiania Technik Organizacji Reklamy) z możliwością,wielką i istotną możliwością...dalszej współpracy,ale już jaka stała robota !!! Hihihihih,mam nadzieję,że się uda,bo byłam tylko jeden dzień,a było no..zajeeebiście..!!!Mam fajną szefową i fajne zlecenia.Robię to,co lubię ^^
Ok,ok..dosyć tej samochwały...

Piszcie,co u Was???Jak Wam idzie dietka??I jak tam życie codziennie,obojętnie czy są lepsze czy gorsze dni..?^^

No,to ja pozdrawiam i całuję i dalej w łóżku choruję eh,eh...


6 marca 2012 , Komentarze (3)

Nie wiem,czy to dobrze,czy źle...ale moja waga chyba już całkiem padła,bo coś w niej "strzykło" i...wchodzę,a tu tyle i tyle..wchodzę po 10 sekundach,a tu...pokazuję o jakieś 4 kilo więcej niż te 10 sekund temu ahahaha xD
W dodatku waga w mojej aptece, też się popsuła i cholera nie mam się teraz jak i gdzie zważyć xDDDD

Jak myślicie to dobrze,czy źle,że złośliwy a może i łaskawy los sprzątnął mi dostęp do wagi i wiedzy o moich kilogramach? ;D;D;D
No tak,jak Agusia nie przestrzegała dietki,to z wagą było ok,ale jak Agusia dwoi się i troi,ćwiczy,rusza się,przestrzega diety,to nic wokół niej nie chce pokazać...czy coś schudła!!!
AAAaaaaaaa może to i lepiej,bo za często się ważyłam w sumie,bywało,że rano i wieczorem i teraz mam za swoje haha ^^


Pod koniec marca do dietetyczki,ciekawe co ta za kolejna "rewolucja" będzie tam w przychodni...? ;>
I wiecie co kochane...?Wiecie,czemu tak teraz nagle wzięłam się za siebie?
Bo...bo ja się chyba zakochałam...i to w producencie muzycznym z USA,z którym gadam niemal non stop i mnie aż ciarrry biorą,jak z nim rozmawiam...Och... jest boski,latam jak zakręcona,cieszę się z byle czego.Jak skończę studia,to tam do niego polecę!!!
Nooo chyba,że on wcześniej mnie odwiedzi,bo taka też jest opcja...;-)
I muszę do końca tego roku być laska,bo przecież nie pokażę się mu w moim obecnym wydaniu...Tak..niby się NIE powinno odchudzać dla faceta...ale w gruncie rzeczy to i tak wychodzi na to,że odchudzam się dla siebie,bo to ja muszę się czuć dobrze we własnej skórze,kiedy zobaczę moje "ciasteczko" na żywo...;D ^^ A podziw z jego strony,to tak przy okazji hehe...Zresztą on sam mi powiedział,że nie lubi chudzielców i że lubi,jak dziewczyna ma kształty...Dodajmy SEKSOWNE kształty...;-]


Dietkę zaczęłam od niedzieli,a w zasadzie jej kontynuację,bo od niedzieli zauważyłam,jak zaczynam,to potem przez cały tydzień mi się udaje!!!;-)
A sobota,to taki dzień,gdzie czasem coś tam nieco bardziej kalorycznego się zje...:-P


Mam przepis na znakomite beztłuszczowe nadziewane papryczki ;-)


SKŁADNIKI:

2/3 duże czerwone papryki
ser feta
ser żółty lub w plasterkach light
ogórek zwykły
pomidor
kaszka kus-kus
czosnek
bazylia oregano
pieprz,papryka mielona
przyprawa kebab-gyros
pierś kurczaka
mogą też do tego być oliwki,ale ja nie dałam ich,bo ich w lodówie nie miałam:P
No i chyba wiecie kochane,co z tym robić,wystarczy wydłubać ze środka paprochy z papryki,ale przeciąć ją tak,aby był "daszek",ser żółty dać na ścianki papryki,potem zrobić farsz z kus-kus,kurczaka najlepiej przyprawić i ugotować na parze,do farszu dodać czosnek,pokrojony ogórek i pomidor,ser feta,oliwki,przyprawić dość dobrze podanymi przyprawami,wymieszać,wepchać do papryczek i wstawić na jakieś 10-15,ja nie liczyłam czasu,na oko patrzyłam ...;-P,do piekarnika;-)
Na koniec jeszcze na daszek dać ser żółty i dietetyczne greckie papryczki gotowe!!!

Takie same składniki do zapiekanek greckich,z tym,że używamy ciemnego razowego pieczywa,może to być ciemny chlebek lub ciemna bagietka,żeby się za bardzo nie spiekły,to polewamy ją oliwą z oliwek lub jakimś innym zdrowym tłuszczem roślinnym i pyszności ...GOTOWE!!!  ;-)))))))))

Ćwiczyć raczej w tym tygodniu nie dam rady,bo jakieś paskudne chyba grypsko mnie dopadło i nie mam siły,aby ruszyć swój wielki tyłek hahaha ;D
Ale za to mniej jem,bo jakoś do żarcia mnie specjalnie nie ciągnie...


Chcę do poniedziałku 2,3 kg zrzucić!Czemu?A no bo tak chcę i już,a ja uparta jestem,jak to Koziorożec heheheheh ;-P
Trzymajcie za mnie kciuki,a ja mocno trzymam za Was!


Buziole!!!<3.



2 marca 2012 , Komentarze (2)

Przepraszam kochani,że tak dawno nie pisałam,ale jakoś nie miałam czasu...

A jak mi idzie?Przyznam szczerze,że od tego tygodnia wiele osiągnęłam.
W końcu zaczęłam się więcej ruszać.Kiedyś miałam tak,że kolację jadłam tak o 18,19,a potem o 22 zabierałam się zaś za żarcie...Teraz jak mnie "ssie",to jem jabłko i piję zieloną herbatę ;-)

Nie mówię,że nie miałam w tym tygodniu wpadek,bo owszem były,ale nie tak diametralnie złe,jak poprzednie...;-P
Myślę,że może być tylko lepiej,że w końcu dojdę do takiego stanu,że w ogóle mnie nie będzie kusić,ale uwierzcie mi...czasem te zachcianki przed miesiączką są silniejsze ode mnie...:-( ;P
Nie ważę się teraz,bo moja waga chyba jest popsuta,bo jak byłam u dietetyka,to okazało się,że ważę 2 kilo więcej niż pokazuje moja waga...; /

Chcę teraz nie 30 min,czy godzinkę dziennie poświęcać na jakikolwiek ruch,ale minimum 2 godziny.Nie chcę potem po schudnięciu mieć obwisłej skóry,dlatego trzeba dużo ćwiczyć i stosować kremy modelujące ciało...^^

Moja dietetyczka powiedziała mi,że dobre na takie coś są kremy na rozstępy z dodatkiem imbiru.Imbir rozgrzewa i poprawia krążenie krwi,przez co,skóra jest bardziej napięta i spręż
ysta.

Ze słodziku też kazała mi zrezygnować,bo bardziej mi szkodzi i to tylko taka pułapka,bo jak ostatnio wyczytałam,to po jakimś czasie po słodziku,chce się nam bardziej jeść.Łatwo z tego zrezygnowałam,bo kawę i tak zawsze bez niczego piję,herbatę też się da bez niczego wypić ;-)

Nie ukrywam,że bardzo mnie zainspirowała pewna dziewczyna,swoim filmikiem na youtubie,jak to schudła 26 kg w 3,5 miesiąca...! ; O
Też tak chcę i mnie też się uda i Wam też się UDA kochani!;****

 

5 lutego 2012 , Komentarze (5)

Hey wszystkim!;*

Wiem,że mnie długo nie było,ale nie miałam jakoś czasu i motywacji do napisania kolejnej notki...ale obiecuję,że teraz nadrobię zaległości!;*
Dzisiaj trochę zaszalałam,bo zjadłam typowo śląski obiad (4 kluski śląskie,sos,kapusta śląska i mięsko duszone),który kosztował mnie ok.530 kcal
Plus 2 malutkie grillowane oscypki,kawa i zielona herbata...ale na kolacje tylko jogurt zjem ze zbożami i herbatki^^

Ciota już mi się praktycznie skończyła i pomimo tego,że strasznie mnie na słodkości brało,to schudłam 1,5 kg w jeden tydzień :D:D:D Chcę tak min.2 kg chudnąć na tydzień i mam nadzieję,że TO mi się uda.Aaa i oprócz tego zmieściłam się w mniejsze spodnie,które do niedawna sięgały mi do połowy tyłka,że nie mogłam ich do końca włożyć xD Tak po prostu przez przypadek wyjęłam nie te,co trzeba i z ciekawości se przymierzyłam,z trudem,jak z lekkim trudem je wpakowałam,ale grunt,że w nie w ogóle weszłam!!!

Mam w ogóle super metodę na sprawdzenie,bez ważenia i centymetra,czy się coś schudło,czy nie...;D Otóż najlepiej rano sprawdzam sobie te kosteczki,po prostu macam je xDDD,te przy szyi,takie dwie odstające zazwyczaj,nooo wiecie o jakie chodzi zapewne^^ I im bardziej wystają,a skóra wokół nich jest mniejsza,to wtedy wiem,że przynajmniej 0,5 kg schudłam.Lata praktyki zrobiły swoje,a te kosteczki się nigdy nie mylą i są u mnie coraz bardziej odstające,bo kiedyś w ogóle praktycznie ich nie wyczuwałam...o.O


No i cholera muszę się w końcu wziąć się za ćwiczenia,bo szczerze mówiąc,to już jakiś z miesiąc nie ćwiczyłam,ale za to na spacery czasem wychodziłam,no,ale teraz jest strasznie zimno (ZIMO PRECZ!!!WIOSNO BIEGNIJ DO NAS SZYBCIEJ!!!) i nie chce na taki mróz wychodzić...;/ Muszę co najmniej 20-30 minut ćwiczyć,chociażby dla lepszej kondycji ;-)


Od wtorku mam praktyki w redakcji czasopisma,będą trwały 3 tygodnie i mam nadzieję,że pójdzie mi dobrze i co ważne,że jakimś cudem dostanę po nich pracę,bo najlepsi mają taką szansę :-) I to jest m.in. mój jeden z głównych celów oprócz odchudzania.Na studiach już mam wszystko zaliczone i ferie,ale wygląda na to,że przez te ferie nie będę się opieprzać...ale co,trochę ruchu będę za to miała,bo z przystanku na przystanek mam trochę drogi,itp.itd.


3mam kochane za mnie i za Was kciuki,abyśmy były wszystkie super laskami!!!!

24 stycznia 2012 , Komentarze (14)

Szczerze?Myślałam,że po dzisiejszych wiadomościach wszystko rozjebię w gwiezdny pył k*** mać.!!!Sorki,że się tak wyrażam,ale...dlaczego rząd ma psuć moje i życie innych?!?!?!
Wszystko było pięknie,ładnie,a tu musiało się nagle pojawić to pieprzone ACTA!!!
Chyba już każdy wie,co to jest i nikt tego nie chce w naszym "kochanym" państwie...!!!

                        I MY MAMY BYĆ TYM WOLNYM    DEMOKRATYCZNYM KRAJEM?!?!?!
                         To ja się w takim razie pytam,dlaczego Tusk nie słucha się społeczeństwa i określa to,co my robimy "szantażem"?!?!?Przecież to zwyczajny głos ludu,z którym się nie liczy!!!  A to,że Anonimowi blokują strony rządowe,to ich wina!I dobrze im tak!
Prawdziwa wojna internetowa się dopiero zacznie !!!
Już i tak teraz wiele stron nie działa.


Bo niby dlaczego mam być przez kogoś inwigilowana,podpatrzana ze świadomością,że ACTA PATRZY? o.O Skoro mamy wolność słowa,to nadal i powinna być wolność swobody w internecie.Ale chcieliśmy Tuska,to mamy Tuska...Teraz już na pewno NIKT w następnych wyborach nie będzie na niego głosował,bo pokazał swoje prawdziwe "JA". Ja osobiście nie byłam na wyborach,ale szczerze..?To głosowałabym na Palikota.Serio.Nie wiem,dlaczego ludzie są aż tak głupi,skoro wcześniej wcale nie było lepiej,jak było PO.I teraz też nie jest-jest gorzej.A to całe ACTA-SRACTA,jest tego ewidentnym dowodem.Coś jeszcze?Ceny paliwa,wyższe ceny na półkach,"sprawiedliwość" w pracy,itp.itd... Ah,szkoda gadać już na ten temat...szkoda moich słów.



                       A WY CO O TYM WSZYSTKIM MYŚLICIE?

Sorki,że trochę nie w temacie,ale musiałam z siebie wylać całą złość,bo przez to wszystko odechciała mi się ochota do wykonywania jakichkolwiek ćwiczeń,już nie mówiąc o planowanym tańcu...
I teraz zamiast ćwiczyć,to wcinam owocowe cukierki...

Ale serio,dzisiaj już ostatni raz,bo powaga,naprawdę nie mam na nic ochoty........

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.