hej :)
historia:
dziś mija miesiac mojego powrotu do diety. Zaraz podam podsumowanie, lecz chcialabym opisac wam moje otyłe niegdyś zycie. Od podstawowki zawsze byłam większa od rówieśników, już w 3 klasie podstawówki pojechałam do sanatorium na odchudzanie, pamietam wazylam wtedy 47 kg. potem gimnazjum i bylam bęką, ale akceptowalam siebie nie zwracalam uwagi na swoj wyglad, czulam sie ze sobą dobrze, zawsze większe ubrania i w ogole. W liceum osiągnełam swoja najwieksza wage 103 kg bo jakis wakacjach, troche mnie to zniepokoilo, ale zawsze bylam wieksza i kochalam jesc, wiec nie zwracalam na to uwagi, nie umialam sie odchudzic z moim apetytem, bylam wesołą nastolatka, mialam pełno znajomych, pojawiali się pierwsi chlopcy, czulam sie w miare atrakcyjnie.Pewnego dnia, mama powiedziala mi o jakiejs pani dietetyczce, powiedzialam 'a pójde sobie do niej dla jaj' 'nigdy nie schudne kocham jeść !' spotkalam się z nią, wtedy wazylam 96 kg (listopad 2011).
Spróbowalam, ale dalej czulam sie ze sobą dobrze;) pojechalam po produkty ktore mi wypisala pani dietetyk i się smialam, sałata? hahaha warzywa? ale bedzie smiesznie nigdy nei schudne ale dobra dla zartow sprobuje. Choc z miesiaca na miesiac chudlam po 5 kg, powoli czulam sie coraz lepiej ze swoim ciałem, cała szafa wymieniona !!! zakladanie ciuchow chudej siostry, chlopak z ktorym jestem do dzisiaj, wszyscy byli zachwyceni WSZYSCY nauczyciele, znajomi, portierzy, wszyscy nie mogli uwierzyc, w maju doszlam do wagi 73 kg (2012).
Wedlug zalecen dietetyk nei cwiczylam, powiedziala ze nie powinnam cwiczyc, do dzisiaj nie wiem czemu. wiec schudlam 25 kg na samej diecie.
ciało nigdy nie bylo wysportowane ale waga wskazywala 73 kg, raz nawet 71, ale utrzmywala sie 73 i nie chciala zejsc. Potem wakacje, festiwale, jak mozna zdrowo jadac poza domem w biegu gdzie wszedzie sa fast foody na festiwalach. a musialam cos jesc, trochę przytylam, We wrzesniu wrocil moj chlopak, zaczelam jadac pizze, spaghettii mialam dosc zdrowego jedzenia, 19 lutego 2013 powiedzialam sobie dość, niedlugo wakacje a ja wpieprzam i tyje, moje jojo zatrzymalo się na 81,1 kg kiedy postanowilam podjąć walke po raz drugi, dzis mija 29 dzien powrotu do diety i walką z ostatnmi 15 kilogramami ktore chce zrzucic do wakacji.
wyglądalam tak: ok 100 kg ( nie mam zdjec w bieliznie, nie mierzylam się w cm, nie wierzylam ze schudne)
od miesiąca jak juz wspomnialam walcze z jojo i chce uzyskac wage 65 kg, nie wiem kiedy tyle wazylam, chyba w podstawowce. Porównanie powrotu do diety:
19.02.2013 19.03.2013
waga: 81,1 kg 76,2
szyja: 35 cm 31 cm
biceps: 31 cm 30 cm
piersi: 98 cm 91 cm
talia: 76 cm 71 cm
brzuch: 100 cm 98 cm
biodra: 106 cm 103 cm
pupa: 113 cm 109 cm
udo: 69 cm 66 cm
prawie 5 kg , - 29 cm w ciagu miesiaca. ciesze sie bardzo;)!!
niestety żałuje nie mam wymiarów jak wazylam 100 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
porównanie miesiąca:
i jak widac cos?
moze zauwazyliscie, w talii mam mało cm jak na moja wage, ale nogi najwiekszy problem, ale spokojnie zrzuce to;)))
prawie codziennie cwicze na fitness, smaruje sie kremami.
nastepne porownanie za miesiac;)
karnet na nastepny miesiac juz wykupiony na fitness :)
całuje !!!!!!!!