Kochane, jest światełko w tunelu. Po wielu rozmowach, namowach, perypetiach i perswazjach udało się. W pn lub wt przewiozą teścia na neurologię. Badanie tomograficzne jest bardzo niedokładne i podjęto decyzję o rezonansie i badaniach w olsztynie. Niepokojąca jest krew sącząca się z ucha. to już czwarty miesiąc po wypadku, a postępów brak. Paraliż prawej strony nadal nie ustępuje, teść nie mówi i w zasadzie tylko leży. Czekamy co dalej, ale raczej trzeba będzię sie starac o rente bo widoków na znaczną poprawę brak. Podano mu już krew bo tak marna morfologia jaką miał grozi zawałem przy przewozie.
U mnie w miarę nieźle, przytyłam dwa kg ale niewiele mnie to teraz obchodzi. Złożyłam cv do kancelarii i czekam na odpowiedź, chce już zacząć pracować. Co zrobię z dzieckiem w tym czasie będę się martwiła jak już ktoś się odezwie. Mąż tyra za dwóch i nie ma czasu w zasadzie na nic, napięcie wisi w powietrzu przez ten nadmiar stresów.
W sierpniu może wyjedziemy na kilka dni do Władysławowa. Może tym razem się uda odpocząć.
Kupiłam serum do twarzy bielendy, żel węglowy i krem. Po miesiącu stwierdzam że wygląd cery o 60% lepszy, a serum tak nawilżyło skóre wokół oczu że zmniejszyły mi się kurze łapki. Efekt bardzo zadowalający musze przyznać.
Rozczytuje się teraz w Hilary Norman i muszę powiedzieć że fascynują mnie jej książki, trzymają napięcie i zaskakują. Aż dziw że dopiero pogrzebanie w domku w ogrodzie w starych zakurzonych książkach pozwoliło mi zapoznać się z tą autorką. Serdecznie polecam wam książkę Obsesja :) Trzymajcie się chudzinki i trzymajcie kciuki aby wszystko się udało