Jak w tytule po weekendzie strat na wadze nie odnotowano ani na plus ani na minus. Jest dobrze. Oczywiście mogło być lepiej no ale wiadomo. Człowiek istotą o słabej woli jest i przyjemności lubi. Powoli w głowie układam świąteczne menu tak żeby mieć szanse zminimalizować straty. Bo będą jakieś na bank. Na pewno zrobię rybkę po grecku bo mam mega chcice na nią i znalazłam fajne jajeczka faszerowane z buraczkami. Wyglądają świetnie. A wy macie jakieś hity na wielkanocny stół.? rZrobię jeszcze schabu po warszawsku z jajkiem mniam
Śniadanko jajecznica z szynką, papryczka nadziana serkiem pikantna, kromka ig, kawa
Obiad. Schab z grilla, surówka wielowarzywna, miseczka pomidorowej z makaronem
Podwieczorek. Herbatka na spalanie i trzy kostki gorzkiej czekolady
Kolacja. Serek wiejski i kisiel słodka chwila.