Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asiaczek271

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 111.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 marca 2013 , Komentarze (9)

witajcie ... dawno mnie nie było . Wchodzę , czytam Wasze pamiętniki, ale tyle co w pracy ... w domu teraz nie miałam kiedy , ale w weekend nadrobię , poczytam/skomentuje ...

u mnie jako tako ... Spadło w tydzień 0. 6 kg... zadowolona jestem , bo wpadło i piwo i kilka chipsów ..  Na siłowni byłam raz , 20 min bieżni i 30 min orbiego i mam zakwasy w ŁYDKACH  trzeci dzień !!! nie wiem czemu... w weekend codziennie rano wizyta w fitness klubie ...

 

Muszę do końca marca zobaczyć 8 z przodu . może być nawet 89,90 , ale ważna ta 8 . !!!!   musi !!!

1 marca 2013 , Komentarze (16)

...........wczoraj stanełam na wdze , by zważyć się w co 10 dniowym ważeniu się GRUPY 1 NA 10 .. i zobaczyłam spadek do 95... minus 1 kg.   Ucieszyłam się, bo dzień wcześniej katowałam się na siłowni , a wieczorem lekko "popłynęłam" ... Koleżanka miała urodziny , wpadła z pizzą wegetariańską na cienkim spodzie ... 4 kawałki wpadły i kilka ciastek HIT  tych nowych ... całą noc bołał mnie żołądek , miałam za swoje .. Nie chce już takiego jedzienia.  

Jadę dzisiaj do rodziców , więc weekend bez steppera /bieżni .. ale obiecałam sobie spacery i "dywanówki" ...  Muszę przyspieszyć to odchudzanie , bo leci tak wolno....

kupiłam sobie wafle SONKO z czekoladą , jeden - 76 kcl . Jak już będzie kryzys słodyczowy ... dzisiaj owsianka z malinami mrożonymi , potem jogurt naturalny (polubiłam !!) ACTIVIA  z musli FIT i bananem , a na obiad chyba sałata z pomidorami suszonymi ..

ehhh....

27 lutego 2013 , Komentarze (10)

 witajcie Myszki moje !!  dwa dni minęły kolejne , dzisiaj bieżnia zaliczona i to 60 min- 562 kcl spalone , jejej wróciłam zmęczona , mokra z potu , jakbym co najmniej z basenu wracała ... Dziewczyny , podeślijcie mi linki do ćwiczeń na brzuch?   bo muszę zacząć coś ćwiczyć , wiem, że bieżnia/stepper spala tkankę tłuszczową z całego ciała , ale trzeba dodatkowo coś na brzuch i już !!   
DZIĘKUJĘ Wam też za ostatnie wsparcie , też jestem dumna , że wygrałam walkę z tymi ciastkami .  


moje MENU z wtorku :
8:30  owsianka z truskawkami , o taka:


potem zjadłam 12:00 pomarańczę , 14:00 jogurt jogobella light i kromka chleba fit ( jedna 62 kcl) 

obiad późno , bo koło 18 :00 i to na mieście - jeden naleśnik z serem i góra surówki z marchwi 

kolacja - 2 placki na spróbowanie z przepisu z pewnego blogu . Placki bardzo dietetyczne , bo skład taki:

1 szklankę kefiru
1 szklankę kaszy manny (dałam bio)
2 jajka
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki stewii /słodziku /cukru brązowego

Zmiksować wszystkie składniki na placki. Smażyć nieduże placuszki - łyżka na porcję - z obu stron, do zrumienienia.

wyszły cudne:



zdjęcie tylko słabe ..bez tłuszczu , fajne z jogurtem czy powidłami bez cukru .


MENU na dziś:

8:00 dwie kromki FIT z serem i warzywami
12:00 jogurt naturalny activia , 2 truskawki , banan, musli
16:00 3 placki i jogobella jabłkowa light
po treningu banan i 3 placki 

 Wiem, może źle , że drugi banan , ale po tym wysiłku na nic już chęci nie miałam ... 

25 lutego 2013 , Komentarze (13)

....witajcie .. wczorajsza niedziela była taka sobie .. wstałam z lekkimi zakwasami po sobotniej bieżni i obolała @ ... Menu takie jakieś nieułożone , ale obżarstwa nie było . Stepper - 30 min i wg licznika minus 195 kcl . 

w Południe pojechałam sobie do galerii Handlowej na zakupy , chciałam kupić swetre/bluzkę . Weszłam do 'swoich" sklepów i się ZAŁAMAŁAM - wszystko małe/ brzuch wystaje jak balon/ sadło się wylewa ...wyszłam szybko !! i tak szłam na tramwaj  z myślą, że w Żabce pod domem kupię sobie paczkę HITÓW na poprawę humoru , że PO CO SIĘ KATUJE NA SIŁOWNI/ ŻE NIC NIE WIDAĆ PO MIESIĄCU / ŻE DALEJ W NIC NIE WCHODZĘ, PO CO???

ale tak idąc zaczęłam nagle myśleć o ostatnim wpisie Magnolia1986  http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/7999195

i zadawać sobie pytania : CO MI TA PACZKA CIASTEK DA?  CZY POMOŻE SCHUDNĄĆ? CZY POMOŻE PRZYBLIŻYĆ SIĘ DO KUPNA FAJNYCH CIUCHÓW? CZY WSPOMOŻE EFEKT SIŁOWNI??  

i nagle postanowiłam : NIE , NIE KUPIĘ ICH !!!!  weszłam do domu , obrałam pomarańczę , banana, trochę rodzynek i orzechów i taki talerzyk zjadłam na podwieczorko-kolację , a potem wypiłam dwie zielone herbaty .. WYGRAŁAM - pierwszą małę bitwę . .. OK , złamałam się w piątek , co Wam pisałam , ale najważniejsze by nie żreć w samotności ... przecież mam @ , wiadomo, że jestem dodatkowo opuchnięta ... 

dzisiaj nowy dzień , KOLEJNY dzień walki  o siebie , swoje zdrowie , figurę i wszytsko inne.. nie wiem czy zdążę na siłownię ( po pracy dużo spraw mam urzędowych do załatwienia ) ,ale na pewno wieczorem stepper będzie i może skalpel Ewy , może jakieś ćwiczenia na brzuch- Mel B?   JUTRO się zważę , @ minie ...

dziękuję Magnolia1986   za wpis !!   może gdybym nie zakodowała go sobie w głowie , paczka ciastek byłaby zjedzona ... ok można ją zjeść , ale nie na początku diety ..

 

menu na dziś:

8;30 dwie kromeczki chleba FIT ( po 62 kcl jedna) z serem light i warzywami, kawa

11:00- 14:00 pomarańcz i serek wiejski z truskawką

16;30 kurczak i warzywa

19;30 jogurt

 

23 lutego 2013 , Komentarze (10)

witajcie !!  we Wrocławiu cały czas pada .. sypie masakrycznie . Wstałam obolała , bo  @ , a wczoraj będąc u znajomych ( ostatni raz na długo u nich byłam ..) wpadło trochę padlastych chipsów .. może w bilansie się dnia zmieściłam, bo ogólnie mało zjadłam , ale nie powinno nic wpadać . Dziś rano zjadłam zdrową kanapkę i dwie swoje muffinki . a na 14 pojechałam na 50 min bieżni . 560 kcl spalone , ponad 5 km ... Jestem w szoku, że mając @ tak chciało mi się ćwiczyć ( a może te wyrzuty z wczorajszego dnia ...? ) i tak fajnie mi się ćwiczyło!!!    teraz wróciłam , coś pomyślę o obiedzie i już tylko relaks z gazetką - miłego Dziewczyny:*

22 lutego 2013 , Komentarze (7)

...witajcie .. od 2 dni nie ćwiczyłam, bo @ jest ... jutro może ( w ostateczności w niedzielę ) wybiorę się na bieżnię, a dziś 30 min stepperka będzie !! Chciałam się ważyć dzisiaj, ale jak @ przyszła .. w poniedziałek .  Nie podjadam . Upiekłam wczoraj muffinki z blogu KORALINY1987

http://quchniawege.blogspot.com/2012/07/muffinki-owsiane-z-gorzka-czekolada.html

SUPER :) dałam słodzik zamiast cukru i wyszły pyszne i zdrowe !! jutro wam zrobię zdjęcie :)   jedną dziennie w ramach deseru , a zaspokoi na słodkie ... kupiłam dzisiaj w końcu blender , będę sobie jakieś jogurtowe koktajle robić , macie jakieś pzrepisy ?  

 

 

20 lutego 2013 , Komentarze (4)

 wróciłam wcześniej z pracy i jednak odpuściłam fitness ... poczekam jak będą zajęcie ABT  czy TBC ... weszłam na stepper i 35 min zaliczone , 192 kcl spalone .. nie wiem czy mało czy ok , ale pot jest  !!!

9:00 owsianka z kiwi , łyżeczka rodzynek i orzechów

11:00 pomarańcz

13:00 jogobella 150 g light malinowa, 2 łyżeczki musli fit

16:30  makaron ciemny , brokuł , kurczak i trochę sosu z sera z pleśnią i jogurtu 


19:30 serek wiejski z truskawką 

20 lutego 2013 , Komentarze (14)

.... Dziewczyny ćwiczę wczoraj na stepperku , akurat leci serial w tle , godzina 20:30  i nagl;e pukanie , po 20 min - SĄSIAD Z GÓRY ...  "że stukam na cały budynek , że słychać, że serio , że na dywan jakiś " .  zaniemówiłam i zamiast zainterweniować, że CISZY NOCNEJ NIE MA , to ja rozdziawiłam usta i tyle ...

... nigdy żadnej muzyki głośnej u mnie nie ma , bo mój piesek nie przepada , nigdy nie ma odkurzania /miksowania nocnego , a tu STEPPER ???   i to nie ktoś z dołu , bo pode mną mieszkanie puste , ale z góry!!!     Nie przestanę go przecież używać !! Wy też macie takie z dźwiękami wydawanymi?  czytałam, że to tłoki czy coś .. Koleżanka poradziła na dywaniku położyć, a resztę włożyć między "pedały" a tę rurę  i faktycznie tak nie słychać .. ehh  , ale i tak fajnie się ćwiczy , macham rękami , żeby dodatkowo rzeźbić je .

Wczoraj wiecie , że wstałam na tę 7:30??  i zaliczyłam 45 min bieżni, 420 kcl . Potem wpadłam do domu , kapiel i na 11 do pracy . Fajne uczucie pulsujących mięśni , ale troszkę czasu za mało na dojazd- ćwiczenia- powrót ... dlatego dzisiaj pójdę prawie "pod dom" do klubu fitness na zajęcia FIT PUMP : 

Fit pump
Zajecia odbywają sie za pomocą sztang lub hantli . Dzięki treningowi wzmacniamy i rzezbimy sylwetkę , jednocześnie spadając tkankę tłuszczowa. Przez godzinę możemy spalić nawet 600 kcal ! Zajęcia idealnie wpływają na ciało, dają szybkie rezultaty i super zwiększają metabolizm! Nie bójmy się i nie mylmy treningu z nadmiernym rozbudowaniem mięśni, wkońcu zajęcia mają ku podstawie fit pump!
 

Może będzie ok ??  i modeluje :)     co do MENU ,  różnie ... zdrowo , ale wpadło kilka Michałków -kokosowych:(   nowość i spróbowałam , ale tak to zdrowo .  Dzisiaj:

 

9:00 owsianka z kiwi , łyżeczka rodzynek i orzechów

11:00 pomarańcz

13:00 będzie jogobella 150 g light malinowa

16:30  makaron ciemny , brokuł , kurczak i trochę sosu z sera z pleśnią i jogurtu 

 razem nie będzie dużo kcl :)   woda i herbata zielona :)

18 lutego 2013 , Komentarze (23)

..mam już stepper :)  o taki:



30 min zaliczone i 170 kcl spalone , nie wiem czy to mało czy dużo , ale fajnie się ćwiczy , góra- dół , ciut w bok , heh 

jutro postanowiłam wstać i na 7:30 pojechać do fitness klubu na bieżnię . O czwartku nie byłam, a po 19 jest to bez sensu , pewnie wszystko byłoby zajęte ... no poświęcam się, aż w szoku jestem 

dietowo chyba ok 

śniadanie owsianka z 2 łyżeczkami serka waniliowego , łyżeczka rodzynek i orzechów 

11:00 pomarańcza

14:00 bułka fitness , serek wiejski z truskawką ( Lidl)

17:00 łazanki pełnoziarniste 

19:30 mała miseczka sałaty , ser feta , pomidory suszone - pycha ta sałatka , można się najeść , że ho ho //

i może za dużo w ciągu dnia zjadłam , ale przynajmniej nie podjadałam 

16 lutego 2013 , Komentarze (5)

   DZIEWCZYNY , dziękuję !!!  wiem, że powinnam się cieszyć z tego spadku, tym bardziej, że wpadało słodkie !!   muszę zapomnieć , że kieeedyś leciało dużo kg w tydzień , jak byłam na tym debilnym Dukanie . NIE MA DUKANA!!  jest zmiana życia !!

jestem u Rodziców , jeszcze dziś nie do końca grzecznie ... Mama wprawdzie na obiad zrobiła mi dietetyczne łazanki, bo z makaronem durum i pieczarkami , ale coś tam innego wpadło...  będzie już od teraz dobrze !!   wiecie co? BRAKUJE mi ćwiczeń !!!  byłam w czwarTEK wypadałoby dzisiaj , a że jestem poza Wrocławiem...  na szczęście jutro mam stepper i wieczorem testuję !!  muszę przetrwać ten tydzień  głupich zmian. Skupię się bardziej na jedzeniu . a w ogóle obejrzałam dzisiaj to VIDEO ... wspaniała MOTYWACJA !!!   BARDZO!!

http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/nowe-zycie-z-ewa-chodakowska/10088392

buziaki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.