Dzisiejszy dzień był raczej pozytywnym i miłym dniem no po za małymi wpadkami.
Myślałam że z moją koleżanką na rozmowie o pracę spędzę mniej czasu przez co się trochę przegłodziłam :(.
Później spędziłam sto lat w autobusie ,ale było nawet ok .
Zrobiłam pastę z oliwek i słoneczniku jak ktoś lubi te składniki to polecam. W przepisie są czarne oliwki ,ale ja wolę zielone ;).
Później poszłam na rower pomimo deszczu ;) i jeździłam tak ok .godziny-półtorej nie wiem dokładnie bo coś zrobiłam źle i endomondo kompletnie nic nie zmierzyło ;)XD.
Jestem z siebie dumna bo miałam wymówkę i mogłam nie iść ćwiczyć ,ale się nie poddałam przypomniały mi się te obrazki z osobą która wiecznie miała jakąś wymówkę.
Oczywiście żeby nie ćwiczyć w deszczu mogłam iść na siłownię ,ale ja tak lubię rower.
Postanowiłam się jutro zapisać na poniedziałkowe i wtorkowe zajęcia z zumby nie wiem co z tego będzie ,ale zobaczę ;).
Jutro zapewne też idę na rower ,na obiad chyba będą placki ziemniaczane i planuję przez ten tydzień przed wyjazdem robić zdjęcia jedzenia.
Kupiłam sobie dziś dwa opakowania zielonej herbaty-mojej ulubionej.
Pozdrowionka
PS.Przepraszam za brak zdjęć z dzisiejszej jazdy ,ale przez ten deszcz nie bardzo się dało.