Dziś mam naprawdę okropny dzień jazda do domu mnie wykończyła chyba się czymś przytrułam bo ma masakryczną biegunkę i nic na nią nie pomaga ;(. Martwi mnie to trochę jutro będzie warzenie po sporej przerwie i się boję że waga skoczy ;(. Dziś nie wiem ile przejechałam rowerem niechcący wyłączyłam endomondo ok.16.40 byłam na dworcu ok.17.20 w domu.
Obiecałam wam zdjęcia więc proszę zdjęcia z ostatniej Żagańskiej trasy z krakowskich tras jak będę odkrywać nowe miejsca też oczywiście zdjęcia będą.