wczoraj miałam dzień wolny to sobie zrobiłam manikir i pedikir, pomalowałam paznokcie nóg na niebiesko ;) zrobiłam maseczkę z zielonej glinki a następnie nawilżającą. Mam nieustające problemy z cerą, nawracające ropne zmiany, pryszcze, stosuję preparat złuszczający do skóry przepisany przez dermatologa, trochę pomaga, ale trzeba skórę bardziej odżywiać i nawilżać
Brat niestety miał poważny wypadek, jedna noga złamana a drugą mu niemal odcięło, ale dało się go poskładać, pozszywać, podobno dobrze rokuje pomimo zakresu uszkodzeń, lekarz powiedział że rehabilitacja potrwa rok a może nawet półtora, ale z drugiej strony Zbyszek jest optymistycznie nastawiony, zero nerwów, złości czy pretensji do całego świata, więc będzie dobrze
muszę się naprawdę zmobilizować do zmian, myślałam że skoro waże tyle co nigdy przedtem, to już wystarczy do mobilizacji, ale niestety tak nie jest :( a póki co rozmyślam i się zbieram