Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hej wszystkim. Mam na imie Natalia, lat 16. Jak pewnie kazdy tutaj próbuje schudnac i potrzebuje motywacji ;) Mam 160cm wzrostu i 65 kilo.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9027
Komentarzy: 76
Założony: 10 września 2011
Ostatni wpis: 22 maja 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nataliawasilewska97

kobieta, 26 lat, Huddersfield

163 cm, 77.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: i koniec nadwagi ! (55)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

Nie wiem jakim cudem ale waze 59.7 !!! : O
Nie cwiczylam od 1 kwietnia, bo zle sie czulam a teraz zalatwilam sobie piete kozakami, wiec na silownie nie chodzilam. Moze waga sie zepsula bo to nie mozliwe zeby schudnac az tyle bez cwiczen + jedzenia w Wielkanoc. Wiec jestem w wielkim szoku- pozytywnym! : ) 

9 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Mam nadzieje, ze mieliscie udane swieta. Ja poleglam, pojechalismy do rodziny w Niemczech i przytylam, nie wiem ile ale brzucho na wierzchu!!!
Za bardzo kocham jedzenie, tyle ciast, te jedzenie to wszystko :(
Zapewne moje pol roku na silowni teraz poszlo w pizdu...... potem, wieczorem pójde na wage i sie dowiem.

13 marca 2012 , Skomentuj

A wiec wieści nie za dobre. Niestety.  
Na silownie chodze juz 5 miesiac, a efektów takich duzych nie ma. Na poczatku wazylam 66.5 a teraz 62, wiec tylko 4 kilo ! Masakra ; (
Problem w tym ze nie mam motywacji. Co z tego ze chodze codziennie, sie poce a w domu zjem paczke slodyczy albo 3 kawalki pizzy. Totalna zalamka, normalnie. 
Na samym poczatku to chudlam kilo/tydzien. A teraz? Nie wiem co sie ze mna dzieje, chudne a potem na nastepny dzien waga w góre. A tak bardzo sie staram :-( 
No wiec jak weszlam w sobote na wage i zobaczylam te straszne 61.75 (a tydzien wczesniej bylo to 61.to sie zalamalam. Wiec postanowilam po raz kolejny wziasc sie za siebie. Jak? Wstaje o 6 rano z tata i jade na silownie na bieżnie. 10-15min. Nie lubie biegac ale jesli to jedyny sposób w jaki cos schudne to jakos wytrzymam. Do wakacji tylko 4 miesiace i jade do Polski. YAY! : )
Wiec trzymajcie kciuki zebym jakos wytrwala.

Plan cwiczen:
Pon:BodyPump
Wtr: taniec na róze
Sr: zumba
czw: zumba
p: ---
Sob: BodyAttack
niedz:--

Co zjadlam:
sniadanie (7:30) : 2 tosty i 3 parówki ! buuuuu ! + herbata
2 sniadanie(12:15) : mialam zjesc w szkole kanapke ale mi sie nie chcialo haha
Obiad (16): 2 kawalki pizzy domowej 

Narazie to wszystko, za 2 godz jade na taniec na róze a potem na Zumbe. Wróce puzno wiec nie bede jadla juz kolacji. 

1 lutego 2012 , Komentarze (1)

Przepraszam ze tak dlugo nie pisalam, ale tak naprawde nie bylo o czym... 
A wiec tak. Mam chlopaka yaaaay :)   niestety jest w Pl. 
Zaczelam z tata przed moimi klasami chodzic na bierznie na 20 minut biegem (10/h)  jest ciezko, jest ból brzucha, kolka, rzyganie..... ale jakos trzeba zaczac, zwlaszcza jak teraz waze straszne 62.4 !   

26 grudnia 2011 , Skomentuj

Święta, święta i po świętach a po bokach i na brzuchu zostanie na dłuuuugo  :(

mam nadzieje ze wy w przeciwienstwie do mnie sie waszej dietki trzymaliscie.
A ja ?  a ja jadalam co popadlo, no bo w kacu to swieta. To pierogi, to makowiec, to rybka, to sernik i ani sie nie obejrzysz a juz w spodnie nie wchodzisz :(
Ale w srode wracam na fitness to moze sie zrzuci. Jeszcze nie wiem ile przytylam ale sie boje wchodzic na wage haha
pozdrawiam :)

9 grudnia 2011 , Skomentuj

A wiec basen byl super. Mielismy najpierw 20min plywania a potem robilismy co chcemy :)
Chociaz watpie ze spalilam 400kcal - moze ze 100.  Dzisiaj mam wolne od fitnessa wiec siedze se na kompie :D
Dzisiaj spadl snieg yuppi :)   szkoda tylko ze tak malo

Sniadanie: Kanapki z dzemem mi twarogiem
2 sniadanie: Jablko
Obiad:  kasza i kurczak na malym talerzu
Kolacja: Tosty z jajkiem i szynka

Kiedys to bylo dla mnie za malo. Nie jadlam 2 sniadanie co sprawialo ze obiad jadlam podwójny co sprawialo ze nie jadlam kolacji co sprawilo ze wygladam tak jak wygladam!
W kacu wzielam sie za siebie i z pomoca taty zapisalam sie na fitness, jadlam mniejsze porcje i tak jakos wyszlo :DD

8 grudnia 2011 , Komentarze (3)

a wiec od wczoraj zajadam sie Ptasim mleczkiem ktore dostalam na Mikolajki..... znaczy zajadalam sie dopuki nie zobaczylam ze jedno ma 50 kcal woahh.  A ja zjadlam prawie cala paczke, masakra. A mam zamiar do gwiazdki wazyc 60. Powoli zaczynam w to wątpić :(
Byłam dzisiaj na Zumbie, świetne to jest, spróbujcie :)   Podobno godzina zumby to nawet 500-900kcal :) 

Sniadanie:
Muesli z malinami "swiss recipe" (nie polecam, takie jakies dziwne)
2 sniadanie: Salatka: salata, pomidor, ogórek + sos vinegre.
Obiad:  Zupa. ziemniaki, schabowy i kapusta (na talerzu sniadaniowym. podobno wtedy zje sie mniej)
Kolacja: Jagurt z siemieniem lnianym mmm pycha :D

Jutro w szkole dzien bez mundurka  huraa <3   i basen *buuuuuu*
godzina basnu to hmmm 400 kcal :DD 
moze jednak zmienie zdanie na temat plywania ? haha

7 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Tak jak widać w tytule wszystko idzie tak jak miało być. Ostatnio trochę przytyłam ale nie na tyle żeby się od razu dołować. Waga z tamtego tygodnia to 62.50 wiec jak widzicie wielkich zmian nie ma. Mój plan fitnessu ostatnio wygląda tak:
Poniedziałek: Body Pump (podnoszenie ciężarów)
Wtorek: Boks
Środa: Zumba
Czwartek: Zumba
Sobota: Body Pump
Piątek i niedziela WOLNE :DD

Ostatnio tez na fitness zapisała się moja BYŁA PRZYJACIÓŁKA. Od roku nazywana Wredna dwulicowa suka !
Ale sama zachowuje sie normalnie, zrobiła się dla mnie jakaś mila hmmm.

Moze tez powinnam wam mówic co jem ?

Sniadanie: Muesli z owocami
2 sniadanie: Zielone jablko
Obiad:  talerz spaghetti
Kolacja: Jogurt

i tak to wyglada prawie codziennie :) 

13 listopada 2011 , Skomentuj

Am wiec tak na poczatek to waze o kilogram mniej niz w tamtym tygodniu :)  to juz 62.80 !!!!!  teraz zaczne chodzic na zajecia w grupie, bo tak samemu to sie nudzi po jakms czasie ;)   wiec teraz bede we wtorek Box, w czwartek Zumba i w sobote BodyPump- nie wiem czy wiecie co to jest wiec od razu powiem ze to takie cwiczenia ze sztangami ;)  kurcze ciezarki to moja slabosc ale mysle ze dam rady :)
w sobote bylam na moim pierwszym spotkaniu do Bierzmowania i powiem wam ze zaluje ze sie zapisalam. Nie chodzi o samo bierzmowanie tylko o to kto tam bedzie!
A wiec beda tez tam chodzic osoby ktorych nie nawidze, osoby ktore mi dokuczaly od kad tu przyjechalam i normalnie masakra !!!!!!!! Nie wiem co  ja zrobie .
Bede musiala tam chodzic co 2 tygodnie az do czerwca !

P.s. Macie jakies pomysly na imie ? Mi sie podoba Tatiana ;)

28 października 2011 , Skomentuj

A wiec ostatnio nic sie takiego nie wydarzylo zeby odrazu pisac o tym na vitali.
Powoli nudzi mi sie to chodzenie na fitness, efektów za bardzo nie widac, chociaz waga mowi co innego ehhh  :DD   Wolalabym siedziec w domu, pisac na gg, sluchac muzy i pisac z kumplami  wcinajac miske slodyczy haha....   no ale trudno, trzeba sie wziasc w garsc...
Ostatnio mialam dola, bo pewna osoba powiedziala ze mnie kocha ; )    wiecie o kim mowa xD
Niby to nie powód do dola, ale sie zakochalam, po raz drugi w tej samej osobie ehh, chcialabym byc z nim, znaczy wrucic do niego, ale milosc na odleglosc ? Nie ma sensu .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.