Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

hmmm..., zawsze byłam puszysta, ale kiedy w ciąży przekroczyłam na wadze 100-przeraziłam się... Chcę być przede wszystkim zdrowa, ale i lepiej czuć się ze sobą..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6092
Komentarzy: 71
Założony: 10 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 21 marca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kruszynka11

kobieta, 43 lat, Kielce

160 cm, 93.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 marca 2017 , Komentarze (1)

Pochwale sie Wam,ze nie odpuszczam.Przestalam traktowac diety jak diete i po prostu jem tak z wyboru-staram sie,zeby w kazdym posilku polaczyc bialko z weglowodanem,no i wzbobgacic warzywami.I to naprawde DZIAŁA!!Sa spadki do kg na tydzień,ale jak to motywuje!Wiem,ze nie zrzucę wszystkiego od razu-za długo byłam otyła,więc teraz muszę uzbroic się w cierpliwość i walczyć.W koncu wiosna się zaczęła.Wy tez walczcie Dziewczyny!Niech sie za Wami oglądają na ulicy z zachwytem :-)

22 lutego 2017 , Komentarze (2)

Idziemy powoli w dół. Od kilku dni przestrzegam bardzo ładnie regularnego jedzenia i dokładnie wszystko waże. Znów widzę rożnicę w ilości jedzenia...nawet sprzed 2 tygodni. Dojadanie po dzieciach robi swoje :( A wystarczy myśleć przy jedzeniu...

23 stycznia 2017 , Skomentuj

Tak, jak w tytule wpisu...Cieszę się, ze poród za mną, mały zdrowy, pozostała dwójka szczęśliwa, tata też..

Minęło już 2,5 m-ca... W szpitalu zostawiłam 12 kg, a od powrotu do domu jedynie dwa :( Z pozostałą dwójką karmienie piersią pomagało a tu...masakra :( Apetyt mam wilczy, ruchu praktycznie zero, bo mały je i je - dobrze chociaż, że rośnie-jedyna radość z tego. Ten post brzmi niezbyt optymistycznie -naprawdę malutki to moje kochane Szczęście, ale ta waga nie pozwala mi się cieszyć codziennością i moją kochaną rodzinką.. :( 

Pomóżcie Dziewczyny zmotywować się! i co zrobić z tym apetytem???

Wszystko tkwi w głowie, ale moja jakaś odporna na tłumaczenie logiczne, że to nie zdrowo, że dzieci...Mam siebie dość :((((((

11 stycznia 2015 , Komentarze (14)

Witajcie...

Jestem po dłuuuugiej przerwie...oczywiście z nadwyżką sporą:(

To moje odchudzanie staje się żałosne...

103,3

...........

Bez komentarza!

Kopnijcie mnie w mój wielki tyłek, może się opamiętam;(

22 sierpnia 2014 , Komentarze (8)

WITAJCIE!

Zaglądam do Was prawie codziennie, ale mało piszę, bo i czym tu się chwalic???1,20 na minusie..Żenada!!

Wiecie, że postanowiłam nie byc na żadnej diecie, bo to niczego dobrego nie przyniosło, a bez diety...sytuacja wygląda jak wyżej..;|Od kilku dni cwiczę walking at home..Bo tylko to mogę wieczorami przy dwójce maluchów..Za 1,5 tyg wracam do pracy...Marzyłam, że wrócę sporo lżejsza, a tu...MASAKRA;((((

PŁAKAC MI SIĘ CHCE:(((

Cieszę się natomiast z Waszych sukcesów...Fajnie Wam idą spadki...Dopinguję Wam wszystkim i każdej z osobna..

Gdyby któraś nie miała co zrobic z nadmiarem energii to proszę o    KOPA!!!Mocnego!!W sam środek ....

Dobrego dnia..

22 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

WITAJCIE!

Zaglądam do Was prawie codziennie, ale mało piszę, bo i czym tu się chwalic???1,20 na minusie..Żenada!!

Wiecie, że postanowiłam nie byc na żadnej diecie, bo to niczego dobrego nie przyniosło, a bez diety...sytuacja wygląda jak wyżej..;|Od kilku dni cwiczę walking at home..Bo tylko to mogę wieczorami przy dwójce maluchów..Za 1,5 tyg wracam do pracy...Marzyłam, że wrócę sporo lżejsza, a tu...MASAKRA;((((

PŁAKAC MI SIĘ CHCE:(((

Cieszę się natomiast z Waszych sukcesów...Fajnie Wam idą spadki...Dopinguję Wam wszystkim i każdej z osobna..

Gdyby któraś nie miała co zrobic z nadmiarem energii to proszę o    KOPA!!!Mocnego!!W sam środek ....

Dobrego dnia..

7 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

Laseczki,czy ktoras z Was cwiczyla walking at home?Trafilam na te cw.w necie.Zastanawiam sie nad ich skutecznoscia..Choc w moim przypadku kazdy regularny ruch jest wskazany;)Cwiczenia fajne-mozna wybrac poziom trudnosci.Pospaceruje ktos ze mna?:))

4 sierpnia 2014 , Skomentuj

Dzien dobry Chudzinki!Ja znowu nie mam sie czym pochwalic;(Waga stoi w miejscu od kilku dni:(  Co prawda mam dzis koncowke@ i od przedwczoraj tez nie bylam w toalecie tak na dluzej-ale nie czuje wielkich,a w zasadzie zadnych zmian;(((Dzis zaczynam rzetelnie cwiczyc.Jesli dzieci pozwola to chcialabym 5-6 razy w tyg.Moze moglybyscie mi zaproponowac jakis sensowny trening-na razie do 30min,bo dluzej chyba nie dalabym rady..No to do dziela!Dobrego dnia:*

26 lipca 2014 , Komentarze (8)

witajcie!Caly ub.tydzien staralam sie jakos trzymac tej mojej diety..Niestety-wczoraj dalam ciala;(Maz zabral mnie do restauracji na pozny obiad z deserem:///Od 1,5roku nigdzie nie  wychodzilismy,bo mamy 2malych dzieci i nie chcialam robic chlopakowi przykrosci,bo tak sie cieszyl-jakby to byla 1-sza randka:)Tak,to slodkie,z tym ze waga w pon pokaze straszna prawde..:(Choc zamowilam lososia na grillowanych warzywach i jakis deser na bazie jogurtu to i tak mam MEGA WYRZUTY SUMIENIA:(((Plus jest taki,ze powiedzialam mezowi o tym moim odchudzaniu..Przyjal to spokojnym "ok"-no wylewny to on nie jest:)W kazdym razie na dzis zaplanowalam wielkie sprzatanie,by choc czesc wczorajszych szalenstw spalic..Dobrego dnia Dziewczyny!

21 lipca 2014 , Komentarze (2)

...tak jak  w temacie://Szalu nie ma,ale moze gdybym bardziej sie pilnowala-byloby lepiej..Dzis sprobuje sie pomierzyc i dalej walcze!Dobrego dnia wszystkim;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.