Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nadzieja, że potrafię zrobić coś sama dla siebie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21162
Komentarzy: 252
Założony: 18 lipca 2011
Ostatni wpis: 1 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anielica90

kobieta, 34 lat, Jastrzębie-Zdrój

162 cm, 65.30 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Aby moje życie stało się zdrowe!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2012 , Komentarze (7)

Witam Was Kochane !
Ach weekend jak zwykle - raz dobrze raz źle i jestem taka zła jak stanęłam dziś na wagę a tak +0,5 kg :(( Ach! Ale dam radę- mam wyzwanie w 3 miesiące 10 kg muszę chcę dam radę! Więc od dziś zaczynam bo warto bo chce bo przecież inni dają radę to czemu nie ja?!
Tylko ja jeszcze nie wiem jak ... Przecież nieraz mam dość to po co? Milion za i przeciw ale chyba 3 kg miesięcznie to pikuś ? Pan Pikuś. Tylko jak to wszystko ogarnąć zebrać siłę i mobilizację.
Chyba zrobię wielki kalendarz aby codziennie na niego patrzeć... Chyba tak!

Dziś postanowiłam dać parę rad na piękne paznokcie ! Bo przecież na dłonie każdy patrzy- nie wszyscy mają długie paznokcie bo nie mogą itp. Ale dłonie zawsze mają być piękne!
Domowy peeling na dłonie - cukier, cytryna, oliwa z oliwek.
Robię: łyżka oliwy, pół cytryny lub limonki, łyżka cukru. Papkę pierw nakładam na dłonie czekam chwilę i delikatnie! wcieram. Myje letnią wodą suszę i krem lub dla na prawdę suchych dłoni oliwka dla dzieci. Genialny wynalazek!
A co ze skórkami ? Przecież to zmora nie jednej z nas. Ja osobiście używam kremu preparatu czy jak to tam nazwać. Smaruje po 1 min odsuwam drewnianym patyczkiem ( lub zamiast patyczka używam paznokcia z kciuka).  I gotowe:D
Na zdrowe paznokcie aby były mocne - REGENERUM (cena ok 15-18 zł) i pomaga mi osobiście. Wpija się w paznokcie i po ok tygodniu widziałam piorunującą poprawę.
Natomiast co do malowania- jeżeli wam nie wychodzi nie przejmujcie się. Mi też to nie wychodzi jak widać :D Ale wczoraj będąc na zakupach zakupiłam Magnetic Nail Lacquer- dzięki magnesowi robimy wzorek na paznokciach. Cena 13,5 zł więc jak na lakier dość drogi. Przy robieniu wzorku trzeba uważać aby nie dotknąć magnesem paznokcia  ale tak to super :D

15 września 2012 , Komentarze (5)

Witam Was drogie panie.
Dziś całkiem inny wpis- bo nie tylko odchudzaniem kobiety żyją! Bynajmniej nie powinny.
Lecz fakt, jest to sprawa której każda z nas poświęca większość swego czasu- dieta, ćwiczenia, pilnowanie i przygotowywanie posiłków. Ale jednak zapominamy o najważniejszym- samych sobie.
Brak czasu na 'dbanie o siebie'- po przeczytaniu paręnaście pamiętników, spotkaniu się z kobietami, koleżankami, własną siostrą! stwierdzam zacznijmy o siebie dbać!!
To, że nie mamy figury modelki  nic nie szkodzi! Każda z nas jest piękna !! Wystarczy odrobina chęci.
Mam siostrę- ma 25 lat jest otyła ( i nie chce się za skarby świata odchudzić!). Ma męża, mieszka w wielkim mieście pracuje- i ostatnio jak zobaczyłam własną siostrę omal nie zemdlałam. Zaniedbana, ubrana w pierwsze lepsze co leżało w domu.
Wystarczy chwila aby zadbać o siebie, raz na jakiś czas iść do fryzjera, zrobić sobie domowe SPA.
Postanowiłam poruszyć ten temat bo wiele osób mówi ' jestem brzydka i gruba' może i gruba ale na pewno nie brzydka!! Sama nie mam figury modelki (jestem jak mały pączuszek) ale uwielbiam dbać o swoje ciało.
Bo warto poświęcić parę minut dla samej siebie i czuć się dobrze.
Co jakiś czas będę pisać o moich wypróbowanych kosmetykach, zabiegach domowych i trikach aby byś piękną- bo właśnie takie chcemy być!!
Może macie jakieś sugestie co byście chciały wiedzieć, od czego zacząć doradzić??

A ma dieta wzorowo! Ćwiczenia o tak- wręcz je uwielbiam :D
P.S Dziś mój chłopak się obronił- i mam PANA INŻYNIERA BUDOWNICTWA!! Taka dumna jestem :D:D
Pozdrawiam Anna!!

13 września 2012 , Komentarze (4)

Ach ten dzień nie był wymarzony- dieta do śniadania ok a potem nie bardo dlatego że jest remont kuchni i nic się zrobić nie da i tak podjadałam to tu to tam ale zjadłam ok 1200- 1300 kcal więc nie ma źle. Ale tu chodzi jeszcze o jakoś jedzenia a dzisiejsze wcale super nie było- trudno. Mam nadzieję, że jutro już wszystko skończą i będę mogła zrobić sobie sałatkę z kurczaka :D Bo mam taką ochotę!
Dziś się wnerwiłam- wpadłam na pomysł, że z okazji obrony i dnia chłopaka zafunduje wyjazd w góry (normalny człowiek były zadowolony) a mój chłop to mu to nie pasuje a tam nie ma co zwiedzać a bo to prezent i on nie chce bo to ja mam płacić. Więc się wnerwiłam i powiedziałam, że będzie siedzieć w domu!
Oglądałam dziś zdjęcia z paraolimpiady- BOŻE JAK JA TYM LUDZIOM ZAZDROSZCZĘ! takiej woli walki, chęci zwycięstwa. Tyle co oni włożyli w swoje osiągnięcia ... A my co ? Zdrowi a dupy się ruszyć nie chce- taka prawda. Mamy wszystko co potrzebne predyspozycje a tylko narzekamy. Niestety taka nasza natura- wiem sama po sobie. Lepiej 5 dni marudzić, że jestem gruba niż iść pobiegać. A przecież to takie proste. Aż za proste.
Okropna pogoda- nic się nie chce ale ja zrobiłam prasowanie. Ogromny kosza miałam! Ale dzięki Bogu mam generator pary i idzie raz dwa.
Ach! Dodam zdjęcia jeszcze ostatnich zakupów.
Muszę jeszcze kupić jakiś specyfik do twarzy- wyskakują mi krostki a ja ich nie cierpię !! Może coś doradzicie ?
Nic mi się nie chce!! Tragedia jakaś ostatnio! Nie dobrze mi z wszystkich piedrół jakie zjadłam dziś :/ Nie nawiedzę takich dni!
A miałam jeszcze zapytać czy któraś miała piaskowane zęby lub wybielane ?? Chce coś zrobić z moimi bo są żółte i żadne pasty nie pomagają  i czuję się z nimi okropnie :(((

Pozdrawiam
Anna !

11 września 2012 , Komentarze (3)

Witam Was kochane!
Ach szybko mija mi czas- rano załatwiałam sprawy papierkowe i poszperałam po szmateksach ( ja to uwielbiam! nie lubię sklepów nie ze wzg na ceny lecz na kobiety które stoją nad tobą i patrzą jak szpak... I pytają 'a jaki rozmiar'- jakbym wiedziała to bym przecież nie oglądała tych wszystkich ubrań po metkach ;/) Tak więc kupiłam 2 bluzy bo ostatnio mój kochany stwierdził, że w swetrze wyglądam jakbym miała GARBA. Na pytanie dlaczego tak sądzi stwierdził, że to chyba ten sweter taki.
Ćwiczyć nie ćwiczyłam ale nałaziłam się w tą i nazad.
Dieta chyba dobrze zjadłam dziś jogurt, biała bułkę ( musiałam! patrzyła na mnie i błagała o zjedzenie) na obiad zupkę chińską ( brak czasu na co innego) później owoc ( 2 brzoskwinie) parę kopytek na kolację. Więc nie ma tragedii :D
Zapomniałam- zeżarłam jednego MICHASZKA!
Bobolina pytała o cenę rakiety- ja za swoją dałam 130 zł (PROMOCJA! ) (http://www.sport-shop.pl/rakieta-tenisowa-prince-precise-ti-p-10375.html) o taką tylko pomarańczową i z rączką L3 ( wielkie łapy mam ).

A tak to chyba nic nowego- nie chudnę :D Ale jakoś przeżyje to ( przecież moje grzeszki wychodzą). Ale dam radę!!

Pozdrawiam!!
Anna :D

10 września 2012 , Komentarze (3)

Witam Was bardzooo!
Ach weekend minął raz dwa i niestety ma dieta nie była wzorowa- ale cóż zdarza się.
Ale co najlepsze- mój facet obronił projekt na 5!! jako jedyny- me serce rozrywa duma z niego. Jeszcze tylko egzamin i będzie Panem inż. ( Bo Politechnika Śląska wymyśliła wspaniały system - pierw się broni projekt a później ma się egzamin z całych studiów! )
Więc do soboty trzeba poczekać cierpliwie- ale da radę :D
A co do butów, miło że i Wam się podobają
Na tenisie zdały 100% test- i mogę powiedzieć nigdy więcej ZWYKŁYCH adidasów do biegania czy fitnesu. A tenis super sport- planuje kupno rakiety ( i oto była wojna w niedziele z chłopem mym - ale później stwierdził, że sam mi ją kupi) nie nadąży się za facetami- i za to go kocham :D Jest jedyny w swoim rodzaju- nie rozróżnia spódnicy od sukienki dla niego wszystko wygląda prawie identycznie a to że dziś mam rude włosy a jutro blond - bez różnicy bo dla niego mogę być nawet łysa :D A na pytanie za co mnie kocha ' bo zawsze jesteś przy mnie i jesteś najwspanialsza na świecie". Więc mogę stwierdzić, że mam cholerne szczęście!
Ale nie o tym chciałam- wczoraj przeczytałam o dziewczynie która schudła 100kg! Kurde aż 100kg!! I to jest moja motywacja bo warto- jeśli jej się udało to czemu mi nie- przecież co tam 10 kg. Więc warto ! Zawsze warto!
Pozdrawiam :D Anna ! 

7 września 2012 , Komentarze (4)

Witam Was szczuplutkie piękne urocze dziewuchy!
Dzień mija hm cudnie ! Posprzątałam dom ( nienawidzę go! jest ogromny - nigdy takiego nie będę mieć! - ma 4 piętka jak blok a wszystko trza odkurzyć itp ) Ale dałam radę - i o dziwo nie jestem zmęczona lecz zadowolona :D Miałam dziś iść na fitness ale kolega zaproponował mi tenis ( Ale ja grać nie umiem ?! ) Cóż- ale się zgodziłam  raz się żyję najwyżej umrę:D
Wczoraj na fitnessie buty zdały egzamin- mają grubą podeszwę i na prawdę czuć różnicę! Jak by się miało sprężyny w podeszwie - stopy nie bolą, ładnie buty balansują ale nie aż tak że traci się równowagę. Po porostu idealne ! Dziś zobaczymy jak sobie poradzą na tenisie. A i gatki też mi przyszły- kupiłam z nike i frotki - pocę się na fitnesie jak potwór :/ Cóż bywa.

I jakoś dziwnie ale wszystko i że dam radę - bynajmniej się staram. Bo warto!!

5 września 2012 , Komentarze (3)

Ostatnie 3 dni były o tak zabiegane - rano pobudka i ciągła gonitwa to po pieczątkę w indeksie a to jakiś świstek a to prace drukować a tu coś nie wychodzi. Bo patrząc na to wszystko faceci to mało zorganizowane gadziny gubiące się we wszystkim. Ale aby memu chłopu było raźniej codziennie z nim jeździłam załatwiać- i tak nie miałam za bardzo co robić. Chociaż pewnie by się coś znalazło ale jak mówią razem raźniej.
Fakt- to idealna osoba z której można brać przykład co do wspierania np dziś idziemy i już marudzi że taki głodny po całym dniu łażenia za tym wszystkim w końcu dałam się namówić na KFC  jem on tak patrzy na mnie i " wiem, dużo kalorii ale po tym co dziś przeszliśmy to jak zjesz jogurt na kolację to ci się wszystko wyrówna".

Ale już mamy zaplanowany rower na niedziele na odstresowanie :D Buty przyszły - wrażenie IDEALNE NA SZCZUPŁE STOPY! a jak jutro wrócę z fitnessu opowiem jak się sprawują.
A co do diety - sądzę, że dobrze nie przekraczam na pewno 1300 kcal ( a na fitnessie spalam ok 600 pani instruktor zawsze mówi ile spaliliśmy )
Me oczy odmawiają posłuszeństwa więc życzę Wam pogody ducha wiary w siebie i dobrej nocy !! :)

4 września 2012 , Komentarze (2)

Zaglądam do Was codziennie- śledzę postępy i me serce ogarnia radość i podziw. Wręcz jestem dumna z Was wszystkich- bo sama się staram. Ale ma dieta raz dobrze raz źle - ale już przestałam się załamywać tylko iść do przodu. Chce mieć wyćwiczone ciało i ładną sylwetkę nawet jak nie schudnę dużo- bo warto dla samej siebie.

Dużo się zmieniło u mnie- kot mi zginął lecz wrócił po dwóch tygodniach. Niestety miał połamane obie tylne nóżki. I tak lepiej bo już chodzi ładnie. Niestety po wielu wizytach u specjalistów jedynie wchodziło w grę łamanie na nowo i licowanie śrubami przy czym mogli uszkodzić ścięgna. Więc zdecydowaliśmy się rehabilitować nóżki - i już sama zaczyna powoli biegać i się bawić. Niektórzy pomyślą ' przecież to tylko kot?!- można uśpić'. Ale to moje maleństwo które uwielbia się myziać po brzuszku i czeka na mnie. Więc zawsze warto dać z siebie wszystko- przecież ona mi ufa.

I chyba lepiej u mnie bo z chęcią chodzę na fitness i indoor walking. I kobieta zawsze daje taki wycisk i ok 500- 600 kcal spalone. Nieraz coś podjem- zazwyczaj słodkiego bo mam wrażenie że umrę jeśli tego nie zrobię xD. Cóż wola ma jest bardzooo słaba xD Ale staram się !
Dzielnie wspiera mnie mój chłop który zawsze mi mówi " wystarczy tylko chcieć" - i co :D Poszliśmy dziś na zdjęcia do dyplomu zakłada garnitur a tu ledwo się dopina- więc i on musi " wystarczy tylko chcieć" i się wziąć za siebie. Ach bo się wam nie pochwaliłam- już w tą sobotę będę mieć chłopaka PANA INŻYNIERA BUDOWNICTWA- ma duma jest ogromna !!

Ale się rozpisałam- i kupiłam buty do fitnessu !! A raczej chłop mi kupił xD ale jakie !
Jeszcze tylko chce gatki - ale nie ma nigdzie takich jak chce :( Może znacie jakieś fajne sklepy?
Pozdrawiam!! :)

30 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Poszłam na fitness- ćwiczyłam jak nigdy dotąd! A jak już nie mogłam to myślałam, że przecież i ja dm radę i dałam. Pani z fitnessu dała taki wycisk że łooo :D Ach jakoś lepiej mi - bo przecież i ja mogę dać radę .

Muszę sobie kupić nowe buty na fitness i spodnie. Może doradzicie jakie buty ? Bo jest ich tyle, że głowa boli a jak na niektóre ceny się spojrzy to słabo się robi :/


30 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Ach ile ja sobie obiecuje... I po co?! Wytrzymuje góra jeden dzień :/ i TU CUKIEREK TO COŚ INNEGO -  i tak w kółko. Jedynie co to chodzę na fitness bo kupiłam karnet no i szkoda aby się zmarnował ale co mi po tym och ja biedna - a raczej głupia.
Mam nadzieję, że lepiej u Was - bynajmniej macie silną wolę
Pozdrawiam
Anna

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.