Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję, do odchudzania skłoniło mnie to, że kiedy chcę sobie kupić fajny ciuch, sukienkę, czy co najgorsze spodnie to nic na mnie nie pasuje. Często marudziłam mojemu chłopakowi, ze jestem gruba i przysłał mi linki do ćwiczeń. Postanowiłam, że zacznę ćwiczyć :) :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23709
Komentarzy: 754
Założony: 17 czerwca 2011
Ostatni wpis: 4 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wonuska

kobieta, 32 lat, Poznań

164 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: -10 kg żeby dobrze wyglądać na plaży i w sukienkach :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lutego 2014 , Komentarze (6)

Nareszcie jestem po sesji :)

Dzisiaj ostatni egzamin, na część testową zrobiłam wielkie WTF?!, nie miało być odmian drzew a były... trudno. Pytania otwarte były już z tego co powinno być ale bardzo rozbudowane. W ciągu dwóch dni mają być wyniki.

Zaczynam pisać pracę inżynierską i już miałam 3 spotkania z promotorem...podczas gdy inni mieli jedno spotkanie żeby podpisać papiery. Ja już szukam literatury, inspiracji, robie wstępny spis treści i ankiety. No ale przynajmniej jestem pewna, że za rok kiedy bede się bronić bede miała wszystko zapięte na ostatni guzik :)


A ja tymczasem szykuję się na wyjśćie z dziewczynami, opić koniec sesji i zaległe urodziny, moje i koleżanki :)

A już jutro po 17 jadę na lotnisko idebrać mojego ukochanego!

Na kolację robię pierś z kurczaka nadziewaną szpinakiem z serem feta w cieście francuskim, lub roladki z piersi kurczaka z tym samym farszem. Bo zastanawiam się, czy ciasto francuskie nie przypiecze się za mocno zanim kurczak dojdzie... zobaczę jeszcze jutro rano :)

Co do dzisiejszego jedzonka:
Śniadanie: owsianka z jabłkiem
Obiad: 2 jajka na miękko, mały kawałek fety i kromka chleba razowego
Podwieczorek: jajko na miękko i serek wiejski lekki
Kolacja: barszczyk- gorący kubek knora :/

Plus dużo herbaty owocowej.

Mykam, papa :*

13 lutego 2014 , Komentarze (18)

Cześć dziewczynki!

Wczoraj się dowiedziałam, że zdałam wszystkie egzaminy a jutro piszę ostatni :)
Jestem mega szczęśliwa, że nie bede miała poprawek :D :D :D

Dzisiaj na śniadanie miałam kaszkę mannę na mleku 2% bez cukru, ale za to z jablkiem.
Na obiad makaron pełnoziarnisty z sosem pomidorowym.
Później jeszcze zjem jajka na miękko i serek wiejski lekki.

Dzisiaj piję tak jakbym była na kacu :o Herbata malinowa, wieloowocowa i aroniowa, no i oczywiście zielona do śniadania.
Dzisiaj wypiłam już jeden termos Yerba Mate "AMANDA limon" z Argentyny :)
Umiarkowanie pobudzająca :) Później jeszcze wypiję mocniejszą Yerbę, chyba "CBSe energia guarana" z Argentyny, ona jest mocno pobudzająca i ma taki posmak, który nie wiem jak opisać :)


Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie i nie jestem zadowolona z wyglądu mojego ciała bo mogło być o wiele lepiej po prawie 1,5 mies. Zrzuciłam 3kg od początku roku ważę ok 69kg. Ale ważyłam się ostatnio tydzień temu. Następny raz zważę się w marcu bo nie wiem czy wcześniej bede miała dostęp do wagi :) Tak więc zdjęcie:





W tej sukience chyba powitam mojego kochanego na lotnisku :)


I jeszcze mała motywacja:




PaPa :*

Idę się uczyć na egzamin :*

11 lutego 2014 , Komentarze (7)

Witajcie :)


Dzisiaj miałam leniwy dzień.
Byłam na małych zakupach i kupiłam sobie między innymi balsam do ciała Soraya Piękne ciało Chocolate kiss:


Jeżeli chodzi o zapach to jest cudowny. Nie mogę jeść czekolady to sobie chociał powącham na swoim ciele :)


Na śniadanie owsianka z jabłkiem.
Obiad już dzisiaj zdrowszy :) Pełnoziarnisty makaron z sosem pomidorowym i gotowaną piersią kurczaka.
Na przekąskę banan.
I na kolację resztka z obiadu.
Do tego piję dużo zielonej herbaty.



Cały czas próbuję nowe smaki Yerba Mate. Dzisiaj: COLON Compuesta mate completo 
z Paragwaju. Z dodatkiem rumianku, kopru, boldo, burrito (roślinka ;) ) i wiecznika.
Pyszna, zapach ma też ładny :)


Tyle na dzisiaj,

PaPa :*

10 lutego 2014 , Komentarze (5)

Siemka!


Mam troszkę więcej czasu, bo na środowy egzamin mam mało nauki, wczoraj dostałam wyniki z egzaminu wtorkowego :) Jestem zdziwiona bo dostałam 5, a liczyła, że zdam na 3 :) A poza tym mam jeszcze jedną 5 i 3! :)

Brakuje mi jeszcze wyników piątkowego egzaminu, ale czuję, że jest kiepsko. Dzisiaj pisałam egzamin i jestem spokojna o ocenę, pytania mi w większości przypasowały.



Mogłabym dzisiaj poćwiczyć ale mam strasznego lenia... to jest straszne.



Jestem właśnie po kolacji. Dwa jajka na miękko, uwielbiam :) wyszły mi idealnie :) do tego dałam sobie kawałek fety i kromkę chleba razowego ze słonecznikiem.



Obiad miałam mało dietetyczny. Bigos :( 



Jutro się poprawię i zrobię coś dobrego :)






A na koniec jeszcze się pochwalę moim cudeńkiem, które zrobiłam we wrześniu zeszłego roku :) <3






Dzisiaj po egzaminie zabrałam się za sprzątanie pokoju, w końcu mój przylatuje do mnie i jemy w sobotę walentynkową kolację a później prosto do pociągu i 10 godzin jedziemy do jego rodziców :)



Muszę jeszcze wymyślić coś dobrego i zdrowego na kolację dla niego :)



PaPa :) Miłego wieczorku :*

9 lutego 2014 , Komentarze (7)

Witajcie :)

Dawno mnie nie było :/ 

Jestem w trakcie sesji, zostały mi jeszcze 3 egzaminy do napisania: poniedziałek, środa, piątek :)

Póki co wygrywam z sesją, zobaczymy jak bedzie dalej.


W sobotę mój chłopak w końcu przylatuje na urlop do Polski <3 Nie mogę się doczekać :D



O swoją dietę dbam, staram się jeść max 1500 kalorii dziennie, przy czym nie jem białego pieczywa tylko razowe, makaron pełnoziarnisty i brązowy ryż, do tego gotowane mięso, warzywa i owoce.



Oczywiście zdarzyły mi się  małe grzeszki dietetyczne w postaci kostki czekolady i długiej przerwy między posiłkami.



Na czas sesji zaprzestałam ćwiczeń. Obiecuję, że do nich wrócę bo waga szybciej leciała gdy ćwiczyłam :)



Piję Yerba Mate :) Naturalny dopalacz :)
teraz piję tą: klik 
Jest pyszna, jabłkowa i poprawia przemianę materii :)



Waga w końcu pokazała 69kg :) Już nigdy więcej 7 jako pierwszej na wadze :) Od początku roku schudłam ok 3kg :)


Na koniec pochwalę się:



Miłego dnia :)

29 stycznia 2014 , Komentarze (8)

Witajcie,


Dawno mnie nie było, miałam za dużo na głowie.


Sesja, sesja, sesja...


Od piątku zaczynam egzaminy.


I przez ten czas nie bede dodawać nowych wpisów, mam za mało czasu, żeby się zebrać i coś napisać.




Dietę będę cały czas trzymać. W ciągu tych 2 tygodni kiedy nie pisałam dietę trzymałam, wpadł mi tylko jeden faworek i kawałek ciasta mamy. Jeżeli chodzi o ćwiczenia, to w tym tygodniu nie miałam czasu i może jak bede miała lżejszy dzień to zrobię.



Jestem niewyspana, jednak 5 godzin snu codziennie to za mało dla mnie.



Po sesji, jeżeli wszystko zdam, to wyjeżdżam na 2 tygodnie więc dopiero od marca wrócę do tego wszystkiego co robiłam od początku roku.




Z okazji zaliczenia okropnego sadownictwa, z którym nadal u mnie na roku się męczą, i z okazji jutrzejszych 22 urodzin(!), kupuję sobie lody czekoladowe lub jakąś inną bombę kaloryczną. Niestety będę musiała świętować je sama z notatkami z biotechnologii bo w piatek egzamin :) Impreza dopiero po sesji :)

Miłego :)


P.S. Zawsze jak tylko bede miała chwilkę czasu bede czytać wasze pamiętniki, w weekend postaram się nadrobić :)

20 stycznia 2014 , Komentarze (12)

Cześć :)


Nie lubię poniedziałków.

Ale trzeba wstać z łóźka i zacząć nwy tydzień :)

Pogoda jest okropna, zarówno u mnie jak i w Poznaniu pada, marznący deszcz, czy tam grad, masakra.

Na śniadanie tradycyjnie owsianka z jabłkiem.
Na drugie śniadanie jabłko.
Na obiad moje spaghetti (makaron pełnoziarnisty, pomidory z puszki, łyżeczka koncentratu pomidorowego, dużo przypraw i gotowana pierś z kurczaka).
Ok. 18 postaram się coś zjeść, może serek wiejski z Piątnicy z obniżoną zawartością tłuszczu.
Jako, że spać zawsze chodzę ok północy postaram się zjeść 5 posiłek ok. 21. Jeszcze nie wiem co to będzie, może kromka chleba żytniego z serkiem kanapkowym.

Nigdy nie pilnowałam tego ile posiłków dziennie jadam. Przeważnie 3 główne i drugi śniadanie na uczelni. Ale często też zdarzało się, że jadłam rano śniadanie, na uczelni drugie śniadanie i przychodziłam wieczorem jadłam obiad i koniec mojego jedzenia. Dlatego teraz postaram się pilnować 5 posiłków.


No i oczywiście wieczorkiem dzisiaj poćwiczę :)



Do końca dnia jeszcze daleko a ja już zmęczona... Pozostaje tylko zalać termos wodą i nasypać do kubeczka yerba mate silnie pobudzającą :)






Często za mało sypiam. Muszę to zmienić :)

PaPa:*

19 stycznia 2014 , Komentarze (10)

Witajcie,


Pogoda okropna, nauki dużo... aż się odechciewa wszystkiego. 


Ale ja nie przestaję, nie zatrzymuje się :) Wczoraj strasznie nie chciało mi się ćwiczyć, no i wieczorkeim chciałam się zobaczyć z moim ukochanym na skype. Nasza rozmowa przebiegła tak:


                                                S: Ćwiczyłaś już dzisiaj?
                                                Ja: Nie...
                                                S: No to zrób teraz trening i później zadzwonię na skype
                                                Ja: No ale to potrwa długo, później jeszcze bede musiała                                                                                wziąć kąpiel
                                                S: To nic ja poczekam :)



No i co miałam zrobić? Poszłam i poćwiczyłam :)

Bo w końcu chcę być:





Wczoraj wieczorem miałam taką ochotę na coś słodkiego, bo mama kupiła moje ulubione Michałki. Ale nie ugięłam się :) Zgrzeszyłam tylko piwem, trudno :)



Dzisiaj rano robiłam sobie owsiankę z jabłkiem i babcia tak do mnie mówi: "Iwonka takie dietetyczne jedzenie je" :)  A no tak dietetycznie teraz jem :)



Nie miałam czasu upiec swojego chleba, może za tydzień mi się uda ale marne szanse.



Wpadłam także na pomysł, że jak już kupię mąkę pełnoziarnistą czy jakąś inną do chleba, to mogę zrobić zdrową pizzę dla siebie i rodziny :)






Tak sobie myślę, że coraz bardziej lubię gotowanie, ale jak mam dla kogo to robić. Bo tylko dla siebie w Poznaniu mi się nie chce :) No i nikt nie pochwali, że dobra :)


PaPa:)



17 stycznia 2014 , Komentarze (13)

Hej!

Dzień jak co dzień :)  Byłam na uczelni, dzisiaj tylko jeden wykład, ale była lista więc dobrze, że poszłam. Przy okzaji dowiedziałam się jakie są terminy pozostałych egzaminów. Nie jest aż tak źle mogło być gorzej. Na szczęście mam ogarnięte osoby na studiach, które czuwają aby wszystko było ok :) :)

Cały czas wygrywam walkę ze słodyczami. Dietkę też trzymam no i ćwiczę.


Dzisiaj na śniadanko owsianka z jabłkiem bez słodzenia. Na obiad, brązowy makaron i pomidory z puszki, przyprawione bardzo mocno pieprzem cayenne.






Dzisiaj zrobiłam sobie zdjęcia mojego brzuch bo jakiś mały mi się wydawał :)

(wiem, że lustro brudne :) )
   


Miłego dziewczynki :*

16 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Jestem tak zmęczona dzisiejszym dniem, że w końcu obejrzę jakiś film i do spanka.


No więc jestem teraz najmniej lubianą osobą w mieszkaniu (nie dla wszystkich dziewczyn bo kilka mnie popiera)


Co do kolokwium, to zdałam, ale ledwo co załapałam się na 3. Jest dobrze, przynajmniej nie będę musiała pisać poprawy w swoje urodziny :) :)


Poćwiczyłam dzisiaj troszkę i znowu czuję swoje mięśnie i jestem zadowolona, że mimo stresu i zmęczenia dałam radę :D


Na zakończenie dnia proponuję krótki artykuł do przeczytania :) Aż chce się ćwiczyć: 


Klikajcie i czytajcie! :D :D




Chciałabym wkrótce założyć taką spódniczę i wyglądać w niej dobrze :)



A wy jak stoicie ze słodyczami? Bo mnie już nie ciągnie, ku zdziwieniu moich koleżanek z uczelni. Jedna nawet zapytała jak to zrobiłam, że nie jem słodyczy. To proste, robię zakupy i nie idę do alejki ze słodyczami :) :) I pytały jeszcze skoro nie jem słodyczy to co mi chłopak kupuje? Jest daleko i na szczęście nie kupuje mi czekoladek <3 Za miesiąc w końcu będzie w Polsce :*


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.