..
http://fitness-food.pl/może głupie pytanie ale czy od tych rzeczy nie przytyjemy??
czy rzeczywiście są dietetyczne??
.
zjem warzywa smażone bez tłuszczu, na samej wodzie, to dobrze?
.
przyszłam ze szkoły, dzień w niej bardzo udany ;)
a na obiad dalej nie wiem co zrobić z tymi warzywami... nie chce ich smażyć na patelni bo będą zbyt tłuste :( poradźcie mi coś...
tylko to mam do zjedzenia, nic po za tym.
.
Witam,
mam problem.
na śniadanie zjem 2 kiwi
na obiad mam warzywa na patelnie i nie wiem co mam zrobić, żeby nie były one tłuste tylko dietetyczne, macie jakieś pomysły??
kolacja jogurt naturalny
w między czasie herbatki i woda ;)
a jutro będę miała rybkę grillowaną z brokułem ;)
.
teraz jeszcze bardziej się zmobilizowałam!!
aż mi się zrobiło smutno gdy usłyszałam te słowa : '' już widzę jak schudniesz, całe życie sie odchudzasz i dalej wygladasz jak świnia" od własnej matki takie słowa??
naprawdę boli ;/
Pokaże jej że potrafie.
10 marca w sobote idę do lidla i kupuje rolki, zobaczcie w gazetce, są świetne, trochę drogie ale na pewno mi nie zaszkodzą ;]
MUSZĘ DOKONAĆ SWOJEGO CELU!!
Myślicie że uda mi się do końca czerwca zrzucić 15 kg?? ;(
;/
zamiast 6 do zjadłam 9 10 pierogów i do tego chyba z 6 malutkich klusek śląskich ;/
źle, prawda?? ;(
dzisiaj juz NIC nie zjem , tylko herbatka
właśnie
przyszłam ze szkoły i nie zjadłam nic oprócz tych dwóch kanapek
tza jakieś 30 min zjem 6 pierogów które zostały z wczoraj
a kolacja jeszcze nie wiem
oprócz tego będzie spacerek z psem 1.5 godzinny ;)
myślicie że dobra jest skakanka?? na co ona jest?? nad czym się pracuje przy skakaniu na niej??
.
hej dziewczynki ;) wstałam o 6:00 i zrobiłam:
Mel B 10 minutowy trening nóg<----- masakra ;O
ogólnie mam słabą kondycje ale przy tych ćwiczeniach to już czuje sie jak jakieś zero ;p ogólnie dają w nogi nie źle ;p no cóż pierwszy dzień cwiczeń nóg za mną ;p zobaczymy co dalej.
śniadanie: dwie kromki chleba mamuta wieloziarnistego z masłem + kawa
obiad: te cholerne pierogi ;/
kolacja: jakiś owoc ;)
mam nadzieje że teraz mi się uda ;)
;))
dzień zaliczony do.... UDANYCH ;)
więc tak:
śniadania nie jadłam
obiad: 6 pierogów ruskich smażonych na oleju ;/ <---- to przez mamę
kolacja: jogurt naturalny 180g ;))
i w między czasie: kawa rozpuszczalna bez cukru, herbata czarna, czerwona i 0,5 litra wody z cytryna ;)
;)
dzisiaj do tej pory wypiłam tylko szklankę kawy bez cukru... wiem, wiem że to źle ale zapomniałam sobie wziąć do szkoły jedzenia i teraz czekam na obiad, a niestety nie wiem co będzie bo czekam na mamę z pracy. dzisiaj pewnie nie będzie nic dietetycznego bo ostatnio nie mamy czasu gotować, ja mam praktyki i inne obowiązki a mama pracuje po godzinach więc pewnie będzie coś kupnego ale obiecuje ze nie zjem dużo.
na kolacje zjem jogurt albo już nic...
chcę ograniczyć mięso a jeśli chodzi o słodycze to nie będę mówić że nie będę jeść bo tego zapewne nie dotrzymam ale mam postanowienie że do świąt nie zjem ani gryza nic słodkiego.
jestem z siebie dumna bo w szkole mamy przed językiem polskim okienko, poszłyśmy do bufetu, wszystkie kupiły sobie sandwiche i jadły chipsy a ja się powstrzymałam i nic nie zjadłam, ani jednego chipsa nie wzięłam tylko tą kawę piłam ;)