ehhh
"wpadki się zdarzają "
hmmm... no tak z tym że mi trochę za często.
np. dzisiaj.
wzięłam dwie tabletki therm line II rano, koło 8:00
mój pierwszy posiłek to był obiad niestety, ponieważ wcześniej nie miałam czasu. Na obiad zjadłam to co wczoraj czyli kotleta z kapusta kiszona.
wszystko by było super gdyby nie to że mój facet po mnie przyszedł na praktyki i poszliśmy do mnie i zażyczył sobie tosta, zrobiłam Mu. i głupia zamiast wyjść do pokoju czymś się zająć to poczułam zapach i zjadłam tosta;O a żeby było zabawniej to dwie kromki z wędliną, trzy ze smalcem i jedna z serem, jak tak pisze to aż sama w to nie wierze ze tyle potrafię zjeść ;/ jestem taka głupia ;/ ;/ ;/ ;/ jak Wy dziewczyny radzicie sobie z takim problemem? co robicie kiedy ktoś przy was je te "pyszne" rzeczy??
witajcie
nie było mnie sporo czasu bo miałam dużo zajęć i nie wyrabiałam sie ze wszystkim dzięki czemu schudłam 4 kg ;)) ale wczoraj stało się coś STRASZNEGO!!
na śniadanie zjadłam serek wiejski ( bez przypraw, bez niczego), a na obiad kotleta schabowego w kapuście. wszystko było naprawdę ok, przyszłam do domu, byłam taka głodna że masakra i zjadłam chyba z 6 kanapek chleba orkiszowego z masłem, wędliną i majonezem ;O i na dodatek pół kotleta i dwa ptasie mleczka ;(( jestem OKROPNA!! teraz będę mieć więcej czasu wiec sie boję że przytyje bo będę myślała o głodzie ;/ POMÓŻCIE!!
ehh
dzisiaj ciężki dzień mnie czeka...
na 9:00 na praktyki a że jestem niby "najlepszą" praktykantką to jedziemy gdzieś czesać dziewczyny do teledysku punk rockowego...
więc dzisiaj będę mieć zajęty dzień to może nie będę miała czasu myśleć że chce jeść!!!
a wakacje coraz bliżej a ja nawet głupiego kg mniej ;(
sobota
i niedziela oczywiście KOMPLETNIE nieudany !!!
;(
wczorajszy dzień do dupy!!!
jak bedzie dzisiaj?? wiem że jest straszna satysfakcja z każdego straconego kg ...
Tylko czemu ja ZAWSZE muszę się poddać i wygrywa żarcie??
czuje sie tak strasznie ... tak patrzeć z trzciej osoby to czuje sie jak bym była pazerna, jak mam okazje żeby coś zjeść to to robie :(
MUSZE dzisiaj zrobić tak aby zacząć dobrze i skończyć dobrze.
MUSZE wyglądać "dobrze" na ciepłe dni, żebym mogła ubrać coś co mi sie podoba i nie przejmować sie tym że to na mnie ledwo co się zmieściło!!
rano
wstałam wszystko ok , troche zaspałam ale to nic, zrobiłam sobie wode z cytrynką, do szkoły też, wszystko pięknie łądnie aż nie doszłam do szkoły, wtedy sie zaczęło, pierwsza lekcja, druga i po drugiej długa przerwa, poszłyśmy do toalety, koleżanka mówi że chce iść do bufetu więc poszłyśmy, czułam wszystkie zapachy... zapiekanka, frytki... i stało sie... kupiłam sandwicha z szynką,serem,sałatą. sosem jakimś tam i 3bit orzechowy, jedząc go myślałam : Marta przecież sie odchudzasz, co ci to da że go zjesz?? ale to było silniejsze i zjadłam, wracając ze szkoły chłopak mówi chodź do baru chińskiego, zjadłam ryż z warzywami i kurczakiem i do tego ananas w cieście;/ jestem zła ;( jestem beznadziejna, ja chyba potrzebuje kogoś kto 24/7 mnie kontroluje bo sama nie daje rady...
pomóżcie co mam zrobić ;(
dzisiaj pewnie coś jeszcze zjem ale nie chce za to co zrobiłam dzisiaj. ;( ehhh... ZERO obilizacji, czym Wy dziewczyny sie mobilizujecie??
jutro
mam do szkoły na 8:50, wychodzę o 8:15, więc wstane koło 7:00 zrobie z 20 brzuszków jak na początek, chwile poskacze na skakance jeśli ją znajde;p i wypiję przed szkołą ciepłą wodę z cytrynka ;) kurcze, tak strasznie chce pokazać wszystkim ze mi się uda, że potrafie, że nie jestem taka beznadziejna jak oni uważają ;(
jest mi źle że nikt mnie nie wspiera, ehhh... może z wami mi sie w końcu uda wyglądać na wakacje choć trochę jak człowiek... dziękuje za każdy komentarz jaki dostaje/ dostanę - to dla mnie naprawdę bardzo wiele.
pozdrawiam i za wszystkie trzymam kciuki
.
waże 95 kg ;O na wzrost 168
wiem że to jest straszne!!
BŁAGAM pomóżcie mi się zmobilizować
do wakacji chce schudnąć 15 kg!!
myślicie że mi się uda??
jestem ZAŁAMANA!!
pomóżcie
znów tu zawitałam ...
oczywiście ani grama mniej...
ja sie pytam dlaczego?? odpowiedź jest prosta!! nie potrafie a może nie chce??
CHCĘ!! i to bardzo ale martwie sie sama o siebie ze jestem taka głupia i jedzenie mna dominuje ;/
chce schudnąć bardzo chce, nie chce już słuchać od rodziny ze jestem pączkiem ;/ chce kupować rzeczy w których bede łądnie wyglądała i nie beda na mnie upięte ;/
dzisiaj mam na praktyki ( chodzę do szkoły fryzjerskiej) jestem na praktykach od 9:00 - 19:00 ( muszę odrobić) serek wiejski 500g ( 100g-97 kcal) do tego wkroje sobie pomidora i mam marchewke. ja nie wiem do końca co powinnam jeść a czego nie, więc roszę pilnie o pomoc.
Dzisiaj ide się zapisać na basen ;)