Marzec zamykam z -10 kg
Superowo ... chociaż chciałam więcej. Pani dietetyk powiedziała, że chudnę wzorcowo. JAK JA SIĘ CIESZĘ, ŻE DO NIEJ TRAFIŁAM !!!!
Dziś pogoda PRZECUDNA. Pojechaliśmy na wycieczkę rowerową (długości trasy nie jestem pewna, ale godzina pedałowania zaliczona). Wieczorem pokręcę hula hop. Teraz smagnę kawkę i ruszam na porządkowanie ogrodu.