Święta, święta i zaraz będzie po świętach.
Masa przygotowań, a dwa dni przelatują jak przez palce.
Patrząc na porządek u mnie w domu stwierdziłam, że to trzeba sprzątać po świętach a nie przed :)
Jak święta?
Oceniam na 3+.
Pogoda nie dopisała, chociaż w sumie śmiesznie jest z tą masą śniegu.
Na pewno na długo zapadnie w pamięci zimowa Wielkanoc :)
Wczorajszy dzień w większości przeleżałam, bo nie szło wytrzymać z bólem brzucha.
Ale cieszę się, że okres dostałam właśnie teraz...
życie prywatne? - DUPA.
no ale przecież jak mam okres to jestem nie do wytrzymania :)
Ćwiczenia?
Wczoraj odpuściłam sobie jakiekolwiek.
Nic na siłę, nie będę ćwiczyć gdy coś mega boli.
Ale może dzisiaj coś z siebie wycisnę.
Jeśli nie to startuję jutro.
Z czym startuję?
A mam kilka postanowień :)
Nigdy jakoś szczególnie ich nie wymyślałam ale może warto coś sobie postanowić :)
Kwietniowe postanowienia?
- 10 min Mel B na brzuch - minimum 24 razy w miesiącu.
- Ab Ripper P90X - minimum 15 razy w miesiącu.
- Fitappy - minimum 15 razy w miesiącu.
- brzuszki + cudka na tyłek + napinanie mięśni brzucha - jak najwięcej.
na chwilę obecną mam dosyć a6w, 8 min abs.
ale pewnie kiedyś do tego wrócę.
nie mogę wiecznie ćwiczyć tego samego, bo szybko się zniechęcam.
a może ma ktoś do zaproponowania jakieś ciekawe zestawy na brzuch? :)
kwiecień rozpoczęty, sezon imprez rodzinnych również.
czas podążyć w poszukiwaniu sukienek.
a na moje 44 kg ciężko coś znaleźć...