Przed okresem przytyłam kilka (oceniam, że ze 3) kg.
Brzuch mi wywaliło tak, że nie mam siły na niego patrzeć.
Siedziałam dzisiaj na kanapie, mój D. obok, bawił się telefonem.
Jak się później okazało nakręcił sobie filmik ze mną w roli głównej.
Widać na nim jak wstaję i siadam,
z profilu mój brzuch wygląda jak wieeeelki balon.
Załamka.
W życiu nie uwierzyłabym, że mam taki brzuch.
I pierwsze moje pytanie w głowie: myśleć co z nim zrobić czy darować sobie te myślenie, żeby się nie denerwować?
ZROBIĘ COŚ Z NIM.
wiem, że to efekt zbliżającego się okresu i zaraz wszystko wróci do normy ale ja i tak panikuję.
ale to nie znaczy, że muszę dać sobie na luz, bo po okresie będzie ok.
muszę walczyć o moje wakacje!
czekam na wiosnę.
spalę wtedy ten centymetr czy dwa tłuszczu, który mi został na brzuchu i przysłania rodzący się kaloryfer.
rower w ruch - wspólne odchudzanie z D. :)
czeka mnie coraz więcej nauki.
muszę się uczyć, jeśli chce spełnić swoje marzenia.
wszystko jest od tego uzależnione.
rodzice co prawda nie akceptują mojej drugiej połówki, ale twierdzą, że to moja sprawa z kim się spotykam.
i mówią, że jedynie w kwestii nauki będą mnie cisnąć, bo mam smykałkę do książek jeśli mi się chce i dopóki ich stać na utrzymanie mnie i opłacenie kosztów nauki to oni chcą, żebym się niczym nie przejmowała i edukowała.
powtarzają, że powinnam korzystać z tego jeśli mogę, bo w życiu różnie się może ułożyć i kiedyś będę żałowała, że tego nie wykorzystałam.
dlatego muszę się uczyć, jeśli osiągnę w tej kwestii w tym roku to co chcę to chociaż zauważą, że to, że jestem z D. nic w tej kwestii nie zmienia, że dalej skupiam się na tym co trzeba.
nie wiem czy moje myślenie jest poprawne ale wydaje mi się, że dobrze mówię :)
83 dzień akcji BRZUCH:
- 80 min napinania mięśni brzucha
- 10 min Mel B na brzuch
- 15 min Ab Ripper P90X
- 50 cudek na tyłek
- Fitappy 'Ab Workout For Beginners'
- 50 brzuszków
Tysiia
31 marca 2013, 00:13WESOŁYCH ŚWIĄT :) SMACZNYCH I PRZYJEMNYCH :)
blueberrysmile95
30 marca 2013, 18:07dobrze myslisz xD ja mam taki wywalony brzuch, ze masakra.. także nie jestes sama :)
ewelka16
30 marca 2013, 16:05Oj, oj znam to. Tyle, że ja mam tak po jedzeniu (jakimkolwiek). Wstaję rano, patrzę w lustro, myślę "nie, no jest ok, brzuch całkiem całkiem". Potem zjem śniadanie i dalej, i nie mogę patrzeć wtedy na brzuch. Wywala, że ho. Masakra!
colorovax3
30 marca 2013, 15:35Wooow, duzo cwiczen! Powodzenia:)
pozytywna16
30 marca 2013, 12:46Dasz radę :) nie przejmuj się rodzicami :):*
polishpsycho32
30 marca 2013, 11:20centymetr czy dwa tluszczu :)..po @wiec wroci do normy
rroja
30 marca 2013, 10:34pytałam pod wpisem, w którym opisałaś swoją historię, ale nie odpisałaś mi, to powtórzę tu: mam pytanie o brzuszki, od których zaczynałaś, robiłaś pełne, czy półpełne? mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi ;D
LucyEm
30 marca 2013, 08:33O wszystko warto walczyć, ale najbardziej o siebie! :*
naja24
30 marca 2013, 07:54Walcz , Walcz i o brzuch i o edukację :) Wesołych Świąt
aurinzu
30 marca 2013, 07:53brzuch już jest idealny, a po tych ćwiczeniach to już wgl :) przed okresem zawsze jest większy nie panikuj tak :)
Karolinasdz
30 marca 2013, 06:40Podwyzszam wyniki z bio i chemii , ale potrzebuje dość dużo więcej, bo z 15% z chemii i z 10 z bio żeby się dostać na stome...
hothothot
30 marca 2013, 01:53brzuch będziesz miałą idealny :*
LunaLoca
30 marca 2013, 01:16Bardzo dobrze mówisz :) Walcz o ten brzuch bo jesteś już naprawdę blisko :)