Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

od zawsze mam problem z wagą a raczej z wyglądem i zaakceptowaniem siebie, komleksy ograniczają moje działania , pragnę wyglądać normalnie jak inne piękne kobiety dlatego chce pozbyć się nadwagi.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7903
Komentarzy: 32
Założony: 9 stycznia 2011
Ostatni wpis: 11 lipca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dragonett

kobieta, 41 lat, Poznań

175 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 listopada 2011 , Komentarze (1)

niespodzianka Vitaliji w związku z nowym image stron - bardzo mi się podoba :) świeży prosty i nowoczesny

Ja dietkuje różnie ale trzymam się dobrze trochę słaba motywacja ale to przez to że żyję wyjazdem który już za tydzień :) bardzo sie cieszę wiec nie przykładam się do diety ale też nie szaleję dlatego waga stoi. postaram się jeszcze do wyjazdu żeby stracić jeszcze kilogram na wyjeździe szaleć nie będę wiec może też zgubię co nie co :)

 Biegam dalej pomimo bolących stawów przez to też niezbyt często ale jak tylko pogoda sprzyja to ochotę mam ogromną na bieganie (tak jak np. dzisiaj)

9 listopada 2011 , Skomentuj

Miałam się ważyć tylko w poniedziałki ale tak na prawdę to waże się kontrolnie częściej tylko mój stosunek do tych wyników jest ostrożny ale dziś weszłam na wagę po południu i widziałam 75 :) i muszę dziś zmienic pasek aby zmotywować sie do trzymania diety i uważnego odżywiania na weeked aby nie było kuchy. oficjalnie zmieniam pasek :) i niech mnie to zmotywuje !

8 listopada 2011 , Komentarze (1)

No to dół pokonany przynajmniej na trochę :) pogoda wyśmienita biega się super w dosatku zrobiłam sobie prezent i kupiłam sobie płytę ze świątecznymi piosenkami Michaela Buble- uwielbiam ten jego głos i uwielbiam święta wiec mam zamiar wałkować teraz tą płytę cały czas.

A w dodatku dzisiaj jak wracałam z biegu taka trochę zmęczona ale zadowolona i czekając aż światło mi się zmieni na zielone rozciągam sobie nogi i słysze że ktoś trąbi z dużego samochodu a tam kierowca wielkiej wywrotki mi pokazjujei się uśmiecha ale tak sympatycznie nie chamsko i ordynarnie. miło mi się zrobiło i fajnie.

 Wogóle to bieganie zaczęło mi sprawiać frajdę i jest taką odskocznią - polecam serdecznie.

7 listopada 2011 , Skomentuj

ojoj troszkę stanełam w miejscu przez doła i brak motywacji ale dzisiaj zresetowałam to co było i zaczęłam od początku z nową energią

taka ładna dziś pogoda że grzechem byłoby jej nie wykorzystać więc biegałam prawie godzinę i biegło mi się super ekstra

Walczymy  dalej :) zmiany wagi niestety nie ma wiec nie ma się czym chwalić

2 listopada 2011 , Skomentuj

To już miesiąc minął od czasu kiedy postanowiłam zawalczyć o ładną sylwetkę i zdrowie. To już miesiąc diety i miesiąc biegania! jejku jak ten czas minął :) i wbrew pozorom jest duzo łatwiej.

Dzisiaj bałam się wejść na wagę a to przez to że długi weekend nie był zbyt udany jeżeli chodzi o jedzenie (wpało mi do rąk kilka rogalików i ciasto "na spróbę" itp) ale okazało się że nie jest tak źle tzn 75,9 czyli bez spadku ale też bez wzrostu. Generalnie to wszyscy zauważyli że schudłam no i ja oczywiście też to widzę przede wszystkim lepiej wyglądam i lepiej się czuję. Nie poddaję się bo wiem że może być lepiej i bedzie lepiej :) trochę wrócę do normalnego trybu dnia to mam nadzieje że zaliczę kolejne spadki wagi.

a teraz ubieram się i lece pobiegać !!!

24 października 2011 , Komentarze (2)

Oj w tym tygodniu nie wchodzę na wagę O NIE NIE a wszystko przez ... @ i wszystko jasne.

Czuje się spuchnięta a w dodatku zaliczyłam przez to weeked łasuszek, wiec nie będę się dolinować ani wagą ani nie będe rozpamiętywac tej wpadki wymierzyłam sobie karę i już

teraz cierp ciało coś chciało !!!

Pogoda mogłaby się poprawić bo trudno mi przy tym zimnie zmobilizować się do biegania ale chyba nie mam na co liczyć - ale wiem że jak już zacznę biec to zrobi sie ciepło najgorzej to wyjść z chaty.

Dalej pozytywnie zmotywowana :)

20 października 2011 , Komentarze (2)

OJ dzisiaj osiągnełam mój mały osobisty sukces przebiegłam 5,5 km za jednym razem bez przerwy w 40 minut :)

generalnie nigdy nie rozumiałam jak można biegać i tym się pasjonowac, w szkole żadko kiedy dałam rade przebiec 600 m to była dla mnie męczarnia. A teraz ! biegam i to odcinki mierzone w kilometrach WOW

Za każdym razem stawiam sobie wyzwania i pękam z dumy kiedy je osiągam a najbardziej cieszy mnie to że pokonuje własne słabości. I kiedy chce juz się poddać mówię NIE MUSISZ DAĆ RADĘ i daje

Ogromny pozytywny kop dla mnie i dowód na to że niemożliwe staje się możliwe

18 października 2011 , Skomentuj

18.10 wtorek - kilogramów 76

niby tylko trzy kilo o daty rozpoczęcia a różnica ogromna pewnie przez to że biegam prawie codziennie i robie brzuszki plus hula hop  aż dziwnie się czuję bez tej mojej oponki na brzuchu

nadaj jestem jeszcze dobrze zmotywowana i coraz lepiej mi idzie po za tym już się przyzwyczaiłam do godzin posiłków godzin ćwiczeń i tej całej misji chudnięcia.

idzie dobrze oby tak dalej :)

10 października 2011 , Komentarze (3)

Odnotowano w dniu dzisiejszym sukces :) dwa kilo mniej daje dużą dawkę optymizmu i motywacji do dalszej walki o piękną figurę. Staram się cały czas wprowadzać aktywność fizyczną do mojego planu dnia coraz bardziej się nakręcam i bardzo dobrze ! do tego codziennie brzuszki i codziennie godzinka hula hopa - już czuję efekt.

A co to bedzie pożniej! obym wytrwała ! Póki co jestem tak samo dobrze zmotywowana jak na początku wiec czuje ze osiągnę swoj cel. Po prostu muszę!

5 października 2011 , Skomentuj

Dobrze mi idzie zmuszam się do ćwiczeń jem zdrowo i niewiele - ale w tygodniu to jakoś mi wychodzi wszystko na weekend musze się bardzo pilnować wiec ważenie dopiero w poniedziałek

Cieszę się bo czuje że jestem na prawde zmotywowana i zdeterminowana i za każdym razem gdy mam pokuse coś zjeść niedozwolonego jakiś głos mówi mi  WALCZ O PIEKNĄ FIGURE i jak ćwicze i mi sie nie chce to wizualizuje sobie te piekne smukłe brzuchy innych kobiet i od razu zabieram sie do roboty :) troszkę to dziwne ale na prawde jestem zdeterminowana  DOBRZE.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.