18.10 wtorek - kilogramów 76
niby tylko trzy kilo o daty rozpoczęcia a różnica ogromna pewnie przez to że biegam prawie codziennie i robie brzuszki plus hula hop aż dziwnie się czuję bez tej mojej oponki na brzuchu
nadaj jestem jeszcze dobrze zmotywowana i coraz lepiej mi idzie po za tym już się przyzwyczaiłam do godzin posiłków godzin ćwiczeń i tej całej misji chudnięcia.
idzie dobrze oby tak dalej :)