Co by było gdybym się zebrała któregoś dnia i zaczęła ćwiczyć ale nie siedzę tym dupskiem przy komputerze i czytam, przeglądam info o wszystkim i tak codziennie ;/
Dlaczego? Chciałam na spacer iść, zacząć małymi kroczkami gdyż wiem jak wykupię karnet i narzucę sobie tępo to tak jak zaczęłam szybko tak też szybko skończę
Miałam zamiar ostatnio wejść na wagę ale zwątpiłam ;/ Boję się strasznie że ujrzę tam 89,9 ;/
ok teraz wchodzę po całym dniu... moment... kuźwa 85,6..
załamana jestem... ale po całym dniu... jutro zobaczę jak wstanę teraz aktualnie sączę wodę ;/ więc nie jestem na czczo
Dzisiaj praktycznie Mikołajki ;) oj pamiętam jak byłam młodsza i z niecierpliwością wyczekiwałam na ten dzień... A teraz patrzę z przyjemnością jak dzieciaczki wyczekują i są uczone że MIKOŁAJ ISTNIEJE i przyjeżdża z LAPONII ;) Oj jest co powspominać ;)
A tak szczerze teraz na koniec powiem te rozmyślenia to przez DUSZKA189, tak przez ciebie ;) I DZIĘKUJĘ, czytając twoje wpisy, mobilizujesz mnie bardzo, tylko teraz ja jeszcze muszę sama wstać i zacząć ćwiczyć, bo tego za mnie już nikt nie zrobi, przynajmniej w głowie mam już poukładano, i odżywiam się zdrowiej niż do tej pory...
Jedyny nawyk który muszę zlikwidować to palenie papierosów podczas prowadzenia samochodu. Na samym początku śpiewałam ale stało się to dla mnie nie bezpieczne gdyż słucham ROCKu - METALu i od razu noga się cięższa robiła ;/ Stwierdziłam dla własnego bezpieczeństwa, zcierpie jakieś radio i tak znalazłam radio WAWA polecam !!! Świetną muzykę tam grają! A przede wszystkim często DŻEM - którego KOCHAM
Postaram jutro od razu jak wstanę wstać na wagę... i napiszę... może pierwszy spacer będzie ;)
DZIĘKUJĘ papa :*