jest mi straszno ciężko na psychice, tak piszę o tym otwarcie bo nie daję rady
nie prowadziłam często pamiętnika i nie pisałam nic w nim o sobie
nie wiecie czym się interesuję co lubię itp
a chcę się z wami trochę podzielić
dzisiaj miałam dość intensywny dzień
o 8 musiałam być w O. pisałam egzamin teoretyczny na kat C, oczywiście zero błędów i ZDANE,
zdziwienie wszystkich że ja kobieta i na C
Poszłam na tą kategorię tylko dlatego że chciałabym w tym pracować - > zawodowo być kierowcą ciężarówki
I tak samo pół roku temu nie myślałam o tym (choć to jest moje marzenie mieć kat C a później C+E) żeby pójść na studia i na które na dodatek się dostałam. Były to kierunki medyczne -> 1-sze O. i kosmetologia 2-gi kierunek pielęgniarstwo na bardzo dobrej uczelni. Dostałam się na oby dwa kierunki. A tydzień przed studiami zrezygnowałam ze wszystkiego. Każdy powie "co za idiotka! DLACZEGO?"
Szczerze teraz odpowiem nie mam pojęcia dlaczego tak postąpiłam, działałam pod wpływem jakiś sił poza ziemskich. Czy co to było?!
Najbardziej boli mnie to że każdy kto wiedział, że chcę iść na te studia to mówi będziesz tego żałowała, stratatata ;/ Im więcej ludzi spotykam tym bardziej mam zrytą psychikę!
tak samo dzisiaj o koło godziny 20 jechałam z moim ojcem do szpitala ponieważ miał bóle w klatce piersiowej, został na obserwacji na kilka godzin. Przy wypisywaniu ojca, dałam się z lekarzem do rozmowy. Był to lekarz z powołania a nie jak niektórzy z kasy. I pyta mnie się "Co ja porabiam? Studiuję? Pracuję?" a ja że "NIC" i opowiadam ze dostałam się na te studia ale zrezygnowałam z nim. I on mi mówi że szkoda, że mogłam iść. Że to było by dobre itp"
Wychodząc od niego miałam w głowie jedno pytanie
nie prowadziłam często pamiętnika i nie pisałam nic w nim o sobie
nie wiecie czym się interesuję co lubię itp
a chcę się z wami trochę podzielić
dzisiaj miałam dość intensywny dzień
o 8 musiałam być w O. pisałam egzamin teoretyczny na kat C, oczywiście zero błędów i ZDANE,
zdziwienie wszystkich że ja kobieta i na C
Poszłam na tą kategorię tylko dlatego że chciałabym w tym pracować - > zawodowo być kierowcą ciężarówki
I tak samo pół roku temu nie myślałam o tym (choć to jest moje marzenie mieć kat C a później C+E) żeby pójść na studia i na które na dodatek się dostałam. Były to kierunki medyczne -> 1-sze O. i kosmetologia 2-gi kierunek pielęgniarstwo na bardzo dobrej uczelni. Dostałam się na oby dwa kierunki. A tydzień przed studiami zrezygnowałam ze wszystkiego. Każdy powie "co za idiotka! DLACZEGO?"
Szczerze teraz odpowiem nie mam pojęcia dlaczego tak postąpiłam, działałam pod wpływem jakiś sił poza ziemskich. Czy co to było?!
Najbardziej boli mnie to że każdy kto wiedział, że chcę iść na te studia to mówi będziesz tego żałowała, stratatata ;/ Im więcej ludzi spotykam tym bardziej mam zrytą psychikę!
tak samo dzisiaj o koło godziny 20 jechałam z moim ojcem do szpitala ponieważ miał bóle w klatce piersiowej, został na obserwacji na kilka godzin. Przy wypisywaniu ojca, dałam się z lekarzem do rozmowy. Był to lekarz z powołania a nie jak niektórzy z kasy. I pyta mnie się "Co ja porabiam? Studiuję? Pracuję?" a ja że "NIC" i opowiadam ze dostałam się na te studia ale zrezygnowałam z nim. I on mi mówi że szkoda, że mogłam iść. Że to było by dobre itp"
Wychodząc od niego miałam w głowie jedno pytanie
CO JA W OGÓLE W ŻYCIU CHCĘ OSIĄGNĄĆ? CO CHCĘ WYKONYWAĆ?
duszka189
26 listopada 2011, 08:53Kochana śmiało tu możesz wyładować wszystkie negatywne emocje i pisać o sprawach które cię trapią!!!!!!!!!!!