Jestem załamana... chwila sukcesu i już zasiadłam na laurach. Ale nie oj nie. Mimo że waga się podniosła nie zmienię paska, tylko dlatego żeby patrzeć że tyle miałam a przez durną moją słabostkę zasiadłam już spokojnie na laurach. Dieta dzisiaj była totalnie do dupy. A na dodatek czuję jak mi nogi "rosną" (czyt. puchną). auć troszkę boli ;/
Jutro z rana na "nowo"...
Dziękuję bardzo za komentarze :*:*
Mam ochotę tak się zwinąć w kłębuszek i zapomnieć o tym!!!
Jutro z rana na "nowo"...
Dziękuję bardzo za komentarze :*:*
Mam ochotę tak się zwinąć w kłębuszek i zapomnieć o tym!!!
majaaa88
12 listopada 2011, 04:43Trzeba walczyć dalej. Nie ma co się przejmować chwilową słabością. pozdrawiam