i po ważeniu
Miało byc jutro ale jakos dzisiaj spontanicznie wskoczyłam na wage i się pomierzyłam, wiec oto melduje sie z wynikami - waga 51, 4kg!!!!!
a teraz porównanie
30/10/2011 01/12/2011 31/12/2011 29/01/12 28/02/12
waga - 57,9kg waga- 57,1kg waga - 53,8kg waga - 53kg w-51,4kg
tł- 27,3% tł- 27% tł - 24,8% tł - 24,2% tł - 23%
mięśnie- 35,8% mięśnie- 35,9% m - 36,3% m- 39,8% m-37,2%
woda-53,1% woda- 53,3% w - 54,9% w- 55,4% w - 56,2%
wymiary ( w porównaniu do wagi z 01/12/11)
łydka - 33cm(-2,5cm)
udo - 51cm(-4cm)
biodra - 87,5cm(-5,5cm)
brzuch - 83cm (-4cm)
talia - 68cm(-7cm)
biust - 85cm(-5cm)
czyli wszystko pieknie ładnie tylko z ud nic nie spadło w tym miesiącu, miejmy nadzieję że w przyszłym będzie lepiej. Jeszcze 400g i osiagne cel, ale to nie koniec pracy nad sylwetką, czyli cwiczenia, cwiczeni jeszcze raz cwiczenia!!!! aha i postanowiłam że dodam zdjecie jak waga pokaże równo 51kg:)
a teraz menu
S - musli z mlekiem
O - gulasz, kawałek bagietki, marchewka z groszkiem
D - jabłko
K - jogurt naturalny z łyżeczką masła ochechowego
a teraz ide cwiczyc
edit cwiczenia:
30min shape - akcja bikini
10min hula hop
50 brzuszków
jest lepiej
Dziekuję Wam kochane za to że jestescie, jak poczytałam wasze wczorajsze komentarze to od razu dostałam powera do dalszej walki - tak więc zbieram się w sobie i koniec z ciasteczkami!!!!!!!
A dzisiaj od samego rana byłam grzeczna, posprzątałam zrobiłam pranie pocwiczyłam, teraz nic tylko odpoczywac:)
Zapelenie dalej trzyma więc chyba jutro czeka mnie lekarz
a teraz Menu:
S - owsianka z jogurtem
II S - 2 kanapki z masłem orzechowym i dżemem, mandarynka
D - koktajl bananowy
K - gulasz albo warzywa na patelnia to się okaże w praniu:)
Cwiczenia:
60min shape - zgranbna pupa i smukłe uda - cwiczyła któras z Was?
15min hula hop
40brzuszków
Dzisiaj stwierdziałam że czas na zmianę treningu, bo już cwiczę od połowy stycznia, więc trzeba cos pozmieniac żeby się ciało nie przyzwyczaiło i nie znudziło:) tak więc na miejsce rowerku będzie częstsze bieganie, i wproadzam treningi z płtykami z shape, zostają tradycyjnie brzuszki i hula - bożee kiedy ta oponka w końcu zniknie????zyczę Wam miłej niedzieli słonka:)
ciagle jem
Tak od 2 dni nieustannie jem jakies słodycze!!!! wpadło min paczka haribo, reszta domowych ciasteczek a dzisiaj pół paczki ciasteczek w czekoladzie!!!!! w dodatku od czwartku nic nie cwiczyłam dopiero teraz zebrałam się za jakies dywanówki, normalnie porażka na całej lini!! ważenie w srodę a jak takie cyrki odstawiam, normalnie czasem nie mogę sama ze sobą:(
żeby było weselej to dostałam dzisaj zapalenia pęcherza narzie walczę sokami i tabletkami ziołowymi jak nie pomoże to w poniedziałek lekarz i antybiotyk..
Mam nadzieję że jutro bedzie lepiej i juz nie będe robic zywieniowych głupot!!!
teraz herbatka i do lóżka
przepis
wedle zyczeń wstawiam wam przepi na ciasteczka owsiane- pochodzi z blogu 'mojewypieki'
skł na ok 35 ciastek:
200g miekkiego masła
1 szkl drobnego cukru ( ja dałam brązowy, wiec musiałąm dłuzej miksowac bo taki drobny to on nie jest)
1 duże jajko
1 łyzeczka ekstraktu z wanili
1 szkl maki przennej( ja dałam pół- pełnoziarnistą)
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 lyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
2,5szklanki płatków owsianych]
*ja dodałam pokrojone drobno orzechy, mogdały, rodzynki i żurawinę
masło utrzec na puch, pod koniec wsypujac cukier i dalej miksują, dodac jajko zmiksowac. Wsypac pozostałe składniki na jeden raz i zmiksowac, na sam koniec dodając bakalie.
blachę wyłozyc papierem do pieczenia. Z ciasta robic kulki wielkosci orzecha włoskiego( lub wieksze według uznania), spłaszczac je lyzką. Układac na blasze w sporych odstępach. Piec w tem 180st przez ok 15min( ja piekłam 14min) do lekkiego zabrazowienia, odczekac chwilę przed zdjeciem z blachy.
Smaczengo:)
Edit odnosnie menu i cwiczen - jednak taka codzinna spowiedz niezle mnie motywuje:)
menu:
S - 2 kanapki z masłem orzechowym i dżemem
O - sałatka z kurczaka, kawałek sera
K - 3 kanapki z serkiem białym , szynka i ogórki kiszone
Po kolacji - 100g HARIBO ale to sie wytnie:)
Cwiczenia:
30min biegu
10min hula
8min ABS
ciasteczkowo
Dzisiaj naszła mnie ochota na pieczenie, więc postanowiłam zrobic ciasteczka owsiane, wyszły pyszne!!! tu macie wizualizacje
a tak poza tym to dzisiaj półdnia w kuchni zaraz ide kończyk robic kolację ale nie wiem czy zjem dzisiaj bo juz w sumie nie jestem głodna
Idę sprzątac bo bajzel mnie przeraża...
a teraz menu:
S - musli z pł owsianymi, koktajl bananowy
O - zapiekane owoce morza w muszelce, cukinia smazona
D - 6ciasteczek, szkl mleka
K - ?
cwiczenia:
Pozniej będa:)i było:
30min rowerka
5min hula
50 brzuszków
to co najwazniejsze
czyli wyspowiadanie się z tego co zjadłam i co porabiałam w celu posiadania lepszej figury:)
Menu:
S - kanapka z miodem, koktajl bananowy
O - szaszłyk z idyka, ryz z papryka
D - pół jabłka, manadarynka
K - 2 kanapki z masłem orzechowym i dzemem
cwiczenia:
150 brzuszków
od jutra się zabieram bo ostatnie 3 dni troszke się obijałam
ciąg dalszy histori
Tak więc podzielę się z wami czemu byłam taka przybita ostatnio, a sprawa tyczy się mojego chłopaka. Więc mój szuka pracy i bardzo chce pracowac w animacji z dzicmi bo je uwielbia i wogóle dla niego praca marzen.. i wiadomo że jest to praca wyjazdowa na 2,3 miesiące bo kolonie wyjazdy itd,.. ostatnio dostał tel z z super renomowanej firmy i ma rozmowe w przyszłym tygodniu, ale już przez tel zaproponowali mu wyjazd uwaga uwaga na 7 miesięcy!!!!! więc troszke jakbym dostała obuchem w łeb bo wiedziałam że ok góra 4 ale 7???????? wogóle bardzo bym chciała żeby to się udało bo będzie miał potem super możliwosci itd..ale jednak wizja 7 mesięcznej separacji mnie trochę przeraża:( i dlatego własnie macie smutną czeresienke:(:( no nic więcej będę wiedziec po środzie na razie się nie shizuje
Co do ''diety'' to wczoraj miałam cudowny dzień przed tv z mc donald's i batonikami- było mi potrzebne:) tak na marginesie to jem w macu jakies raz na parę miesięcy bo nei przepadam ale czasmi mam ochote na jedzenie smieciowe hmm dziwne tez tak macie??
a teraz ide na targ zaopatrzyc się w pyszne warzywa i owoce - coby dalej zdrowo jesc:)
ps. dziekuję Wam dziewczynki za to że jesteście:)
EDIT:
menu;
S - 2 kanapki z masłem orzechwowym i dzemem
IIS - batonik
O - zupa krem z jarzyn , 2 kanapki
K - koktajl bananowy, jogurt grecki z łyżeczka cukru
Cwicznia:
150 brzuszków
:(
smutno mi bardzo, dostalam dzisiaj dobra z jednej strony lecz smutna z drugiej wiadomosci, nawet nie mam sily pisac, wiec szczegoly jutro. ide do lozka zeby nie myslec za duzo;(
i z tego wszystkiego zapomnialam wrzucic menu
S - owsianka z kiwi i jigurtem
O - kurczak w sosie pieczarkowym, rissoto
K - 3kanapki 3 sucharki z nutella, jogurt grecki
cwiczenia:
10min hula hop
20min dywanowek
hmmm brak pomysłów na tytuł
Dziękuję za komentarze poprzednim wpisie:)
Czy wy też największy problem macie z tytułem?:) w końcu dzisia pocwiczyłam bo już od 3 dni nic ze sobą nie robiłam jakos nie było czasu;/ a teraz po cwiczonkach i od razu czuję się lepiej, no i muszę się pochwalic że krecenie hula idzie mi coraz lepiej już nie spada mi co 2 sekundy:):) i nie boli tak jak wcześniej więc nic tylko dalej kręcic!!!
ps. wczora jadłam pyszna czekolade białą z kokosem - była pycha!!! i tak sobie postanowiłam że teraz będę kupowac za każdym razem inna - a nie ciągle wybierac to samo
a teraz menu i reszta i spadam jesc kolację bo zaczynam byc głodna
menu;
S - owsianka z kiwi i jogurtem
O -quenelle w sosie pomidorowym , kawałek bagietki
D - naleśnik z nutellą
K -2 kanapki z serkiem, kakao
cwiczenia:
20min hula hop
40min rowerek
i po ważeniu.....
jest...... 52,2kg!!!!!!!! więc bardzo się cieszę małymi kroczkami do celu który uż coraz bliżej!!!! może nie powalający jest spadek 0,8kg na 2 tygodnie ale lepiej wolniej a na stałe:)Miłego dzionka wszystkim!!!!!