Po moim pierwszym i ostatnim ataku w trakcie którego wylądowałam na SOR i po napromieniowaniu się niemiłosiernie (RTG ,TK ) otrzymałam diagnozę :zapalenie uchyłków jelita grubego .Odżywialam się zdrowo (oczywiście w nadmiarze ,ale zdrowo) i jadłam dużo błonnika a tu taka diagnoza ? Poszukiwałam wiedzy z różnych żródeł ,bo zalecenia lekarskie były tak głupie i nielogiczne ,że tylko człowiek nie potrafiący myślec mógłby nie zauważyć .Brałam antybiotyk i zaczęłam poszukiwać wiedzy co z tym problemem zrobić i co jeść, a że konsekwencją nieprawidłowego leczenia jest operacja a czasem stomia to poszukiwanie wiedzy na temat leczenia stało się dla mnie priorytetem .Zastosowałam własną dietę bez błonnika..Jadłam rosoły kolagenowe ,zółtka jaj na miękko i doszłam do siebie stopniowo wprowadzając inne produkty .Schudłam 15 kg w dwa miesiące .Ale jak to zwykle bywa przyszedł moment słabości i zaczęłam ponownie spożywać wyroby mączne: paluszki ,wafelki ,chrupeczki i pojawiły się bóle i zawroty głowy w waga stała w miejscu. Z początkiem sierpnia miałam kolonoskopię w celach dalszej diagnostyki i wykluczeniu raka jelita .Wynik nie jest zły ,ponieważ okazało się ,że raka nie mam ,ale stan zapalny jednego uchyłka (przeleczyłam ponownie antybiotykiem dojelitowym) .Jestem pewna ,że jest on wynikiem ponownego spożywania węglowodanów .Po kolonoskopii przeszłam ponownie na dietę niskowęglowodanową i schudłam kolejne 5 kg Nie jem pieczywa oraz żadnych mąk ,kasz i czuję się dobrze .W leczeniu uchyłków podstawą są rosoły kolagenowe ,ponieważ kolagen poprawia elastyczność jelit i leczy stany zapalne .Do porannej kawy dodaję spore ilości cynamonu cejlońskiego(ostatnie badania potwierdzają jego właściwości przeciw zapalne i przyśpieszające przemianę materii) i ograniczam błonnik ,ponieważ podrażnia jelita i to właśnie on może przyczyniać się do nawracających stanów zapalnych(medycyna akademicka mówi coś zgoła innego ,ale niestety osoby stosujące się do jej zaleceń maja nawracające stany zapalne a w następstwie operacje ,która czasem kończy się stomią .Piję soki z kiszonek(kapusta kiszona ,burak kiszony ,sok z ogórków kiszonych ,ponieważ samych kiszonych warzyw jeść nie mogę przy tej chorobie ..Z warzyw jadam tylko pomidory (po wyjęciu pestek)i ogórki z własnego ogródka i włoszczyznę oraz buraki ,cukinię (po wyjęciu pestek)i piję też soki warzywno -owocowe wyciśnięte w sokowirówce w małej ilości ok 100-150 ml zamiennie z kiszonkami . Chodzę codziennie na marsze (trening interwałowy czy kardio)ok 1-2 godziny ,bo one podkręcają metabolizm a zarazem działają wspaniale na jelita.Zaczęłam ponownie chodzić na basen ,ponieważ kocham pływać a niestety miałam blokadę psychiczną spowodowaną otyłością . Dodam ,że jedząc dziennie ok 1000kalorii załatwiam się codziennie a stolce są prawidłowe ,więc dieta mi służy .Warunkiem jest spożywanie sporej ilości zdrowych tłuszczy(smalec ,masło klarowane olej lniany czy z oliwek ,tłusty nabiał)
. Nie czuję głodu .Kiedyś oglądałam film w którym pewien naukowiec mówił o węglowodanach w tym mące pszennej jako o narkotyku i przyznam ,że nie wierzyłam w tę teorię ,ale dziś jestem tego w 100 procentach pewna ,że miał rację ,ponieważ doświadczyłam tego na własnej skórze .Kiedy poczułam się lepiej i zaczęłam spożywać wyroby mączne w tym cukier to widziałam bardzo wyrażny efekt uzależniający czyli jadałam coraz więcej i więcej i byłam ciągle spragniona wyrobów mącznych i słodkiego a jeśli ich nie spożywam ,nie mam takich zachciewajek (skoki insulinowe),nie odczuwam też nigdy wilczego głodu co często jest ,,zabójstwem "dla osób chcących schudnąć ,ponieważ zwykle kończy się przerwaniem diety .Mięso ,ryby ,rosoły kolagenowe ,warzywa w min ilości ,soki warzywne w małej ilości, kiszonki ,jaja -codziennie,nabiał (sama robię sery tłuste ,jogurty ,mleko kwaśne).Efektem jest zrzucenie 21 kg od maja i i dobre zamopoczucie oraz wyleczenie z depresji .Suplementuję wit D 3( niski poziom może być przyczyną depresji oraz jej wysoki poziom 50 -70 ng/ml jest ważny w leczeniu wszystkich chorób w tym stanów zapalnych,wit C ,wit z grupy B Solgar(spore dawki i czysty skład)i maślan sodu ,który jest podstawą leczenia w schorzeniach jelita grubego. . .