Dzisiaj spałam prawie do 10 he he Nie wiem czy nie poleżałabym dłużej ale około 10 wszyscy trzej chłopcy wpakowali się nam do łóżka Jak zaczęli się rozpychac, to dla mnie i S. nie wystarczyło już miejsca he he i trzeba było wstawac i szykowac śniadanko
Moja 6 nadal się nie pojawia.... Waga spada ale baaaaardzo wolno.... Kurka wodna, co to ma byc???? Co tydzień jakieś marne 0,3 kg!!!!! No ale grzeswzki też są, niestety.... Na przykład wczorajszy dzień.... Cały dzień w miarę ale wieczorem pojechaliśmy do moich rodziców a tam - piwko, pizza, chipsy!!!! No cały dzień diety na marne!!!!!!!!!!! Dzisiaj jak na razie ok!!!!!!!!
Menu na dziś:
ś: bułka z dżemem truskawkowym, kawa, truskawki
2 ś: pieczywo chrupkie z pomidorem i mozarella, brzoskwinia
l: ryba pieczona w folii, warzywa z ostrym sosem
o: chleb żytni razowy, szynka z indyka, sałatka z kiełków sojowych i pomidora
p: mus z kaszy manny z owocami, truskawki