Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wiele razy próbowalam... zawsze kończyło się +10 kg do góry. Mam dość

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13046
Komentarzy: 94
Założony: 20 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 13 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
puszek33

kobieta, 34 lat, Gdańsk

162 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: w 2013 z 7 z przodu!!!!! :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Wstałam z ogromnymi zakwasami. Wczoraj zjadłam jeszcze malutki jogurcik 0% z musli i kalafiora! taka byłam głodna po ćwiczeniach!

Nie wiem czy dziś dam radę, bo dziś znów rano z tą Alą.. :/
8.00 musli z 4 łyżki+szklanka mleka 0.5%
9.45 Step/ Streching
11.00 o,5l kefir 0% + nektarynka (będę poza domem, planuję rozejrzeć się za nowymi butami do ćwiczeń)
13.30 reszta ryby +  surówka
17.00 jogurt +musli
18.00 Piłki
20.00 kabanos drobiowy+200gr fasolki szparagowej+2 ogórki gruntowe
duuużo wody


Nie wiem czy dam radę i na piłki i na zumbę. Zobaczymy.
edit. poszłam tylko na piłki

7 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

Właśnie wróciłam z ABT, dała nam babka taki wycisk że hu hu! Planuję jeszcze wieczorem step, mam nadz że nie wymyślę sobie  żadnej wymówki i pójdę:))

 
śniadanie: 9.00, jajecznica z dwóch jaj, z cebulka + trochę szynki+ ogórek gruntowy
abt: 9.45 - 1h
2 śniadanie: 11.30 sałatka (tuńczyk,ogórek, papryka, kapusta pekińska + sos czosnk.)
3 śniadanie ok 14 podjadanie surówki którą robiłam na obiad, mała kawa z mlekiem 0,5%
obiad 16.00 ryba pieczona w folii aluminiowej, surówka z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka
step and shape 19.00 - 1h


"Proces odchudzania często jest przedstawiony jako schodzenie po schodach wieżowca - co jakiś czas znajdujemy się na półpiętrze.
Jeśli chcemy wyjść z budynku, to pokonać trzeba i półpiętra i schody:)"

edit. Jak to robić, żeby nie podjadać podczas przygotowywania obiadu.. hmm... Mission impossible;/

7 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

śniadanie: 
9.00 dwie kromki razowca z szynką drobiową i pomidorem, herbata z cytryną i słodzikiem
11.00 ryż berliso z pieczonym jabłkiem, zielona herbata z słodzikiem
13.30 makaron rurki penne z szpinakiem i piersią z kurczaka
16.30 sałatka (1 pomidor, 1 ogórek gruntowy, trochę kapusty pekińskiej, kilka oliwek, troszkę sera feta + łyżka sosu czosnkowego własnej roboty)
18.30 cukinia faszerowana serem fetą i oliwkami
planuję zakupy bo w lodówce pusto, mam tylko oliwki
kupię fasolkę szparagową, brokuła, może bób i warzywa na patelnie. 

planuję south beach , czytam dużo dobrego. Już nie mam pomysłu na siebie a waga poszła w góre po odstawieniu antykocepcji :(((
Bede pisala co jem, bo to ułatwia kontrolę
wczoraj miałam urodziny stąd ta motywacja - dziś kupię sobie karnet na fitness a co! :))

22 maja 2012 , Komentarze (4)

mimo, iż nie piszę ciągle tu jestem i Was czytam, zrezygnowałam z Dukana podczas którego strasznie, permanentnie bolał mnie brzuch.... zdecydowałam się na zdrowsze, w mniejszej ilości żarełko oraz ruch. Na razie nie widzę większych efektów, niestety. Mojemu organizmowi chyba naprawdę potrzeba chyba z 1000 kalorii, żeby funkcjonować. Powyżej to odkłada się jako tłuszcz, kurwa. Myślę, że mój organizm się chyba uodpornił na wieczne moje wymysły, wiecznie zaczynane i niedokańczane diety... ach... Ale to wszystko mogę zawdzięczać tylko i wyłącznie własnej osobie!

Dlaczego nie piszę w pamiętniku? Bo się obawiam tego, że znów w pewnym momencie zapomnę o diecie i zniknę, jak było to poprzednim i poprzednim i poprzednim razem.... Pozostanie tylko wstyd, że nie dałam radę 

18 maja 2012 , Komentarze (3)

pije. samotnie.

27 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

jak to zleciało- już 7 dzień i ostatni.
Bardzo się z tego powodu cieszę bo już nie mogę przepatrzeć jak mój Miły wcina warzywka a ja nie;/

Waga dziś uparcie pokazała 88,8 - tyle co wczoraj.
Walczy cholera
ale ja w sumie jej trcoszkę pomogłam, bo zjadłam 3 mace otrębowe(kupne) i wypiłąm 200 ml piwka wieczorem.
Mialam zly dzien poprostu

Dzis szybko sie ogarniam- najpierw rozmowa kwalif, pozniej szkola, wracam i jedziemy do Rodziców- już nie mogę się doczekać!

Całuje gorąco, poodwiedzam Was aż dopiero jutro!

26 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

88,8

wiem, ze nie powinnam skakać z radości - zdaję sobie sprawę ze to sama woda, ale mogłabym skakać ze szczęścia.
Czuje się dobrze, nie chodzę głodna, tylko brak rożnorodności mnie trochę przeraża :/ ale jeszcze chwilkaaaaaaa....  :)))))
Piękna dziś pogodA-IDEALNA NA SPACER - NIE NA PISANIE LICENCJATA !:/

25 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

89,3

waga na tym samym poziomie.

Czuje się już lepiej - jeszcze tylko dwa dni i warzywkaaaa  :)))
ale sie ciesze:)))))

Ramowy plan odchudzania:
dziś - 25.4.12 89,3 kg: spadek o 
1 czerwiec: 80,00 kg
1 lipiec: 75,00 kg
1 sierpień: 70,00 kg
1 wrzesień: 66,00 kg
1 październik: 63,00 kg
1 listopad: 60,00 kg

Co o nim myślicie?
Z gory dzieki za opinie :)))

24 kwietnia 2012 , Skomentuj

89,3

no mam obsesję na punkcie wazenia sie porannego, chyba nie umiem z tego zrezygnowac.
Ponadto mam nadz ze jak pojade na majówkę to uda mi sie wytrwac na tej uderzeniowej - wiem ze to bedzie bardzo trudne.
Staram sie na to przygotowywac więc dla mojego faceta robie normalne obiady, wczoraj gulasz a dzis chyba grochówkę, to chyba jeszcze mnie bardziej wzmacnia, moja silna wolę no albo mnie w końcu mnie złamie!

24 kwietnia 2012 , Skomentuj

waga podrosła o +0.1 i okres mi się nie chce dostać
cały dzień marudzę na ból brzucha i dolnej części kręgosłupa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.