Zmotywowana wczoraj przez miłe panie z ortopedii , po południu jeszcze raz podjechałam do mojego ortopedy , by mi dopisał na skierowaniu słowo PILNE, nie będę się już rozwodzić ile mnie wywodów kosztowało , by go przekonać , ale wreszcie dopisał " bez przekonania" jak mi oświadczył !!! Nie muszę Wam pisać jak byłam zła na niego , ale tego nie okazałam , podziękowałam i wyszłam . Dziś będąc na rynku , pomyślałam sobie , że podjadę do szpitala i poznam te panie , podziękuję za wczorajszą " akcję" . Kupiłam 2 opakowania Ferrero Rocher i zameldowałem się w sekretariacie ortopedii :))) gdy powiedziałam " dzien dobry , ja już nie płaczę " obie wiedziały , źe to ja , wczorajsza potencjalna pacjentka oddziału :))). Pokazałam im moje skierowanie "PILNE" , a one pytają mnie , czy mam przy sobie ostatnie badanie biodra , bo mogę w tej chwili pójść na konsultację !!! Byłam ponownie bardzo zaskoczona i na szczęście od wczoraj nie " rozpakowałam" torby , co zwykle czynię , czasem dobrze być mniej pedantyczny !!! Przede mną były tylko 2 osoby, więc zdecydowałam się poczekać , trwało to 10 minut i wylądowałam w gabinecie ordynatora !!! Byłam poddenerwowana , podałam skierowanie z wczorajszego dnia i pokazałam badania / płytki/ z czerwca 2015 r. i marca 2016 r. . Pan ordynator przejrzał płyty w komputerze , obstęplowal skierowanie i wyjął brulion na 2019r. , przekartkował i wpisał mnie pod datą 24.06.2019 na zabieg dopisując numer kontaktowy !!! Muszę zaznaczyć , że przez cały czas jego oczy były wlepione w komputer , potem zeszyt , ja czułam się tam traktowana jak powietrze , pierwszy raz spotkałam się z taką reakcją , właściwie brakiem reakcji lekarza !!! Jednym słowem takiego "gbura " jeszcze nie spotkałam , może nie korzystałam nadmiernie z usług służby zdrowia !!! Ja próbowałam w międzyczasie mówić o moim leczeniu od 1,5 roku , które nie odniosły żadnego skutku i zapytałam na koniec , jak mam funkcjonować przez te 2,5 roku wtedy usłyszałam głos pana ordynatora , zalecającego mi kupno i używanie kuli , by odciążać biodro !!! Pomyślałam sobie " no to sobie wymyślił" , ale na koniec dodał , bym za 6 miesięcy zrobiła zdjęcie RTG biodra i zgłosiła się na ponowną konsultację !!! Zabłysło mi światełko w tunelu i z taką decyzją zgłosiłam się ponownie w sekretariacie , a przemiłe panie skróciły rejestrację o 1 miesiąc i jestem zapisana na 08.05.2017r do " ponownego przeglądu" , w/ g tych pan taka decyzja ordynatora " rokuje dobrze" , bo w maju termin oczekiwania na zabieg może być skrócony !!! Oby słowa tych pan się sprawdził, bo ja jestem tak zmotywowana , ze mogę iść na zabieg choćby w poniedziałek :)))). Gdybym posłuchała w ubiegłym roku mojego syna , który " pół żartem , pół serio" radził mi bym zarezerwowała kolejkę na ortopedii, to dziś czas oczekiwania byłby 12 miesięcy , a ja się wtedy na niego obraziłam . Warto czasem posłuchać młodszych i mądrzejszych !!! Kończę , bo boje się , że mi ucieknie ten wpis !! Źyczę Wam miłego weekendu !!!! Buziaczki !!!