Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piękne zapachy i przejmująca cisza :-(((

Moje święta zakończyły się już wczoraj o 10:30 ;) , tzn. po wyjeżdzie Leosia , syn już dziś do pracy łącznie z dyżurem !!! Zapanowała przejmująca cisza  , a na piętrze pozostał piękny zapach po ich pobycie :-)))) zawsze tak jest , jeszcze kilka dni wszystko pachnie ich kosmetykami ! !!! By nie myśleć o przykrym rozstaniu , zabraliśmy się za porządki , oj było co sprzątać :)bo od soboty cały salon należał do LEONARDKA !!! Zabawki , które dostał pod choinkę , także te przywiezione z Zielonej Góry , zajmowały pół salonu i musieliśmy uważać ,   by nie zdeptać jakiś samochodzików !!! Tylko taki bałagan nie robi na mnie wrażenia , bo Leoś może wszystko u dziadków , bywa tu przecież specjalnym gościem !!! Nawet sprzątanie nie jest dla mnie tak uciązliwe , a raczej sprawia wiele przyjemności:D. Porządki zakończyliśmy o 13:30 , czyli o 30 minut wcześniej niż dojazd Leosia do domu  !!! Jestem chyba niepoprawna , bo zdążyłam jeszcze wczoraj do 17- tej poprać wszystkie ręczniki , obrusy , pościel itp. Wszystko oczywiście odbiło się na  mojej " kondycji" , biodro ostro dało znać o sobie , więc juź o 19- tej po zaźyciu środków przeciwbólowych byłam w łóżku :PP. Tym razem bardzo zazdrościłam Uleczce , że święta spędza poza domem , a całe przygotowania do świąt polegają tylko na tym , by się odpowiednio wystroić i zejść do hotelowej restauracji !!!! Dziś już jest OK , ale zaliczyłam " premię  2+ /kg/ "I teraz się będę z tym zmagać przez styczeń , bo ten tydzień nie będę o tym myśleć , część świątecznych wiktuałów zabrali do Zielonej Góry , część zamroziłam , ale i tak zostały " końcówki" , które będziemy wyjadać do Sylwestra :p. Jedyna pozytywna rzecz , to myśl , źe nie trzeba nic gotować , ale nie lubię takiego " czyszczenia lodówki " ,  choć podobnie jak Baja staram się zmniejszać ilość przygotowywanych potraw!!! W tym roku , zanamową syna , zaczęłam od ograniczenia wypieków prawie do minimum (tort), były pierniczki  , ciasteczka orzechowe i sernik NY :)))). Tym razem syn miał na uwadze moje biodro ;)i tak nasłuchałam się wywodów na temat rychłego zabiegu , który powinien być zrobiony jak najszybciej !!! Wiem , ze ma rację , ale muszę jeszcze się psychicznie do tego przygotować , nie ukrywam , ze boje się tego , ale są dni kiedy bym natychmiast stawiła się na ortopedii!!!! Nie będę juz smędzić , źycie płynie dalej i po nocnym okropnym huraganie jest już fajnie  , wiatr słabnie i swieci słonko !!! Wam te życzę słoneczka na sercu i dużo zdrówka :*:*:*



  • uleczka44

    uleczka44

    31 grudnia 2016, 20:51

    Kochana moja, poszukaj w połowie drogi między Kołobrzegiem i Zieloną Górą jakiegoś fajnego dworku albo pensjonatu i na następne Święta zrób rezerwację. Zobaczysz jaki to komfort i wygoda. Czy musiałaś natychmiast sprzątać? Zamiast najpierw odpocząć . Oj niepoprawna Krynia. Nie oszczędzasz biodra. Popraw się, proszę.

    • mefisto56

      mefisto56

      31 grudnia 2016, 23:23

      Uleczko !!! Z tymi świętami to masz rację :-))) w następnym roku muszę coś takiego zorganizować !!! Teraz już spokojny okres , więc będę biodro oszczędzać :-))))! Sylwestrowe buziaczki !!!

  • Aldek57

    Aldek57

    31 grudnia 2016, 12:39

    Krysiu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie i Twojej Rodzinki!!! Całuski

    • mefisto56

      mefisto56

      31 grudnia 2016, 14:04

      Aldonko !!! To teź również życzę szczęśliwego Nowego Roku , duźo zdrówka , spełnienia marzeń i wszystkiego , wszystkiego najlepszego !!!! Noworoczne buziaczki !!!!

  • kasperito

    kasperito

    28 grudnia 2016, 20:44

    Święta miałaś Krysiu takie jakie powinny być rodzinne :-) oj niepoprawna jesteś z tym sprzątaniem, choć podziwiam że tak szybko się uwinęłaś. Teraz dbaj , odpoczywaj bo tego potrzebujesz :-) i Twoje bioderko.

    • mefisto56

      mefisto56

      29 grudnia 2016, 08:02

      Kasperciu !!! Święta były rodzinne , ale zdecydowanie zbyt krótkie :(((. Ze sprzątaniem uwinęłam się dość szybko , ale to dzięki mojemu mężowi , odkurzanie i mopowanie to jego domena :-))). Teraz już tylko laba , laba .... ściskam Cię bardzo serdecznie i życzę miłego dnia :-)))

    • mefisto56

      mefisto56

      29 grudnia 2016, 08:02

      Komentarz został usunięty

    • mefisto56

      mefisto56

      29 grudnia 2016, 08:02

      Komentarz został usunięty

    • mefisto56

      mefisto56

      29 grudnia 2016, 08:03

      Komentarz został usunięty

  • Pigletek

    Pigletek

    28 grudnia 2016, 18:49

    Całe szczęście, że u nas jedzenia było w tym roku niewiele i wszystko skończyło się jeszcze w święta. Nie musimy dojadać :)

    • mefisto56

      mefisto56

      28 grudnia 2016, 19:44

      Asiu !!! Chyba nie potrafię robić jedzenia na 4 osoby i do tego różności :)))) ale i tak wyszło mniej niż dotychczas !!! Miłego wieczoru :)))

  • sardynka50

    sardynka50

    28 grudnia 2016, 17:59

    Pozdrawiam serdecznie...Spotkania z rodzinką zazdroszczę...

  • Krynia1952

    Krynia1952

    27 grudnia 2016, 21:02

    Krysiu i ja myślę o takich świętach na wyjeździe :) oczywiście z rodzinką ,ale bez tej całej krzątaniny.Nacieszyłaś się Leosiem i rodzinką :) to teraz czas zadbać o siebie.U mnie waga do góry na pewno dużo,ale na razie nie staję na wagę.Buziaczki kochana i do miłego usłyszenia :)

    • mefisto56

      mefisto56

      28 grudnia 2016, 12:16

      Krysiu !!! Musimy kiedyś wyjechać na święta i być gościem !! Buziaczki!!!

  • ninka1956

    ninka1956

    27 grudnia 2016, 19:58

    Krysiu, ja jestem dosłownie zarobiona!!!!, też marzę żeby wyjechać i ktoś niech mnie obsługuje hehhe, buziaki

    • mefisto56

      mefisto56

      28 grudnia 2016, 12:14

      Ninko !!! Czuję się podobnie :)))) teraz wypoczywam i dochodzę do siebie !!! Buziaki i do usłyszenia :))))

    • mefisto56

      mefisto56

      28 grudnia 2016, 12:15

      Ninko !!! Czuję się podobnie :)))) teraz wypoczywam i dochodzę do siebie !!! Buziaki i do usłyszenia :))))

  • Szkotka116

    Szkotka116

    27 grudnia 2016, 18:17

    Krysiu. My spędziłyśmy zeszłoroczne Święta w Meksyku. Wszystko było idealne (hotel, jedzenie itp), ale to nie były prawdziwe Święta. O wiele bardziej doceniam te spędzone z Rodziną ;-)

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 18:51

      Ja marzę by na święta wyjechać z rodziną :-)))) odpada wtedy szykowanie wszystkiego i towarzyszący temu stres !!!! Miłego wieczoru :-))))

  • marii1955

    marii1955

    27 grudnia 2016, 17:45

    Tak Krysieńko - wszystko co dobre szybko się kończy ... najważniejsze , że poczułaś sporą ulgę z tym biodrem ... te wiatry też to nasiliły , na pewno ... Nastrajaj się duchowo i myśl o tym zabiegu , nie odkładaj tego ... milutko Cię pozdrawiam :))))))))))))))))))

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 18:54

      Marii !!! Dziękuję za miłe słowa :))) mam nadzieję , źe w Nowym Roku wszystkie moje problemy z biodrem zostaną rozwiązane !!!! Ściskam Cię bardzo serdecznie i ślę buziaki !!!

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 18:54

      Komentarz został usunięty

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 18:54

      Komentarz został usunięty

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 18:54

      Komentarz został usunięty

  • baja1953

    baja1953

    27 grudnia 2016, 14:57

    Cześć, Krysiu:)) Ja robię to samo, ledwie za córką zamknęły się drzwi ja od razu pozdejmowałam pościele, ręczniki, obrusy i do pralki...No i złożyliśmy stół, wynieśliśmy dodatkowe krzesła, świąteczne naczynia itp:)) Mąż przeleciał mieszkanie odkurzaczem i zrobiło sie pusto.... No, ale nie płakaliśmy, jak to jest zazwyczaj po wyjeździe wnuczek...Miałaś fajne świeta, na pewno nie zważałaś na zmęczenie, cieszyłaś się swoimi dziećmi:)) Ale teraz juz uważaj na siebie, do zabiegu jeszcze trochę czasu, musisz nie dość , że dotrwać, to jeszcze dotrwać w dobrej formie i w dodatku odchudzona...Z tym ostatnim trudno jest, ja już tylko tyję...ehhh, gdyby tak mieć tylko 55 lat.... Cmok, Krysiu:))

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 15:23

      Baju !!! No to jak widzisz jesteśmy podobne w tym temacie :-)))) łzy szybko zniknęły , jak rzuciłam się w wir pracy i nawet wtedy nie czułam biodra !!! Teraz będę tylko odpoczywać i się lenić !!! Też chciałabym mieć te 55 lat :-)))) niestety " to se ne wrati" musimy robić wszystko , by przynajmniej psychicznie czuć się na te 10- !!! Miłego wieczoru !!! Buziaczki !!!

  • luckaaa

    luckaaa

    27 grudnia 2016, 14:36

    Krysiu , Krysiu , ale po co to tak sie forsowac , o zdrowie trzeba dbac bo najwazniejsze jest . Co tam pranie , nie ucieknie ! My tez dojadamy i odpoczywamy . Dla mnie to dopiero teraz sa swieta i urlop , po bardzo intensywnym grudniu . No , ale taka praca i to jest u nas sezon , wiec nie ma co narzekac .

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 15:17

      Lucy !!! Ja najlepiej odpoczywam , jak mam posprzątane :-)))) ten tydzień będzie tylko odpoczynek !!!! Muszę tylko któregoś dnia " zasiąść" do prasowania , by nie wejść z Nowy Rok z tymi zaległościami !!! Ściskam Cię bardzo serdecznie i źyczę miłego odpoczynku !!! Buziaki !!!

  • gilda1969

    gilda1969

    27 grudnia 2016, 13:40

    Cudowne miałaś Święta z małym Leonardkiem:)) A Twoje natychmiastowe porządki to mistrzostwo świata! No ale to biodro niestety, bardzo niepokojące, musisz uważać na siebie, nie forsować się tak. Ja wiem, że jak nie boli, albo boli troszke, to chcemy góry przenosić bo PRZECIEŻ DAMY RADĘ, ale jak sama widzisz, organizm nie jest głupi i zaraz da kuksańca, do łóżka nas położy i już nie ma przebacz. Życzę Ci, kochana, by nie bolało, odpoczywaj sobie i zrzucaj te kiloski:)) Buziaczki Krysieńko miła:))

    • mefisto56

      mefisto56

      27 grudnia 2016, 14:43

      Joluś !!!! Z tymi porządkami zawsze tak jest :-))) na szczęście zawsze mąż mi pomaga / odkurzanie i mop / ja zmywam , piorę i układam świąteczne naczynia -:))) , . Już jest dobrze. , a będzie jeszcze lepiej !!!! Ściskam Cię bardzo serdecznie !!! Buziaczki !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.