Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karolinasdz

kobieta, 31 lat, Warszawa

173 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2013 , Komentarze (29)

Wczoraj nie pisałam ,bo cały dzień nie miałam internetu ,nawet nie wiem dlaczego ,bo na telefonie był. Dzisiaj jadę trochę posiedzieć z rodzicami ,bo przez ostatnie 3 tygodnie oni siedzieli u siebie,a ja u siebie i juz mi brakuje kontaktu, bo zawsze jak siedzą ze mną  w domu to jest czas,kiedy ja muszę coś zrobić na chemię albo biologię :D Jeśli mi się uda to ulepię bałwana ,takiego żegnającego zimę! :)
Mój brat mi dał coś takiego:




Dla siebie miał smak jakiś z bananem. Nawet dobre ,chociaż na początku konsystencja mnie rozczarowała. Lepiej jeść owoce w normalnej postaci,ale jeśli macie dzieci ,które nie lubią tak ,to to im na pewno posmakuje! :)

Wczorajsze śniadanie :

Serek wiejski z truskawkami i połową musu ( tego na górze) 
jabłko ,papryka

II śniadanie :

jabłko
wędzona pierś z kurczaka
papryka,marchewka

Obiad:

frytki z bakłażana , papryka ,marchewka ,kapusta kiszona

Wczoraj mi nie wyszedł ten camembert, nie wiem czemu ,już kiedyś mi się też tak zdarzyło. Wiem ,że Wy też próbujecie go zrobić i nie zawsze wychodzi - teraz Was rozumiem! Zrobiłam tak jak zawsze ,a wyszedł oklapnięty i gumowaty. No nic ,mam nadzieję ,że następnym razem będzie lepiej!

kolacja:

krem brokułowy z jogurtem naturalnym ( przepis u mnie w przepisach)  
jajka przepiórcze
papryka,marchewka

Wczoraj przygotowałam pastę z makreli żeby się przegryzła i była na dzisiejsze śniadanie :


Jest naprawdę  dobra, nie zjadłam całej ,3/4 ,będę miała na II śniadanie albo kolację!

Od wczoraj postaram się pilnować żeby jeść częściej! Bo przez moje wieczne zajęcie CZYMŚ czasami było tak,że jadłam tylko 3 posiłki ,chociaż raczej 4, a teraz chciałabym powrócić do 4-5 :) Z resztą... rok temu przed maturą wstawałam zawsze o 6. Jak wróciłam do domu i rzuciłam dietetykę spałam nawet do 11 ! Potem do 10 ,następnie do 9, potem skróciło się do 8 ,a teraz jak już czuję że jest blisko do śpię do 7 ,czasami budzę się wcześniej. Rok temu miałam takie problemy ze snem ,że czasami 2 dni pod rząd nie spałam w ogóle, a kolejnej nocy tylko 4 godziny albo budziłam się o 2 i byłam wyspana. Potrafiłam o w 3  nocy wejść na rowerek treningowy albo ćwiczyć na DVD bo nie miałam co ze sobą zrobić! 
Mykam pod prysznic! Zrobię edit albo resztę fotek dodam w najbliższych dniach. 

Trzymajcie się! :)

22 lutego 2013 , Komentarze (31)


Heej ,
dzisiaj sprawdzałam prognozę pogody i już niedługo
SŁONECZKO  i  temperatura na plusie ! :)


I tak żeby jakoś w to uwierzyć do śniadania zjadłam mega sypane, modyfikowane truskawy ,ale co tam - przypomniały mi,że niedługo wiosna i wyczekiwana już matura i lato :)


Hmmm trochę się pochorowałam, na noc wzięłam polopirynę i obudziłam się koło 2 cała mokra i musiałam się przebierać. Szczerze mówiąc oprócz śniadania zjadłam tylko jeszcze miskę zupy i wcale nie jestem głodna. Zrobiłam matury ( chociaż w czasie ich robienia przysnęłam na biurku z bólu głowy) ,poczytałam biologię i chyba idę się położyć ,bo czuję ,że znowu mnie bierze,a wzięlam już tabletki. Moi rodzice sobie pojechali, muszę jeszcze zrobić zakupy ,wynieść śmieci, trochę posprzątać i waaalne się do łóżka :) 

PS. Mam pytanie odnośnie stronki szafa.pl ,jeśli jest ktoś ,kto jest stałym bywalcem i wystawia tam ubrania - proszę o kontakt na priv :)

21 lutego 2013 , Komentarze (73)

Heej Wam!

Wczoraj mi się nie chciało nic pisać ,był jakiś taki senny dzień.. o 22 już zasypiałam, a normalnie nie potrzebuję za dużo snu. Dodam fotki :)

wtorkowa kolacja :
2 ciastka musli ( te bez czekolady)
grahamka :
1/3 z wędzoną piersią z kurczaka
1/3 z masłem orzechowym i bananem
1/3 z sałatą ,szynką ,pomidorem i czerwoną cebulką
tarta marchewka ,papryka

śniadanie :

ciastko musli 
2 jajka na miękko
wędzona pierś z kurczaka
jabłko ,papryka

obiad :


brokuły 
sałatka grecka z fetą
pierś z kurczaka ( nuggetsy)

kolacja:

Mama dostała w pracy pyyyszny chleb pełnoziarnisty! :)
podpiekane 2 cienkie kromki chleba 
1. z jajkiem sadzonym na szynce
2. z masłem orzechowym
ser biały z cynamonem ,wędzona pierś z kurczaka
papryka ,sałatka grecka

dzisiejsze śniadanie :
ciastko musli z czekoladą ( moje bez już zjedzone)
3 cieniutkie podpiekane kromki chleba pełnoziarnistego :
1. z sałatą ,szynką ,pomidorem i cebulką
2. z wędzoną piersią z kurczaka
3. z masłem orzechowym
papryka
zielona herbata

obiad :

łosoś z teflonu 
warzywa na patelnie 
papryka ,marchewka

Szczerze mówiąc nie dojadłam obiadu ,zostawiłam pół łososia i pół warzyw ,bo jakoś nie mam ochoty.. Nie chciało mi się jeść ,a przygotowałam obiad ,bo minęło 4,5 godziny od ostatniego posiłku , zjem jak zgłodnieję :)
Od 8 do 11.30 sprzątałam, potem poszłam na zakupy ,a teraz pewnie pokręcę hula-hopem i zrobię trochę zadań ,bo mam chemię. Ciesze się ,bo dzisiaj robię doświadczenia,a jak mam wszystkie odczynniki i substancje przed sobą i sama mogę wszystko zrobić to łatwiej mi zapamiętać.  Po zajęciach idę do kumpli do pracy i do 21 mi szybko czas z nimi minie :) 

Jem 4-5 posiłków dziennie ,ale nie chcę wrzucać zdjęć przekąsek typu ' 2 jabłka' ,bo każdy wie jak jabłko wygląda,a mam już mało miejsca w pamiętniku:) W razie pytań ,służę pomocą!

I motywacje dla Was! ( i dla mnie! )









a taka koszulka jest mi chyba potrzebna i chciałam sobie zrobić  : 

chociaż...




Do wiosny zostało niewiele czasu ,także trzeba się spiąć i pracować :)

19 lutego 2013 , Komentarze (72)

Heej :) 
Wczoraj na chemii było fajnie, potem poszłam do kumpla do pracy , posiedzieliśmy z 2 godziny i wróciłam do domu. To jest z 4 km ode mnie, a udało mi się wrócić z jakimś chłopakiem i dzięki temu nie zmarzłam , koło 21 byłam w domu, zjadłam kolację i zaliczyłam godzinę hula-hopu.

Dodam zdjęcia jedzenia : 





I wczoraj ,i dzisiaj jadłam ten sam obiad bo mi tak bardzo smakował! Nuggetsy robiłam pierwszy raz nie w otrębach pszennych ,a w żytnich i są świetne! :)

i mój wesoły śniadaniowy omlecik ( czasami moja glupota mnie przeraza, z 5 minut rysowalam usmieszek bo mi sie ketchup skonczyl  :D )


Miałam ochotę coś upiec ,więc zrobiłam ciasteczka ( batoniki) musli, mega zdrowe! Polecam na przykład na drugie śniadanie na uczelnie albo do pracy :)

Dałam wszystko co miałam : płatki owsiane, płatki jęczmienne, otręby, sezam ,orzechy ,masło orzechowe, migdały, słonecznik, suszone sliwki ,suszone morele ,rodzynki ,żurawinę itd do jednej ( większej ) części dałam 2 jajka ,trochę mąki, tabliczkę czekolady i miód, a do drugiej ( mojej ,mniejszej) jedno jajko i łyżeczkę miodu. Podczas ich robienia też trochę wszamałam masła orzechowego i suszonych morelek :)
Fotka mojej małej częsci : 

moje ulubione masło orzechowe :


Przed wstawieniem do piekarnika :


Po wyjęciu :


i po pokrojeniu :


Po obiedzie zjadłam ciastko to z czekoladą ,bo wstawiłam je jako pierwsze , moje były jeszcze nieupieczone , pyyyyyyycha! Przed chwilą wszamałam moje ciasto ,też super ,chociaż wiadomo,że nie jest tak słodkie jak te z czeko :)

Mykam przerobić trochę zadań z chemii i pokręcić hula ,oby mi nie wyszły siniaki.
W ogóle mam głupi problem... od 3 dni drga mi powieka, tata mi dał Mg najlepiej przyswajalny kiedyś ,wzięłam go dzisiaj i ciągle biegam do WC bo tak mi się chce wymiotować.. Brałam też capivit, byłam w sklepie i myślałam ,że zaraz nie wytrzymam! Już mi przeszło ,ale dziwna sprawa, a powieka drga nadal hahah mama mówi ,że jem tyle witamin ,że może mam hiperwitaminozę...

17 lutego 2013 , Komentarze (28)

Coraz mniej robię zdjęć posiłków ,ale wkleję to co mam :)


ser biały z cynamonem
3 wiejskie jajka na miękko 
wędzona pierś z kurczaka
warzywa


pół makreli wędzonej
papryka ,marchewka


pierś z kurczaka z warzywami orientalnymi
pieczony camembert
warzywa

pieczony camembert 
frytki z bakłażana i inne warzywa


Wczoraj byliśmy w salonie po to auto i spoko jest ( chociaż nie prowadziłam i pewnie prędko go nie dostanę! ), potem pojechaliśmy do knajpy,ale nie jadłam nic, wypiłam tylko zieloną herbatę. Miałam dużo swojego dobrego jedzonka  w domu,a zawsze jak z rodzicami jem coś w restauracji/knajpie w mieście to załuję, bo nigdy mi jakoś baardzo nie smakuje, wolę swoje jedzenie :)

Dzisiaj pół dnia spędziłam w zadaniach, bo jutro mam zajęcia i chciałam się przygotować jak najlepiej :) Tylko po kolacji zjadłam 2 jabłka i myslałam ,że odejdę  z bólu brzucha jak zaczęły fermentować z dodatkiem jajek pieczonych na szynce i sera białego - NIGDY WIĘCEJ!!
Dzisiaj tylko pokręciłam godzinkę hula-hopem. Chcę iść wcześniej spać ,bo i tak siedzę sama i nie chcę znowu zarywać nocy,bo jutro obudzą mnie sąsiedzi i będę mieć pretensje, że się nie wyspałam. Ostatnio miałam takie same plany ,a leciał Odyseusz w TV i nie mogłam  wyłączyć :)

Mam nowe plany zakupów : 

Kolejne maxy ,ale 90 ( bo moje to 1)




Tylko chciałabym je znaleźć tak do 330 zł max, bo za te moje dałam prawie 500 zł i nie chce znowu zobaczyć takiego ubytku z konta :D
I jeszcze tą bluzę chcę :


Ale coś mi się wydaje ,że kupię ją dopiero jak po maturze znajdę pracę. No na pewno będę pracować, bo chcę. Tylko muszę znaleźć coś fajnego ,ale o to się będę martwić potem :)

Chcę żeby jutro była dodatnia temperatura ,bo chcę umyć okna ,mam dość ciemności w domu ,chociaż obawiam się ,że to nie wina brudnych po zimie okien,a braku słońca na zewnątrz hahah :D



15 lutego 2013 , Komentarze (20)

Hej Wam! 

Dzisiaj obudziło mnie wiercenie z góry moich nowych sąsiadów ,ale to już taki standard od 2 tygodni, dobrze ,że zaczynają od 8.30 ,a nie od 7 :)
Zajęłam się sobą , zrobiłam mini spa, potem zmusiłam się do ćwiczeń. Jakoś mi się dzisiaj nie chciało , pogoda jest średnia ,ja się ładuję światłem słonecznym i dlatego w ciemne ,pochmurne dni jestem przygaszona i średnio mi się cokolwiek chce!

Rozgrzewka Ewki
Skalpel II
Trening z gwiazdami ( z Sadowską)
Booty Shaking Tiffany 

Kupiłam ostatnio w Biedronce lakier do paznokci, fajne były czerwone, ale że mam ich już z...5? bo i ja ,i moja mama właśnie najbardziej lubimy czerwone paznokcie ,to wybrałam różowy. Kryje super, PODOBNO ( źródło niby pewne, bo od koleżanki mamy z pracy , tylko jest to bardzo fajna babeczka,która jest zachwycona wszystkim, dosłownie!) bardzo długo się trzyma. 
Kosztował chyba 5 zł ,to bardzo niewiele :)

Jeśli polujecie na jakieś fajne - to wydaje mi się,że warto :)

Zrobiłam też rodzicom niespodziankę i przygotowałam zapiekanki. 



Tyle,że mój tata ma dyżur i postanowiłam mu zanieść do pracy. Dzwonilam ,że wpadnę z niespodzianką,ale mówił ,że ma urwanie głowy i niezłą bieganinę i nie wie czy będzie, powiedziałam ,że w takim razie mu zostawię ,ale nie zdradziłam co to. Akurat trafiłam ,że siedział z jakimś facetem u siebie w pokoju ,przedstawil mnie, zaczęła się rozmowa ,ale tak mnie jakos ten facet denerował, chwalił się na jakim to on uniwerku nie wykładał, opowiadał jakby pozjadał wszystkie rozumy ,a co najbardziej irytujące - pytał mnie o coś, ja nie zdążyłam odpowiedzieć ,a on mi wchodził w słowo. W koncu olalam to co mówił i mówiłam tylko do taty, a potem wyszłam na chwilę z tatą a on do mnie '  i jak tam Ci sie podoba mój szef?' ,a mi kopara opadła... 






+ 200 g wędzonej piersi z kurczaka ,marchewki ,2 jabłka.

Jutro jedziemy po nowe auto :) Nie wiem czy się wyrobię z ćwiczeniami ,ale będę się starać :)

Wczoraj byłam na chemii 2 godziny ,bo się zagadałam z panią, zrobiłyśmy sobie herbatę(oczywiście zieloną!) i opowiadała mi o teatrze :) Potem poszłam do galerii ,bo z okazji moich ukochanych WALENTYNEK był pokaz mody ,a mój kumpel był modelem i poszłam się przywitać  i pośmiać. Ostatnio ciągle siedzę sama w domu, więc nie chciało mi się wracać do domu, wzięłam słuchawki i szwendałam się po mieście i myślałam ,co ja zrobię jak wyjdę z matury mega niezadowolona. Już w tamtym roku się przykładałam ,wierzyłyście we mnie ,a ja dałam ciała. Nie wiem czemu w domu mi wszystko wychodzi ,a potem stres mnie paraliżuje i mam zablokowane logiczne myślenie. Dobrze, że mam wsparcie w rodzicach i nie czuję takiej presji! Z 2 godziny tak łaziłam, a padał deszcz i dzisiaj już mnie boli głowa i mam katar - na własne życzenie.

14 lutego 2013 , Komentarze (46)

Jak mnie strasznie denerwuje to głupie święto! Pewnie dlatego, że jestem sama! Moja reakcja jest całkiem podobna do reakcji Gurala : KLIK :) Już mi się nawet nie chce wchodzić na fejsa i czytać wszystkie słodkie walentynkowe posty i  czytać pamiętnikowych wpisów zatytułowanych 'Walentynki' :D Jest ktoś ,kto tak samo jak ja nie lubi 14 lutego?
Był u mnie kumpel, po 15 ide na chemię, więc posiedzę teraz trochę przy zadaniach ,porobiłam troche biologii, jak wrócę to poćwiczę, zjem kolację i Was odwiedzę. Dobrze, że dzisiejszy dzień tak szybko mija!



13 lutego 2013 , Komentarze (41)

Hej !

Wystawiłam tu ciuchy na sprzedaz ,ale musiałam usunąć ,bo nie wiedzialam ,czy nie dostane bana :) Wystawię tylko na szafie.pl :)

Zdjęcia jedzenia :





Ćwiczenia dzisiejsze: 
- Rozgrzewka Ewki
- Skalpel II
- Szok trening
- Booty shaking
- I want those buns

2 dni z rzędu nie ćwiczyłam, bo dostałam @ i nie miałam siły, robiłam matury z biologii i je sprawdzałam :) i troche jestem zla ,bo stosunkowo slabo mi szly.
Pierwszą napisałam na 87% ,drugą ( podstawową :D:D ną 98%), trzecią na 83 % i czwartą na 85 %, nie dostanę się jak napiszę na tyle w maju, do tego jeszcze dojdzie mój stres! Muszę więcej robić zadań, bo one  i tak się powtarzają ,czytać i MYŚLEĆ! 
W czasie porządków odkopałam trochę fajnych rzeczy, które miałam naszykowane do wydania , wzięłam sobie np taką koszule duuużą jeansową i już ją dzisiaj nosiłam :



I przyzwyczaiłam się już do oksów :)

11 lutego 2013 , Komentarze (23)

Hej! 

Mam niesamowicie dużo starych rzeczy, niektóre paradoksalnie są nowe ,ale jakoś rzadko zakładane :) ( lub wcale!) Co robicie z takimi rzeczami ? Oczywiście mogłabym oddać do domu dziecka ,ale nie ukrywam ,że wolałabym mieć z tego jakąś korzyść ,np wystawić gdzieś na necie ,tylko... na allegro nie ,bo coś pokombinowałam z kontem i nie mogę na nie wejść, na jakiej innej stronce jest prawdopodobieństwo spore ,że ktoś to kupi? Nie chce dawać cen z kosmos  i boję się ,że jak wystawię np kurtkę po 30 zl to przesyłka zimowej kurtki będzie tyle warta co ta kurtka :) 

Warto chować rzeczy do szaf i po paru latach wyciągać ,ale u mnie one już tak leża parę lat i czekają ,aż nadejdzie ich czas i jakoś to się nie może zdarzyć! Chociaż z rok temu odkopałam np dres z Nike mojego starszego brata jak był młodcsy i  nim śmigam ,wyglada normalnie chociaż ma z 10 lat jak nie więcej , kiedyś były dresy zwężane na dole haha teraz już rzadko się takie widzi :)




I naprawdę sporo rzeczy mogę takich znaleźć w szafach ,tylko już nie mam miejsca i muszę coś z tym zrobić. Parę lat zalegają ,co Wy robicie u siebie z nimi? 

Mam tylko dwie fotki jedzenia bo raczej jadłam na imprezach i nie robiłam zdjęć : 



Nie wiem jak będzie z ćwiczeniami ,bo mam @ i ledwo żyję!
Mykam na chemię szybko!  Trzymajcie się!

9 lutego 2013 , Komentarze (31)

Heej,

Wczoraj u kumpla na domówce było bardzo fajnie ,koło 3 poszłam spać,a o 7 już wstałam ( z lekkim kacem). Poprasowałam ,posprzątałam i poćwiczyłam. Pewnie nie dałabym rady tego wszystkiego zrobić gdyby nie tabletki przeciwbólowe , bo rozwalało mi głowę od środka. Zrobiłam głupotę ,bo wiedziałam ,że i dzisiaj, i jutro mam imprezę. haha wczoraj zrobiliśmy sporo zdjęć i nagraliśmy parę 'teledysków' z nami  w roli głównej :) 

Dzisiejsze ćwiczenia : 

- rozgrzewka Chodakowskiej
- Skalpel II
- Superset
- Booty Shaking 

Zależy mi żeby ćwiczyć dłużej niż godzinę dziennie ,bo jestem  grupie na vitalii , w ktorej za nasze 'dokonania' zbieramy punkty i nie chcę być stratna ,a pewnie jutro będę jeszcze bardziej wypompowana! :)

Zdjęcia przed treningiem (  luźnych spodenkach nie widać za dużo. ale ćwicząc z Ewką głównie nastawiam się na brzuch) : 





Jeszcze strasznie dużo pracy przede mną. Chciałam robić codziennie Skalpel II i Szok trening ,no ale dzisiaj nie dałam rady. Jutro się postaram , nie chcę przeciążać organizmu ,a bardzo mało spałam i dzisiaj pewnie też długo nie pośpię. Po 30 treningach mam mieć nowe ciało ,tak ? :) 

Wczorajszy obiad:
+ jabłko

Dzisiejsze śniadanie :


obiad :

przekąska : 150 g słonecznika, pół papryki

Ostatnio pobolewa mnie brzuch ,więc na dzisiejszej imprezie nie będę wszystkiego jeść, na pewno zero frytek ,rosołu też nie lubię ,więc nie zjem, mogłabym zjeść jakąś sałatkę owocową ,zobaczymy co tam wymyślą :)


Właśnie zrobiłam próbny makijaż , teraz muszę go zmazać ,napiję się herbaty i idę pod prysznic , naszykuję sobie włosy ,, potem albo coś poczytam ,albo pomarnuję czas przed TV. Trzymajcie się i pracujcie! :)


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.