Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malastokrotka88

kobieta, 36 lat, Warszawa

150 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji walczyć o swoją sylwetkę!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 marca 2010 , Skomentuj

Hej, Hej! :)
Już dziś lepiej się czuję...:)
Menu:
I płatki z mlekiem ~280 kcal
II sok + 2 ciasteczka ~220 kcal
III pomidorowa z ryżem ~ 280 kcal
To już jakieś 780 kcal...ale zaraz lecę na rowerek, a o 20tej na FatBurning, więc chyba jak jeszcze coś zjem, to źle nie będzie :)

Życzę wspaniałej reszty tego pięknego dnia!!!

22 marca 2010 , Skomentuj

Razem zjadłam ~1000 kcal :(
to przez ten cholerny dzień! I jeszcze chodzę zła i głodna :(

Ja już mówię dobranoc!

Życzenie: jutro ma być ciepło, słonecznie i pozytywnie!!!

PS. Nie wiem czemu tak się dzieje, ale jakoś w ogóle nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń w domu...nie mam żadnych przyrządów - może to jeden mankament...
Ale bardzo lubię ćwiczyć na fitnessie i szybko maszerować :) taki chociaż pozytyw!


22 marca 2010 , Skomentuj

Hę...

Właśnie przeczytałam wpis jednej z Nas i się zmartwiłam... jak Nasze losy są podobne, jak Nasze otoczenie nie pomoga...itp. Jak to dobrze, że jest taki portal jak Vitalia...

Tożto moja babcia, z którą mieszkam sobie, w wieku lat mych oraz starszych (do ciąży - a było to jak miała 30 lat) ważyła 45 kg !!! I Ona mi mówi, że odchudzaniem się zmarnuję, zachoruję i w ogóle to będę przecież nieszczęśliwa :(
Zamiast mi pomóc...:/
Z tego wszystkiego zjadłam 2 herbatniki i kawałek czekolady (65kcal)....
...ale właśnie wróciłam z spacerku :P -160kcal

Ale i tak nadal mam taki sobie humor - powinnam iść na uczelnię na 18....ech....

Może coś mi wróci....znaczy ten humor.... spadam :(

22 marca 2010 , Skomentuj


Rano pisałam pamiętnik, ale mnie coś rozłączyło :(

Menu:
I 1,5 berlinki + pomidor + kromka razowego + ziel. herbata (jaśminowa Dilmah....pycha!) ~275 kcal
II kanapka z polędwicą i szczypiorkiem ~190 kcal
(2 ciasteczka ~40kcal)
III rosołek ~250 kcal
IV jeszcze nie wiem :)

Dziś jakiś taki senny dzień... trochę mnie głowa boli i wcale mi się nie chce uśmiechać :(

21 marca 2010 , Komentarze (1)

Zrobiło się trochę chłodniej po tym deszczu, ale i tak miałam fajny chód :)

Jeszcze coś tam dojadłam i wyjdzie bilans ok.900 kcal - nawet lepiej - nie można się tak głodzić :P

Powoli się kładę spać...jutro na 8 :(

Słodkich snów!!!

21 marca 2010 , Komentarze (1)

Dalsze menu:
II rosołek z makaronem ~250 kcal
III 3 kromki Wasa (60kcal), plasterek polędwicy (10 kcal), kawałek czekolady (20kcal)... ~ 90 kcal
IV brokuły :) ~40 kcal
V 2 kromki Wasa z kiwi :P ~70 kcal
Suma: ok. 730 kcal 
(chyba już dziś odpokutuję wczorajszych kilka kwałków czekoladki i krakersów...)

Tylko niech już nie pada, to może wyjdę pobiegać czy też pospacerować chociaż :)

Miłego niedzielnego popołudnia!!!


21 marca 2010 , Komentarze (1)



Namacalny dowód, że się opłaca! :):):)

Schudłam ponad kg (wcześniej ważyłam nawet trochę > niż 56kg :P ), a do tego mam @, więc trochę wody w organizmie pewnie jeszcze zalega...

Jestem szczęśliwa - wczoraj chłopak wziął mnie na ręce i stwierdził, że jakoś mu lżej niż dotychczas :)

Menu:
I płatki z mleczkiem i otrębami ~280 kcal
Do zagospodarowania reszty dnia mam rosół, brokuły :) i jakieś owoce...

Ponawiam pyt.: ile kcal może mieć domowy rosół?


Pozdrawiam!!!






20 marca 2010 , Skomentuj

Właśnie wróciłam ze spacerku... jest bosko! ciepło i ten zapach deszczu....:)

W domu nawet nie 'narozrabiałam' :P Od razu zostałam zaciągnięta do mycia szyb i odkurzania, także jeśli coś zanadto spożyłam, to się chyba nie odłoży :)

Tylko mnie tak ciekawi... ile kcal ma taki domowy rosół??? oczywiście nie tam żaden dietetyczny (w końcu mama gotuje dla 3 chłopaków w domu, ech).

Jutro rano zrobie sobie mierzenie, bo minął akurat tydzień... mam nadzieję, że będzie pozytywnie :)

Dobrej nocy!
PS. Dzięki za komentarze!

20 marca 2010 , Komentarze (2)

Ha!
Dziś idąc na trening TBC założyłam tylko bluzę i kamizelkę :) Jak fajnie!
Mam nadzieję, że ciałko się grzecznie rzeźbiło przez tą godzinkę ćwiczeń

Co do menu:
I płatki z melczkiem ~280 kcal
II jogurcik + 2 kiwi + łyżeczka dżemu ~200 kcal

Teraz piję zieloną herbatkę (udaje mi się bez cukru czy miodku, ale łatwo nie jest...)

Zaraz jadę do domku, a tam cała masa niezdrowego jedzenia + co sobotnie ciastka kupowane przez tatę...ach MUSZĘ WYTRZYMAĆ! :(

Udanego dnia!!!


19 marca 2010 , Komentarze (1)

Powoli się kładę spać... :)
Chciałam tu tylko naskrobać jeszcze parę słów:
Moje dzisiejsze menu dostarczyło mi ok.1000 kcal - niestety na obiad nie miałam wpływu, bo jadłam u chłopaka (acz! poprosiłam o małą porcyjkę!).
Ale! Ale! Do tego ten poranny marszobieg i jeszcze troszkę chodu w ciągu dnia oraz 1,5h snu - co daje jakieś 500 spalonych kcal!!! (aż w to nie wierzę....)
Sweet dreams!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.