Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaro-poniedziałkowe popołudnie...


Hę...

Właśnie przeczytałam wpis jednej z Nas i się zmartwiłam... jak Nasze losy są podobne, jak Nasze otoczenie nie pomoga...itp. Jak to dobrze, że jest taki portal jak Vitalia...

Tożto moja babcia, z którą mieszkam sobie, w wieku lat mych oraz starszych (do ciąży - a było to jak miała 30 lat) ważyła 45 kg !!! I Ona mi mówi, że odchudzaniem się zmarnuję, zachoruję i w ogóle to będę przecież nieszczęśliwa :(
Zamiast mi pomóc...:/
Z tego wszystkiego zjadłam 2 herbatniki i kawałek czekolady (65kcal)....
...ale właśnie wróciłam z spacerku :P -160kcal

Ale i tak nadal mam taki sobie humor - powinnam iść na uczelnię na 18....ech....

Może coś mi wróci....znaczy ten humor.... spadam :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.