Powoli się kładę spać... :)
Chciałam tu tylko naskrobać jeszcze parę słów:Moje dzisiejsze menu dostarczyło mi ok.1000 kcal - niestety na obiad nie miałam wpływu, bo jadłam u chłopaka (acz! poprosiłam o małą porcyjkę!).
Ale! Ale! Do tego ten poranny marszobieg i jeszcze troszkę chodu w ciągu dnia oraz 1,5h snu - co daje jakieś 500 spalonych kcal!!! (aż w to nie wierzę....)
Sweet dreams!!!
lesnicza
19 marca 2010, 23:40to zawsze jakiś postęp:] ja też tak zawsze robę:)))