Spis treści:
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Niektórzy kochają je od dzieciństwa, inni doceniają z wiekiem. Otwierając paczkę trudno jest zostawić w niej cokolwiek „na później”. Mowa o kuszących nie tylko słodkim smakiem, ale też kolorowym wyglądem i wymyślnymi kształtami żelkach. Co w nich możemy odnaleźć? Czy są bezpieczne dla naszego organizmu?
Z poniższego artykułu dowiesz się m.in.:
Sam skład żelek to żadna filozofia, chociaż firmy je produkujące strzegą szczegółów jak ognia. Podstawowym dodatkiem jest syrop glukozowy, cukier oraz żelatyna. Oczywiście w zależności od smaku dodawane są soki owocowe, barwniki i aromaty, naturalne i/ lub sztuczne, regulatory kwasowości itd.
Proces produkcji żelek wygląda za każdym razem bardzo podobnie:
1. Podstawowe składki żelek są podgrzewane, aż do uzyskania odpowiedniej, gęstej konsystencji, w tym momencie dodawana jest reszta składników, a na końcu skrobia, kwas cytrynowy i olej roślinny.
2. Za pomocą specjalnej maszyny wyciskane są żelki o pożądanym kształcie.
3, Żelki są suszone na tacach ze skrobią kukurydzianą, a następnie dosuszane i oczyszczane powietrzem.
4. Gotowy produkt jest powlekany np. woskiem pszczelim w celu uzyskania połysku.
*Na podstawie produkcji jednej z najpopularniejszych firm produkujących żelki.
Na żelkach od lat nie pozostawia się suchej nitki: oskarża się je za brak jakiejkolwiek wartości odżywczej, zawartość całej listy dodatków E, wysoką kaloryczność itd. Aby z czystym sumieniem ocenić sytuację nie możemy jednak wszystkich tego typu produktów wrzucać do jednego worka. Sporo wśród nich i takich złożonych praktycznie z samej chemii, jak i takich, gdzie ewidentnie starano się jej unikać. Zacznijmy jednak od podstawowych składników żelek:
- cukier, syrop glukozowy – cukier przyczynia się do powstania wielu poważnych chorób tj. cukrzyca, nowotwory. Zarówno cukier, jak i syrop glukozowy bierze udział w poszerzającej się epidemii nadwagi i otyłości na świecie.
- żelatyna – pozyskuje się ją w wyniku częściowej hydrolizy kolagenu ze skóry, chrząstek, kości zwierzęcych. Jest niezwykle bogatym źródłem glicyny, proliny, hydroksyproliny, a także kwasu glutaminowego i argininy. Dzięki temu działa ochronnie na stawy.
I to tak naprawdę najlepsze składniki, które można w żelkach znaleźć...Czytając ich skład natrafić również możesz na:
- sztuczne barwniki – oczywiście użyte w ilościach dozwolonych, jednak warto więcej na ich temat się dowiedzieć. Mogą obciążać układ immunologiczny, w większych ilościach wywoływać poważne dolegliwości. Są dwa barwniki niezwykle kontrowersyjne:
Żółcień chinoninowa E104 – zakazana w Norwegii, Finlandii i USA. Może mieć działanie kancerogenne, powoduje objawy alergiczne.
Czerwień koszenilowa E124 – zakazana w USA i Japoni, może wywoływać nadpobudliwość u dzieci, a także powodować astmę, nadpobudliwość i reakcje alergiczne, źle oddziaływać na wątrobę i nerki, zmniejszać płodność. Może mieć działanie rakotwórcze!
Warto również przeanalizować działanie na organizm – Tartrazyny E102 (może wywołać nadpobudliwość u dzieci, trudności z koncentracją, problemy w nauce, bezsenność, ma działanie kancerogenne), czy Błękitu brylantowego E133 (jest rakotwórczy, może wywołać reakcje alergiczne i astmę).
- regulator kwasowości, Kwas cytrynowy E330 – w większych ilościach może zaburzać przyswajanie wapnia oraz nasilać objawy opryszczki.
Odpowiedź na potrzeby rynku?
Aby zwiększyć atrakcyjność swoich wyrobów oraz poszerzyć grono konsumentów, producenci zdecydowali się na wprowadzenie na rynek żelek z agarem zamiast żelatyny. Agar to pozyskiwana z alg substancja żelująca, która znana jest przez Azjatów od 2 tysięcy lat. Jest źródłem witamin i składników mineralnych.
Sok owocowy to najlepsza alternatywa lub uzupełnienie słodzenia. Dodatkowo jest świetnym źródłem witamin i składników mineralnych.
Zatem, czy jeść żelki, czy nie? Odpowiedź nie będzie zaskoczeniem. Jeśli je lubisz, jedz, ale… Po pierwsze od czasu do czasu, po drugie skrupulatnie czytaj etykiety i wybieraj żelki o jak najmniejszej liczbie sztucznych dodatków.
A Wy lubicie żelki? A może Wasze dzieci? Dajcie znać w komentarzach!
Komentarze
wie58
21 marca 2017, 01:23
lubię ale jem rzadko
milencia87
6 lipca 2014, 15:01
szkoda marnować kalorie na żelki
anna987
26 czerwca 2014, 00:57
bardzo lubię żelki, ale faktycznie rzadko po nie sięgam.
Blondynka94
19 czerwca 2014, 12:21
uwiebiam żelki!
Paoolineczka
2 maja 2014, 15:42
Kocham...kocham, kocham, kocham żelki!!! od samego czytania dostałam ślinotoku :)
Daanger.Green
26 listopada 2013, 20:24
Żelki, o jejku, aż normalnie na mojej diecie zapomniałam o tych pysznościach *.* Teraz bedą za mną chodziły.. :D hahah
KateAusten
17 listopada 2013, 20:03
Nie od dziś wiadomo, że żelki to sama chemia... ale za to jaka smaczna :D
salamandrak
10 listopada 2013, 19:21
kocham
GloriaBATKO
21 października 2013, 15:50
_______________________________________________________________ZJEM NAWET 0,5KG! UWIELBIAM I JUŻ (OCZYWIŚCIE ŻE NIEZDROWE). ♥♥♥♥♥ _______________________________________________________________
natuuss
21 października 2013, 13:22
Niestety uwielbiam... ale postaram sie je ograniczyć..
truskawkaa89
21 października 2013, 11:35
ja nie przepadam za żelkami
crewliq
21 października 2013, 09:46
wyjątkowo bezużyteczny artykuł
Dasia84
20 października 2013, 14:21
lubię, jest w czym wybierać jeśli chodzi o smaki ;)
Cecceaya
20 października 2013, 10:34
jakoś nigdy nie przepadałam za żelkami
believee
19 października 2013, 11:14
lepsze i zdrowsze galaretki :)
ulawit
19 października 2013, 10:07
Lubię, ale skład dośc skutecznie odstrasza od zakupu.
nieznajoma1989
19 października 2013, 07:53
chemia...............................
gosia2306
18 października 2013, 22:07
Uwielbiam te obsypane cukrem, ale nie jadam...juz
luble
18 października 2013, 12:14
a tak je lubilam...
dobrae
18 października 2013, 07:48
nie lubię, pachną chemią na odległość