Temat: Niemowlę wolno się rozwija

Cześć wszystkim,

czy są tu jakieś mamy, których dzieci bardzo wolno się rozwijały? Możecie podzielić się waszą historią? Ile miały wasze dzieci, gdy samodzielnie usiadły, raczkowały, wstały i zaczęły chodzić? Jak radziłyście sobie z docinkami, że dziecko jest opóźnione. Rehabilitowaliście się?

Mój syn ma prawie 9 miesięcy, nie siada, nie raczkuje, sprawnie pełza i tyle. Czasem stanie na czworaka ale po 3 sekundach rozjeżdżają mu się nogi. Czasem brakuje mi już cierpliwości bo wedle tabelek już dawno powinien robić niektóre czynności których nie robi. Do tego ciągle teściowa krytykuje, że powinien siedzieć od 6 m-ca życia.

Proszę o darowanie sobie wypowiedzi w stylu "mój syn sam siadał jak miał 7 miesięcy". Chcę usłyszeć historie mam dzieci wolno rozwijających się.

Pasek wagi

bellleza napisał(a):

Nic na siłę. Wiadomo że każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale jeśli 9msc dziecko nie siedzi to trzeba iść do najpierw do pediatry jak nie jednego to drugiego skonsultować sytuację. A ile waży? Dzieci z nadwagą później zaczynaja zasuwac po mieszkaniu...

9 kg, 80 cm. Jest chudy i długi. I ma dużą głowę (w górnej granicy normy.

Pasek wagi

ggeisha napisał(a):

Nic na siłę. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeszcze nadgoni rówieśników. A może nawet ich przegoni. Gdzieś czytałam, że u dzieci wolniej rozwijających się ruchowo, szybciej rozwija się mózg.
haha gdzie ty to wyczytałas?  W Pani domu? :) 

bellleza napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Nic na siłę. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeszcze nadgoni rówieśników. A może nawet ich przegoni. Gdzieś czytałam, że u dzieci wolniej rozwijających się ruchowo, szybciej rozwija się mózg.
haha gdzie ty to wyczytałas?  W Pani domu? :) [/quote

Ale to jest prawda.  Dzieci które dłużej raczkuja są inteligentniejsze. Obserwując świat z innej perspektywy i dostrzegają więcej.  

Pasek wagi

Moje dzieci to wczesniaki urodzone w 32 tyg. Z racji skrajnie niskiej masy urodzeniowej mieli duuuuzo do nadgonienia i sa w tyle za rowiesnikami (nawet wg wieku korygowanego). Maja 1.5 roku i nie chodza sami. Ba, nawet nie stoja dluzej niz kilkanascie sekund. Za nami dluga rehabilitacja, teraz sa na etapie chodzenia przy meblach, raczkowania z predkoscia swiatla, rozrabiania gdzie sie da i pierwszych probach stawania na nogi. Wszyscy lekarze i rehabilitanci kaza nam po prostu czekac. Nie sluchaj osob trzecich, ja wg mojej mamy w wieku 1.5 roku mowilam piekna polszczyzna :)moi sa dwujezyczni i najczesciej nadaja po swojemu, wtracajac w to pojedyncze slowa. Sa siatki rozwojowe, a dla pewnosci zapytaj pediatry na bilansie i opowiedz o swoich watpliwosciach.glowa do gory:)

Akurat pediatry to ja bym nie słuchała, bo nie jest to osoba, która specjalizuje się w danej dziedzinie. Jak nam neurolog wystawił diagnozę dziecko wiotkie to wielu lekarzy pediatrów nie bardzo wiedziało o co chodzi. 

Marisca napisał(a):

Akurat pediatry to ja bym nie słuchała, bo nie jest to osoba, która specjalizuje się w danej dziedzinie. Jak nam neurolog wystawił diagnozę dziecko wiotkie to wielu lekarzy pediatrów nie bardzo wiedziało o co chodzi. 
To znaczy ze masz słabego pediatrę. Mój od razu wystawił skierowanie do neurologa na rehabilitację i usłyszał szum w sercu gdzie 3 innych nic nie słyszało a kardiolog potwierdził. Zmień pediatrę musisz być pewna tej osoby.

abovealll

Owszem pediatra rozpoznał problemy z napięciem i dał skierowanie na rehabilitację, ale dziecko wiotkie to nie to samo co problemy z napięciem. U pediatry byłam już niejednego i wielu się dziwiło, nie tlyko pediatrów, bo i nawet rehabilitantów. 

Poza tym ja byłam dzieckiem wiotkim i mam dzisiaj też wiotkość stawów i wyobraź sobie, że mimo odwiedzenia wielu lekarzy  przez całe swoje życie nikt wcześniej na to nie wpadł, tylko dowiedziałam się o swojej wiotkości dopiero w wieku 28 lat i to pielęgniarka zauważyła, co 3 lata póżniej potwierdził neurolog, który właśnie diagnozował nam dziecko. 

Wiesz, ja wychodzę z założenia, że dziecko jeśli jest zdrowe, samo wie co i kiedy chce zrobić. Moja córka co prawda dość szybko siadała i raczkowała ale zaczęła chodzić dopiero jak miała 16 miesięcy (norma jest do 18 miesiecy). O matko, co ja się musiałam nasłuchać. Jak to!!!! Nie chodzi?!!! Moja chodziła jak miałam 9 miesięcy. Mam w rodzinie chłopca, który w wieku 11 miesięcy zaczął chodzić ale gdzieś od 7 miesiąca był prowadzony pod pachę "o zobacz, jak wyrywa sie do chodzenia" :/ dla mnie masakra. Za kilka lat będzie miał problemy z kręgosłupem. Niech sąsiadki nie wsadzają nosa w nie swoje sprawy. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie a Ty bądz spokojna, nie stresuj się, nie poganiaj go (w myślach :P). Zobaczysz, że zaraz nadrobi zaległości i jeszcze będziesz chciała, żeby usiadł na moment na pupie ;D

Pasek wagi

bellleza napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Nic na siłę. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeszcze nadgoni rówieśników. A może nawet ich przegoni. Gdzieś czytałam, że u dzieci wolniej rozwijających się ruchowo, szybciej rozwija się mózg.
haha gdzie ty to wyczytałas?  W Pani domu? :) 

Nie, w jakimś opracowaniu naukowym.

Bzdura jest to że dziecko rozwija sie w swoim tempie i trzeba mu dać czas. Znajdź dobrego fizjoterapeutę i rozpocznij terapię. To może być parę spotkań na których dziecko dostanie impuls do działania i później rozwój może przebiegać bez zarzutu. Nie warto zwlekać. Powodzenia!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.