Temat: Relaktacja - pomocy!

Jestem szczęśliwą mamą od 2 miesięcy.  Cała ciążę zarzekalamłam się że będę karmić piersią.  Niestety z kilku przyczyn (a główną z nich było posłuchanie położnej środowiskowej) zmniejszyła mi się laktacja! 

Obecnie jednorazowo z dwóch piersi udaje mi się łącznie odciągnąć 20-30 ml mleka:/ Przez co syn jest karmiony mm:/ chciałbym to zmienić i wrócić do karmienia piersią.  Dlatego też zakupiłam dziś laktator elektryczny gdyż wcześniej miałam ręczny i bałam się że nie sprosta temu wyzwaniu.

Nadmiar złego dziś dostałam @! Poczytałam że to mit że dopóki się karmi jej nie ma. I że tak naprawdę może przyjść w każdym momencie i nie ma wpływu na laktacje ale mimo to trochę się podłamałam jej nadejściem. 

Czy któraś z mam była w podobnej sytuacji i udało jej się zwyciężyć tą walkę? Albo może tak jak ja jest w trakcie walki o karmienie naturalne i liczy na wsparcie? Bo razem zawsze raźniej. 

Mąż stara się mnie wesprzeć ale na zasadzie "uda się to super a jak nie to butelka to nie koniec świata i też będzie dobrze". Jednakże widzę że patrzy z rezygnacją i niedowierzaniem na mnie.. więc jestem z tym poniekąd sama.

I do tego jeszcze pytania wszystkich znajomych i rodziny "to karmisz piersią?"...

Pasek wagi

No dobrze, ale w ogóle SKĄD się wzięło dokarmianie mm??? Poza tym może wypluwać pierś właśnie przez mm - bo po pierwsze jest najedzony, bo mm jest bardziej sycące, po drugie woli pić z butelki, bo mu łatwiej. W takim przypadku dawanie mm to błędne koło.

obecnie mały jest na nutramigenie mało smacznym mleku więc jakby moje bardziej mu odpowiada ale mam go za mało żeby nie płakał No i za krótko ssie...

a zaczął dostawać mm ponieważ potrafił być godzinę na cycu i położna ktora do mnie przychodziła kazała mi ściągać mleko żeby sprawdzić ile go jest, czy wystarczająco. NajNajgłupszea rada świata której posłuchałam. A im dłużej ściągałam tym pokarmu było mniej;/

Pasek wagi

Fakt, najglupsza rada, ale czasu nie cofniesz. Takie wiszenie na początku to norma. A może będzie łatwiej na spiocha podawać pierś. 

Sprobuj power pumping. 10 min odciagasz jedna piers, potem 10 min druga i tak przez godzine. Co najmniej raz dziennie (reszta normalne odciaganie). Oczywiscie mozna czesciej. Jak masz laktator 2 stronny to 10 min obie piersi, potem 10 min przerwy. Ja wlascnie jestem w trakcie. Jade tylko na laktatorze.

Pasek wagi

Enigmatusia napisał(a):

a zaczął dostawać mm ponieważ potrafił być godzinę na cycu i położna ktora do mnie przychodziła kazała mi ściągać mleko żeby sprawdzić ile go jest, czy wystarczająco. NajNajgłupszea rada świata której posłuchałam.

Taka kretynka nie powinna byc polozna :/

Dziewczyny a jak można oprócz picia wody odżywiania jeszcze wspomóc laktację ? Staram się jak mogę dbać o siebie posiłki itd. abym miała więcej pokarmu ale jak na razie kiepsko to widzę synek widać że sie nie na jada jest coraz bardziej to marudny;/ Jak jeszcze mogę sobie pomóc?

listek1 napisał(a):

Dziewczyny a jak można oprócz picia wody odżywiania jeszcze wspomóc laktację ? Staram się jak mogę dbać o siebie posiłki itd. abym miała więcej pokarmu ale jak na razie kiepsko to widzę synek widać że sie nie na jada jest coraz bardziej to marudny;/ Jak jeszcze mogę sobie pomóc?

Dzieci marudzą z miliona powodów. JEDYNYM subiektywnym objawem nienajadania się jest brak przyrostów wagi.

Mój synek ma 2,5miesiaca i mieliśmy podobny problem. Zaczęło się jak miał 2 tygodnie i potem przez ok. 3 tygodnie był dokarmiany mm, bo wieczorami nie miałam wystarczającej ilości pokarmu, żeby zaspokoić jego potrzeby. Co prawda dostawał tylko 1 porcję mm, ale powiem Ci jak sobie z tym poradziłam - teraz synek pije wyłącznie pierś. Tak jak dziewczyny pisały dbaj o to, żeby dobrze jeść i dużo pić, kup femaltiker i stosuj go na początku 2 razy dziennie. Przed każdym podaniem butelki przystawiaj dziecko do piersi (najlepiej do obu), nawet jeśli miałby ssać tylko 2 min. to warto przystawić, a potem ściągaj systemem 7-5-3 (ja ściągałam co 3 godz. po każdym karmieniu). Wiem, że to trudne, bo mój synek też jest dość absorbujący. Jedną ręką trzymałam laktator, a drugą go zabawiałam, a czasami podawałam mu w trakcie sciągania butelkę. Sporo mnie to kosztowało, ale po ok. tygodniu nie musiałam już w ogóle ściągać, bo pokarmu było tyle, że synek spokojnie najadał sie piersią. Żeby przywrócić laktację musisz jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi i ściągać. Ja najwięcej pokarmu miałam rano, może i wtedy uda się nakarmić dziecko samą piersią.

no u mnie i rano i wieczorem to ciężko też ściągam laktatorem ale to prawie nic, dziwne bo ciągle go przystawiam do piersi trochę popije potem jakby marudzi , płacze tak jak by chciał jeszcze i zasypia. A laktatorem muszę nawet po 2-3 razy ściągac aby chociaż mieć te 30 ml wiem może to początki za bardzo się stresuje ale już czasami nie mam sił;(

listek1 napisał(a):

no u mnie i rano i wieczorem to ciężko też ściągam laktatorem ale to prawie nic, dziwne bo ciągle go przystawiam do piersi trochę popije potem jakby marudzi , płacze tak jak by chciał jeszcze i zasypia. A laktatorem muszę nawet po 2-3 razy ściągac aby chociaż mieć te 30 ml wiem może to początki za bardzo się stresuje ale już czasami nie mam sił;(

Ile ma dziecko? Dajesz mm? Jeśli tak to na jakiej podstawie wprowadzone? Braku przyrostów?

Nie na wszystkich laktator działa - na mnie nie! Laktatorem nie byłam w stanie odciągnąć więcej niż 10-20ml, a karmiłam jedno dziecko 2 lata, drugie karmię od 15 miesięcy. Przede wszystkim ważne są przyrosty wagi. Na rozbujanie laktacji - po karmieniu odciągasz w systemie 7-5-3.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.