Temat: Czy poród naprawdę tak boli ?

Pytam, bo wczoraj widziałam się z koleżanką , która tydzień temu urodziła... (ja mam termin za miesiąc).
Tak mnie nastraszyła, że nie mogę przestać o tym myśleć i jak ja to przeżyję
Powiedziała mi, że poród to najgorszy ból jaki w życiu doświadczyła, że napewno nie urodzi drugiego dziecka bo nie chce tego bólu przeżywać  jeszcze raz... no i jak tak sobie gadałyśmy to ja do niej mówię : "ale podobno jak się już ma dziecko przy sobie to się ten ból szybko zapomina..." a ona mówi do mnie: " Ja nigdy tego nie zapomnę, nie da się zapomnieć, Ty napewno też nie zapomnisz i współczuję Ci, że to dopiero przed Tobą..."

Jeju dziewczyny im bliżej tym bardziej się boję :( Proszę powiedzcie mi prawdę jak to było u Was Ja chyba zwariuję normalnie.

jasmina19877 napisał(a):

Rany Boskie! MUSI bolec?! Mamy XXI wiek jakby ktoś zapomniał! Zapłać za znieczulenie, umów się na poród z anestezjologiem i będziesz miała pewnośc że dostaniesz to znieczulenie! Jestem zdania że bolec wcale nie musi, ale jakoś mi się wydaje, że jak któraś kobieta rodziła bez znieczulenie to szczyci się tym o wiele bardziej i  z góry traktuje ta co wzięła znieczulenie, jakby wogóle nie wiedziała co to poród.. Trochę mi się to nie podoba :/

Za znieczulenie i anestezjologa trzeba płacić, nie każda na to ma
To że koleżanka miała ciężki poród nie znaczy że ty będziesz taki miała - sama mam3 dzieci - nie jest tak dramatycznie :))) dasz radę
weź ze sobą bliską osobę to na pewno będzie Ci lżej :) nie nastawiaj się negatywnie - zawsze też możesz (chociaż nie w każdym szpitalu to jest praktykowane) poprosić o znieczulenie - i nie bądź bohaterką że nie trzeba, zęby się przecież znieczula do usunięcia :) jak tylko będzie taka możliwość to skorzystaj. Dasz radę na pewno!!! będziesz mamą i to jest najwspanialsze:)) tego się trzymaj a opowieści porodowe są wyolbrzymiane z reguły po to żeby straszyć przyszłe mamusie 
Pasek wagi
znieczulenie jest nieodpłatne!!! chyba że chcesz "dać w łapę"
Pasek wagi
co za kolezanka ! naprawde idiotka aby tak straszyc kobiete krotko przed porodem
autorko, kazda z nas ma inny prog bolu i inaczej przezywa porod. Jedne mowia, ze okropnie boli a inne, ze da sie przezyc. Jak bedzie z Toba, to sie dowiesz w odpowiednim czasie, ale jak sie juz wszystko potoczy i bedzie trwac to inaczej bedziesz przezywac porod niz jak siedzisz i myslisz jak mocno bedzie bolalo.

srylajda napisał(a):

agulek1978 napisał(a):

Powiem Ci tak urodziłąm trójkę dzieci.Fakt każdy poród jest inny...Nie martw się bólem,bo boleć musi jednych mniej ,drugich więcej.Gdyby było tak tragicznie,to żadne dziecko nie miało by rodzeństwa.;).Pomysl,że za chwilę przytulisz swój skarb i to będzie najpiękniejszy moment w zyciu.
Dla mnie najpiękniejszy moment w życiu to by było skreślenie dobrej szóstki w  totka, a nie przytulanie jakiegoś ufoludka.
i bardzo dobrze, ze nie zamierzasz miec dzieci, bo jakbys miala wydac na swiat takie degeneraty jak Ty, to dopiero by byla tragedia, nie zapominaj, ze Ciebie (ufoluda) matka tez po porodzie tuliła. Troche empatii, egoistko.
Pasek wagi
Świetna koleżanka, nie ma co, żeby Cię tak straszyć na miesiąc przed rozwiązaniem...  Ja rodzę za 3 miechy i też jestem przerażona, nie tylko samym bólem, ale warunkami w państwowych szpitalach, opieką, warunkach, brak znieczulenia, w szpitalu w którym ja chce rodzić kręci się na okrągło mnóstwo odwiedzających, więc zero prywatności...  Ale cóż trzeba to przejść, ponoć każda to inaczej odczuwa, najlepiej to nie czytać i nie słuchać za wiele, po co się stresować, to i tak nieuniknione.


haniczka88 napisał(a):

W Bielsku podobno cały pobyt w szpitalu + opieka + cesarka kosztuje około 450zł - moja kuzynka tam rodziła, bo też się bała. Mimo, że z mężem nie są "kasiaści" to odłożyli i odżałowali, bo jednak komfort i zdrowie przyszłej mamy jest bezcenne.

Eskulapowi w Bielsku odebrali kontrakt NFZ, obecnie płaci się tam 1800 zł za poród naturalny ze znieczuleniem i cc 2300 plus wizyta okołoporodowa, coś ponad 200 zł, można sobie wybrać jak chce się rodzić sn czy cc, dużo dziewczyn chwali, ale jak są jakieś komplikacje z matką albo dzieckiem, wysyłają do normalnego szpitala ;) 


Pasek wagi

srylajda napisał(a):

Nie rozumiem natury. Zamiast pomagać rodzić dzieci, żeby trzymać nasz gatunek, to do tego zniechęca. To tak, jakby na własne życzenie zażądać połamania sobie kości, bo słyszałam, że ból do tego porównywalny. Nie wiem, jak silna musi być chęć posiadania dziecka, żeby się na to decydować, ja na szczęście nie mam takiej. Do tego jeszcze dochodzi mcy ciąży, a potem zniszczone ciało po porodzie... Nie wiem kto normalny się na to decyduje...
zaopatrzona w siebie jesteś , Twoja uroda minie i Ci żadne bieganie nie pomoże , zostsniesz sama bez celu i sensu .Dzieci to nie ufoludki , jeżeli dla Ciebie wazniejsze jest ciało od prawdziwej milosci , której z takim podejściem nie zaznasz to może i lepiej ze nie masz dzieci.                                                                                      Do autorki tematu : bol bólem to nie pierdzenie ,ale szybko się zapomina ja urodziłam 2 i jestem szczesliwa gdybym miala więcej pieniędzy urodzilabym i trzecie
Czy boli? Tak. Bardzo? Tak. Czy się zapomina? Nie wiem, to bardziej chodzi o to, że kiedy już masz maleństwo przy sobie to o nim myślisz a nie o tym co przeszłaś. Poród jest naturalny dla kobiet więc nie ma się co nastawiać na jakieś męki. Stres zawsze jest, nawet jak to kolejny poród. Znam kobiety, które rodziły ekspresowo (15 minut i już), znam też takie, które rodziły 2 godziny i 14 godzin, żadna nie powiedziała, że nigdy więcej nie urodzi, żadna też tego nie rozpamiętuje. Narodziny dziecka to cud, pomyśl o dziecku. Jeśli masz możliwość poproś o poród rodzinny, niech siostra, partner, mama, kolego czy kto tam chce, będzie przy tobie, to bardzo dużo daje. Wystarczy, że potrzymają cię za rękę, będą przy tobie. Oczywiście to twój wybór.
Wiem, że za granicą dają głupiego jasia i znieczulenia na życzenie, może do nas też to dotrze. Tymczasem nie słuchaj i nie czytaj już o porodach, myśl o dziecku, wszystko poleci tak szybko, że ani się obejrzysz a maleństwo będzie w twoich ramionach :)
Pasek wagi
Bolec boli ale jak juz urodzisz i dadza ci twoja kruszynke to jestes tak szczesliwa ze zapomnisz o calym bólu dasz rade kochanie kazdy ma inny próg bólu wiec spokojnie :-*
rodziłam 2 razy, oczywiscie o znieczuleniu nie było mowy, ból był ogromny, najgorszy w życiu heh ale najbardziej bolały mnie skurcze od rozwarcia 7cm do pełnego....same parte to juz była ulga :)

po 1 porodzie miałam traume, nie chciałam miec kolejnego dziecka, ale 2 poród to był już pikuś, o niebo lepszy...jednak ból pamiętam do dziś(od 1 porodu mineły ponad 3 lata)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.