Temat: Noworodek - must have i buble

Cześć ;) 

Jestem właśnie w trakcie kompletowania wyprawki. Przeglądam Intereti i widzę ogrom "rzeczy dla noworodka". Dlatego chciałam zapytać się Was, co Waszym zdaniem jest niezbędne, co ułatwiające życie, a co całkowicie niepotrzebne? 

aa, i ciuchy najlepiej na początek rozpinane po całości i przede wszystkim pajacyki i body. Spodenki i  sweterki wyglądają ładnie ale zupełnie k tym nie myślałam przez pierwsze 3/4 miesiące. 

Pasek wagi

U mnie smietnik na pampersy sie przydal, ale tez nie oplaca sie inwestowac w nowy. Pieluchy tetrowe w ogole mi sie nie przydaly.

Najlepsze spodnie takie zapinanane na guziki na ramionach, mialam stare uzywane bo ciezko dostac obecnie mi bylo, a sa rewelacyjne.

Monitor oddechu moj must have. Niani elektronicznej nie potrzebowalam na mieszkanie.

Chusta do noszenia to tez byl moj must have.

Miałam wyprawkę dość minimalistyczną, starałam się nie kupować zbędnych rzeczy. 

Co mi się przydało: łóżeczko, wanienka, bujak Tiny Love Rocker Napper, podkłady oddychające do łóżeczka i wózka, poduszka do karmienia (zwłaszcza przy pierwszym dziecku), wkładki laktacyjne (polecam Lansinoh), lanolina na sutki, tłusty krem do pupy, krem z cynkiem tylko próbki ze szkoły rodzenia, gaziki, octenisept, sól fizjologiczna, pieluchy tetrowe (do odbijania), pieluchy flanelowe (dodatkowo do łóżeczka na prześcieradło). Ubranka na początek najlepsze kopertowe, i tak większość czasu chodzili w pajacach rozpinanych, ew body, żadnych kaftaników, bluz z kapturem, spódniczek, sukienek etc. I też polecam blog Srokao jesli chodzi o składy kosmetyków dla dzieci i nie tylko.

Czego nie miałam albo mi się nie przydało: monitor oddechu, niania elektroniczna, przewijak (przewijałam na podkładzie na łóżku), stojak do wanienki (na początku kąpaliśmy na stole), ochraniacze na szczebelki, karuzela nad łóżeczko, laktator (i tak na mnie nie działał, raz pożyczałam), butelki (obydwoje dzieci kompletnie bezbutelkowych), obcinacz do paznokci (ani razu nie użyłam, obcinałam nożyczkami do manicure).

Nie używam niani, bo mała budzi się po kilku minutach sama w łóżku, śpi ze mną. Żałuję, że nie miałam dostawnego łóżeczka, może nauczyła by się spać sama, teraz już bez sensu kupować. Bardzo sobie chwalę kosz na kółkach (taki jak ma Rozenek) śpi w nim w dzień, można zabrać i wozić po domu i leży na płasko. Pieluch tetrowych nie lubię, bo używam pod głowę na ulewanie i są szorstkie. Ale rzeczywiście te pieluchy super chłoną wodę, poradniki survivalowe polecają zamiast ręczników w teren ;) wkładek laktacyjnych użyłam kilka razy, nie leci ze mnie. Rogal do karmienia niby spoko, ale szybko zaczęłam karmić na leżąco, bo mała je, potem tańczy, śpiewa, wierci się i znowu je, na moich rękach jej nie wygodnie, mała akrobatka. 

Na pewno trzeba mieć łóżeczko, przewijak, wózek, fotelik samochodowy, ubranka ( u mnie najlepiej kopertowe body i zwykłe pajace) i termometr. 

Pasek wagi

oo, wiem co jeszcze! takie organizery z Ikei na łóżeczko - na pieluchy, kremik, waciki/chusteczki/wodę do przemywania :)

Himawari napisał(a):

ConejoBlanco napisał(a):

Himawari napisał(a):

HowTheGrinchStoleChristmas napisał(a):

U nas sprawdza się od miesiąca bo tyle ma dziecko :Bujaczek leżaczek Rocker napper od Tiny love (on się nie sprawdza on mi ratuje życie) wanienka na stelażu, kokon (używamy go do łóżeczka, wózka i naszego łóżka, jak gdzieś jedziemy ma swoje miejsce do spania np. na łóżku dziadków), baranek Ewan (świeci i delikatnie gra serio u nas mega sprawa), butelki z aktywnym smoczkiem, kiedy czasami muszę odciągnąć pokarm, oillan seria baby wszystko super czyli zarówno krem jak i emulsja do kąpieli, femaltiker i herbatka HiPP na laktację na mnie działa :-) oliwka z HiPP remedium na wszystkie bóle (do smarowania ciała, główki, do masażu). Nawilżacz i oczyszczacz powietrza, dziecko dużo lepiej śpi, termofor z pestkami wiśni. No i wkładki laktacyjne z canpola te przyklejane, bo takie wkładane luzem do biustonosza to tylko bezdzietny mężczyzna mógł wymyślić ;-)BubleKolektor do pokarmu, emolium (skóra zatkana strasznie) karuzela do łóżeczka, otulacz, niedrapki - wszystkie spadają lepiej założyć skarpetki :-P
Wiem, ze każdy ma prawo sam podejmować takie decyzje,  ale bujaczki dla takich maluchow serio robią krzywdę ich pleckom. Jak musisz odkladac dziecko w jakimś konkretnym pomieszczeniu, a nie masz możliwość przenieść tam łóżeczka, to może korzystaj z wózka? U nas się sprawdzało 
Ten akurat bujak Tiny Love ma materacyk i się rozkłada na płasko, jest po prostu taką mini kołyską, też nikt w tym nie trzyma dziecko cały dzień.
Tak, jak rozkładany to nie ma sprawy, myślałam ze to taki Bujak-bujak :) 

właśnie chyba ten Tiny Love z tego co się orientuję jest jedyny taki na płasko, szwagier miał ;)

Himawari napisał(a):

akitaa napisał(a):

Himawari napisał(a):

leżaczki nie są dobre dla kręgosłupa malucha, który jeszcze nie siedzi, a przy kp nie jest potrzebny ani laktator, ani butelki, także Autorko jak widzisz, co człowiek, to opinia, ja nie poleciałbym nic z rzeczy, które poleca koleżanka wyżej, wozek tez mam czarny :) Na pewno warto kupić wanienkę ze stelażem (ja dokupiłam stelaż za grosze na olx), oszczędza plecy. Z krzesełek do karmienia najlepsze jest to zwykle, tanie, ikeowskie - polecił nam fizjoterapeuta, bo dziecku najłatwiej w nim utrzymać prawidłową pozycje, No i sprząta się w 10 sekund. Wszyscy polecają pieluchy tetrowe, które u nas kompletnie się nie przydały, ale warto mieć kilka flanelowych, nawet jako zapasowe prześcieradło do wózka / dostawki. Bardzo polecam tez właśnie dostawkę do łóżka rodziców, chyba ze macie ambitne plany odkładania maluszka od początku do łóżeczka :) Z drobiazgów polecam: Chusteczki na bazie wody - np waterwipes, rossmannowskiej babydream 99% wody, albo płatki bawełniane do przemywania przy zmianie pieluszki, witamina D w odkręcanych kapsułkach, krem do pupy (klasyczny Linomag, bardziej fancy liniment musteli), coś bardzo delikatnego do kąpieli (my bardzo lubimy hipp), mąka ziemniaczana na odparzeniageneralnie warto wyjść z zalozenia, ze lepiej kupić mniej i dokupić w razie potrzeby - wiele rzeczy naprawdę się nie przydaje, a sklepy internetowe działają super szybko w tych czasach. Maluszek naprawdę nie potrzebuje wielu rzeczy. 
To bardzo dziwne z tym krzesełkiem, nasza fizjo powiedziała, ze jest FATALNE. Nie ma zupełnie podnożka, nam zaleciła podnożek z regulacją, dziecko musi mieć odpowiedni podparcie stóp. Wanienkę ze stelażem też polecam Chusteczki, płatki bawelniane polecam te same. Do kąpieli z dobrym skłądem jest Hipp lub Babydream z Rossmana, używamy naprzemiennie. Na początku używaliśmy Ollian Baby, też z dobrym skłądem, ale zaczął nas wysuszać  Do pupy u nas Bephanten, ale Linomag też mamy.My dostawki nie mieliśmy, od razu odkładaliśmy do łożeczka, ale on jak miał 3 msce to tylko 1x w nocy wstawał na jedzenie, a od 4 msca przesypia noce  i to na cycku. Więc u nas dostawka by sensu nie miała, zresztą mijsca też nie mieliśmy na łożeczko i dostawkę.Pieluszek tetrowych mieliśmy sporo, ale synek nie ulewał za bardzo, a wiem, że jak się trafi ulewające dziecko to tetry idą hurtowo.Prawda jest taka, że każdemu przy dziecku się co innego sprawdzi 
moze to zależy od opinii fizjo, a może od dziecka - nasza córka chodziła na rehabilitacje dość długo i fizjo twierdził, ze ładnie siedzi w tym krzesełku. Koleżanka ma tez do niego podnózek - nie wiem, czy pojawiły się w ikea, czy sama sobie gdzies dokupiła. 

chyba są wciąż bez podnóżków, ale rodzice robią sami albo dokupują w necie.

HowTheGrinchStoleChristmas napisał(a):

akitaa napisał(a):

HowTheGrinchStoleChristmas napisał(a):

U nas sprawdza się od miesiąca bo tyle ma dziecko :Bujaczek leżaczek Rocker napper od Tiny love (on się nie sprawdza on mi ratuje życie) wanienka na stelażu, kokon (używamy go do łóżeczka, wózka i naszego łóżka, jak gdzieś jedziemy ma swoje miejsce do spania np. na łóżku dziadków), baranek Ewan (świeci i delikatnie gra serio u nas mega sprawa), butelki z aktywnym smoczkiem, kiedy czasami muszę odciągnąć pokarm, oillan seria baby wszystko super czyli zarówno krem jak i emulsja do kąpieli, femaltiker i herbatka HiPP na laktację na mnie działa :-) oliwka z HiPP remedium na wszystkie bóle (do smarowania ciała, główki, do masażu). Nawilżacz i oczyszczacz powietrza, dziecko dużo lepiej śpi, termofor z pestkami wiśni. No i wkładki laktacyjne z canpola te przyklejane, bo takie wkładane luzem do biustonosza to tylko bezdzietny mężczyzna mógł wymyślić ;-)BubleKolektor do pokarmu, emolium (skóra zatkana strasznie) karuzela do łóżeczka, otulacz, niedrapki - wszystkie spadają lepiej założyć skarpetki :-P
Ponoć od oliwki się już odeszło, bo wbrew pozorom wysusza skórę, nam położne mówiły, zeby nie używać oliwki.Wkładki laktacyjne nawet tych przylepianych nie wklejałam tylko wkładałam :DFemaltiker faktycznie warto mieć.Tak samo lanolina na sutki Ziaja - zbawienna na początku kp!Jeszcze dopiszę nakładki na sutki - nam uratowały życie w szpitalu, bo synek miał na początku problem, zeby sobie sutka chwycić i przez kilka miesięcy się tak karmiliśmy - myśle, że uratowały nasze kp :)) potem już sam chwytał gołego sutka. Ja miałam te z Canpola.
Mnie położne w szpitalu mówiły że oliwka lepsza niż emolienty ?? nawet co położna to inna opinia ja posłuchałam, w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale ta oliwka ma świetny naturalny skład, więc wolę ją niż kremy emolientowe przynajmniej u nas lepiej się sprawdzają. Nie jestem ekspertem to moje pierwsze dziecko więc mam poligon i u każdego sprawdzi się tylko metoda prób i błędów - reszta zależy od dziecka i preferencji rodziców ? haha faktycznie każdy ma inne preferencje ja kiedy wyciągam pierś to jak nie jest wkładka podklejona to leci na podłogę ? a nakładki na sutki mnie nie były totalnie potrzebne, dziecko od samego początku samo idealnie łapało pierś, za to siostra bez tego nie karmiłaby dziecka nawet w szpitalu. Popieram też info o lanolinie i pieluchach tetrowych ! Moje dziecię w 2 dni wykańcza 10 szt. do prania bo dość mocno ulewa po każdym karmieniu. Aaa i widziałam tu o wit.d w kapsułkach masakra wywaliłam w kąt to ustrojstwo, bo zeby to dobrze zrobić i trafić wierzgajacemu dziecku do buzi no nie wiem może inne potrafią, a ja jestem oferma, dla mnie istnieje tylko Apod3 w pompce, wkładam zakrzywiona końcówkę do buzi i cyk po robocie :-)

My też na początku tylko tę w pompce używaliśmy, bo bałam się, żeby do buzi się kapsułka nie wyślizgnęła przy wyciskaniu.

akitaa napisał(a):

HowTheGrinchStoleChristmas napisał(a):

akitaa napisał(a):

HowTheGrinchStoleChristmas napisał(a):

U nas sprawdza się od miesiąca bo tyle ma dziecko :Bujaczek leżaczek Rocker napper od Tiny love (on się nie sprawdza on mi ratuje życie) wanienka na stelażu, kokon (używamy go do łóżeczka, wózka i naszego łóżka, jak gdzieś jedziemy ma swoje miejsce do spania np. na łóżku dziadków), baranek Ewan (świeci i delikatnie gra serio u nas mega sprawa), butelki z aktywnym smoczkiem, kiedy czasami muszę odciągnąć pokarm, oillan seria baby wszystko super czyli zarówno krem jak i emulsja do kąpieli, femaltiker i herbatka HiPP na laktację na mnie działa :-) oliwka z HiPP remedium na wszystkie bóle (do smarowania ciała, główki, do masażu). Nawilżacz i oczyszczacz powietrza, dziecko dużo lepiej śpi, termofor z pestkami wiśni. No i wkładki laktacyjne z canpola te przyklejane, bo takie wkładane luzem do biustonosza to tylko bezdzietny mężczyzna mógł wymyślić ;-)BubleKolektor do pokarmu, emolium (skóra zatkana strasznie) karuzela do łóżeczka, otulacz, niedrapki - wszystkie spadają lepiej założyć skarpetki :-P
Ponoć od oliwki się już odeszło, bo wbrew pozorom wysusza skórę, nam położne mówiły, zeby nie używać oliwki.Wkładki laktacyjne nawet tych przylepianych nie wklejałam tylko wkładałam :DFemaltiker faktycznie warto mieć.Tak samo lanolina na sutki Ziaja - zbawienna na początku kp!Jeszcze dopiszę nakładki na sutki - nam uratowały życie w szpitalu, bo synek miał na początku problem, zeby sobie sutka chwycić i przez kilka miesięcy się tak karmiliśmy - myśle, że uratowały nasze kp :)) potem już sam chwytał gołego sutka. Ja miałam te z Canpola.
Mnie położne w szpitalu mówiły że oliwka lepsza niż emolienty ?? nawet co położna to inna opinia ja posłuchałam, w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale ta oliwka ma świetny naturalny skład, więc wolę ją niż kremy emolientowe przynajmniej u nas lepiej się sprawdzają. Nie jestem ekspertem to moje pierwsze dziecko więc mam poligon i u każdego sprawdzi się tylko metoda prób i błędów - reszta zależy od dziecka i preferencji rodziców ? haha faktycznie każdy ma inne preferencje ja kiedy wyciągam pierś to jak nie jest wkładka podklejona to leci na podłogę ? a nakładki na sutki mnie nie były totalnie potrzebne, dziecko od samego początku samo idealnie łapało pierś, za to siostra bez tego nie karmiłaby dziecka nawet w szpitalu. Popieram też info o lanolinie i pieluchach tetrowych ! Moje dziecię w 2 dni wykańcza 10 szt. do prania bo dość mocno ulewa po każdym karmieniu. Aaa i widziałam tu o wit.d w kapsułkach masakra wywaliłam w kąt to ustrojstwo, bo zeby to dobrze zrobić i trafić wierzgajacemu dziecku do buzi no nie wiem może inne potrafią, a ja jestem oferma, dla mnie istnieje tylko Apod3 w pompce, wkładam zakrzywiona końcówkę do buzi i cyk po robocie :-)
My też na początku tylko tę w pompce używaliśmy, bo bałam się, żeby do buzi się kapsułka nie wyślizgnęła przy wyciskaniu.

Czyli znowu u każdego sprawdza się co innego, mnie kapsułki ratują :D najgorsze były kropelki 

Dla mnie najbardziej przydatne okazały się:

*Przewijak, kosz na brudne pampersy

* Laktator, poduszka do karmienia, smoczki bibs (uwaga, trzeba je wymieniać u nas max co miesiąc, bo one pęcznieją i się powiększają w zależności od intensywności użytkowania)

* Mata edukacyjna, moim zdaniem odkładanie malucha na brzuszek bardzo wspomogło jego rozwój ruchowy, unikaliśmy używania bujaczka

* Jeśli mieszkasz w domu piętrowym to polecam zwykle łóżeczko do sypialni a na dół do salonu łóżeczko turystyczne z regulowanym poziomem, mega przydatna sprawa

Powodzenia, dużo zdrówka dla Ciebie i Maluszka! ❤️

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.