Temat: Rodzice nie wychowują dzieci

Słyszałam ostatnio wypowiedź psychologa który stwierdził że rodzice co raz mniej korygują swoje dzieci. Na zbyt wiele im pozwalają przez co powodują że te dzieci jako dorosłe osoby nie radzą sobie z emocjami. Była to wypowiedź po tym jak doszło do 2 zabójstwach , 19 latek zabił 9 letniego brata i nastolatek zabił matkę

Pasek wagi

Zgadza się. Wystarczy popatrzeć jak zachowuje się większość dzieci i porównać jakie były na przykład w latach 80 czy 90, tragedia.

Nie chciałabym aby moje dziecko żyło wśród takiej patologii

Ale czemu się czepiasz, przecież oni wyrażali tylko swoje emocje ;)

A tak na poważnie to zaraz zacznie się kolejna gownoburza na forum.

Ludzie zabijali i będą to robić nie ważne od modelu wychowawczego.

Hmm, teraz dzieci wychowuja gry i tablety, you tube kiedys jak rodzicom nie chcialo sie pilnowac dzieciakow wyganiali je na podworko gdzie uczyly sie samodzielnosci, norm spolecznych, wspolpracy, teraz dzieciakom daje sie tablet, x boxa, telefon itd... Czego to uczy nie wiem? Ja kontroluje co i kiedy i jak dlugo moga robic moje dzieci z elektronika, ale widze po kolegach mojego syna a sa to 7 latki ze np nie potrafia sie bawic, jeden np przyszedl do mnie do salonu i bez pytania wlaczyl you tube jak powiedzialam ze ma wylaczyc zaczol z pilotem uciekac. Takze wiesz moze i wychowuja ale i tak za duzo tv i sztucznego swiata to musi wplynac na mozg. No i teraz wogole nie uczy sie dzieci samodzielnosci to tez kiedys bedzie problem

Krummel napisał(a):

Ale czemu się czepiasz, przecież oni wyrażali tylko swoje emocje ;)A tak na poważnie to zaraz zacznie się kolejna gownoburza na forum.Ludzie zabijali i będą to robić nie ważne od modelu wychowawczego.

To prawda ale dziś skala tego zjawiska jest większa a zwłaszcza w rodzinach. Dawniej rzadko matki zabijały dzieci, dzieci rodzeństwo czy kolegów  itd. Nie zaprzeczysz że dzisiejsze dzieci i młodzież są o wiele gorsze niż kiedyś. Jak ja byłam dzieckiem to większość z nas czuła respekt i szacunek do rodziców i innych dorosłych. Teraz bachory myślą że wszystko im wolno, jasne że są wyjątki ale ogólnie jest źle

dulce91 napisał(a):

Krummel napisał(a):

Ale czemu się czepiasz, przecież oni wyrażali tylko swoje emocje ;)A tak na poważnie to zaraz zacznie się kolejna gownoburza na forum.Ludzie zabijali i będą to robić nie ważne od modelu wychowawczego.
To prawda ale dziś skala tego zjawiska jest większa a zwłaszcza w rodzinach. Dawniej rzadko matki zabijały dzieci, dzieci rodzeństwo czy kolegów  itd. Nie zaprzeczysz że dzisiejsze dzieci i młodzież są o wiele gorsze niż kiedyś. Jak ja byłam dzieckiem to większość z nas czuła respekt i szacunek do rodziców i innych dorosłych. Teraz bachory myślą że wszystko im wolno, jasne że są wyjątki ale ogólnie jest źle
kiedys tez dzieciaki byly rozne, i przestepstw tak samo jak teraz, media nie byly takrozwiniete wiec o tym sie nie slyszalo

dulce91 napisał(a):

Krummel napisał(a):

Ale czemu się czepiasz, przecież oni wyrażali tylko swoje emocje ;)A tak na poważnie to zaraz zacznie się kolejna gownoburza na forum.Ludzie zabijali i będą to robić nie ważne od modelu wychowawczego.
To prawda ale dziś skala tego zjawiska jest większa a zwłaszcza w rodzinach. Dawniej rzadko matki zabijały dzieci, dzieci rodzeństwo czy kolegów  itd. Nie zaprzeczysz że dzisiejsze dzieci i młodzież są o wiele gorsze niż kiedyś. Jak ja byłam dzieckiem to większość z nas czuła respekt i szacunek do rodziców i innych dorosłych. Teraz bachory myślą że wszystko im wolno, jasne że są wyjątki ale ogólnie jest źle

Nie wiem czy gorsze, ale napewno są mniej samodzielne jeśli porównam jaka ja byłam w ich wieku . Leży również kreatywność i praca w grupie. Każde pokolenie ma jakieś "defekty" . Ale nie uważam, że zabójstw przez matki bądź młodzież jest więcej niż kiedys.

Zgadzam się w pełni z tym psychologiem. Kolejne pokolenia młodych matek coraz mocniej odrzucały wszystko co normalnie przekazywały matki na temat wychowania dzieci wsparte wiedzą lekarzy, a guru stał się internet w którym byle cioł może coś napisać i być gwiazdą instagrama albo jakiejś plotkarskiej gazetki i kreować trendy.Coraz mniejsza wiedza młodych matek/lub coraz gorszej jakości i takie wzorce mają obecne dzisiejsze młode matki-od żywienia batonikami z reklam, bo "pełne mleka", po metody wychowawcze.

Efekty widać nie tylko w rozchwianiu emocjonalnym dzieci-tych zabójstwach chociażby(nie zgodzę się że kiedyś to było na taką skalę i z takim okrucieństwem) czy znęcaniu się młodych ludzi nad innymi tylko po to żeby wstawić okrutny i debilny film i zyskać złudną akceptację w internecie(choćby ostatnia akcja z założeniem dzieciakowi prezerwatywy na głowę i podpaleniem go), ale też ich problemach psychicznych (świetnie to widać tutaj-ile osób ma/miało zaburzenia odżywiania-kiedyś praktycznie nie spotykane, czy właśnie po tym jakie psychopatyczne "rozrywki" potrafią mieć dzieci, albo po problemach w relacjach społecznych w realu i rosnącej samotności która daje tą falę potrzeby akceptacji za wszelką cenę-lajka za cokolwiek byle był lajk-choćby to krzywdziło kogoś, a lajk dawali debile). Te efekty braku rzetelnej wiedzy widać też po samym pokoleniu obecnych matek-chyba nigdy nie słyszało się o takiej ilości mordowanych noworodków, porzucanych, katowanych i molestowanych dzieci-kiedyś to był naprawdę margines i totalne dno społeczne-jakieś patologie, teraz to niemal news tygodnia...

Wiadomo że każde pokolenia wnosiły jakieś zmiany w życiu, ale obecnie dominują niestety zmiany bardzo negatywne i coraz bardziej agresywne.

Krummel napisał(a):

dulce91 napisał(a):

Krummel napisał(a):

Ale czemu się czepiasz, przecież oni wyrażali tylko swoje emocje ;)A tak na poważnie to zaraz zacznie się kolejna gownoburza na forum.Ludzie zabijali i będą to robić nie ważne od modelu wychowawczego.
To prawda ale dziś skala tego zjawiska jest większa a zwłaszcza w rodzinach. Dawniej rzadko matki zabijały dzieci, dzieci rodzeństwo czy kolegów  itd. Nie zaprzeczysz że dzisiejsze dzieci i młodzież są o wiele gorsze niż kiedyś. Jak ja byłam dzieckiem to większość z nas czuła respekt i szacunek do rodziców i innych dorosłych. Teraz bachory myślą że wszystko im wolno, jasne że są wyjątki ale ogólnie jest źle
Nie wiem czy gorsze, ale napewno są mniej samodzielne jeśli porównam jaka ja byłam w ich wieku . Leży również kreatywność i praca w grupie. Każde pokolenie ma jakieś "defekty" . Ale nie uważam, że zabójstw przez matki bądź młodzież jest więcej niż kiedys.

tez mysle ze trudno jest powiedziec czy wiecej , czy raczej to ze media sa tak rozwiniete i o kazdym pierdnieciu czy to w Chinach czy Iranie slyszymy na biezaco. Morderstwa - byly - juz niespominajac Kaina i Abla , jednak informacje o nich nie rozchodzily sie z szybkoscia swiatla i swiat wydawal sie spokojniejszy. Fakt ze dzieci za duzo spedzaja czasu z grami, yoututem to fakt niezaprzeczalny. Mysle ze gry, w ktorych mozna kilka razy zyc- wypaczaja rzeczywistosc dzieci i pozniej mlodziezy i swiadomosc ze smierc jest czyms nieodwracalnym zaciera sie.

A ja się nie zgadzam. To znaczy zgadzam się z tym, że jeśli rodzice olewają dziecko i na wszystko (złe) mu pozwalają, to wychowają człowieka z problemami. Ale nie zgadzam się z tym, że teraz jest gorzej niż było kiedyś. Respekt przed rodzicami był lękiem przed karą (najczęściej cielesną) - dzieci były zastraszone, najczęściej puszczane samopas niemal od chwili, kiedy nauczyły się chodzić. Bez kontroli, bez opieki. Wypadków było mnóstwo, ale nikt o tym nie trąbił. Zaburzenia odżywiania były. Depresje? Są i były i choruje na nie (i na inne zaburzenia psychiczne) mnóstwo ludzi, którzy przeżyli dzieciństwo w dawnych czasach (bez elektroniki i internetu). 

Każde czasy mają swoje plusy i minusy. Każde pokolenie będzie psioczyć na "ówczesną młodzież". Według mnie, świata się nie zmieni, trzeba nauczyć się w nim żyć. A dzećmi interesować się trzeba zawsze. I wpajać zasady moralne. Najlepiej na własnym przykładzie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.