Temat: małżeństwo w młodym wieku.

Chciałabym was zapytać o pogląd na sprawę małżeństwa zawieranego w bardzo młodym wieku. (19, 20, 21,lat)
Mam w sumie wiele koleżanek (szczególnie tych ze wsi lub małych miasteczek) które wychodzą za mąż zaraz po szkole średniej, albo niedługo potem. Uważacie że tak wczesne angażowanie się w związek na całe życie jest rozsądne?
 Po co się tak spieszyć? Miłość nie jest tutaj dla mnie żadnym argumentem. Równie dobrze jak ludzie się kochają mogą pobrać się kilka lat później.
Pytam dlatego, iż moja najlepsza przyjaciółka ma zamiar wyjść za mąż właśnie tak wcześnie i próbuje jej to wyperswadować z głowy ale nie wiem czy dobrze robię...
Po prostu mam wrażenie że takie małżeństwa rozpadną się po kilku latach. Przecież każdy chce się wyszaleć, "zakochiwać" itp. a trudno żeby w wieku 20 lat już być "wyszumianym"...

Pasek wagi
Moja siostra cioteczna zaszła w ciążę po ukończeniu lat 17. Po skończeniu 18 wzięli ślub cywilny. Moja druga siostra zaszła w ciążę w wieku 19 lat i wzięła na szybko ślub cywilny. Teraz m lat 21 i znowu wpadli :/ Ja mam 20 lat, mam chłopaka z którym jestem prawie 4 lata i się kochamy, jak by były pieniądze to chciałabym ślub, ale kościelny nie sam cywilny ;)
Pasek wagi
Jeśli miłość dla Ciebie nie jest żadnym argumentem to co w takim razie jest?
Uważam że za bardzo ingerujesz w życie przyjaciółki.Prawdziwa przyjaciółka wspiera wyborze nawet jeśli jej się to nie podoba.
A może jej uczucie doczeka złotych godów?

Ja brałam ślub wieku prawie ok 21 lat.Za parę tygodni będziemy świętować 7 rocznicę ślubu.Nigdy bym nie cofneła czasu.
dziewczyny czekajcie, czekajcie..... to nie chodzi o to że ja jej siedzę na głowie i mówię: nie rób tego, nie rób! Bo to przecież nie o to chodzi.
Chcę żeby się zastanowiła. Znam mnóstwo wczesnych małżeństw które rozchodzą się np. przed 30.
Ja wiem że na początku jest super, bo tak zawsze jest ale za 5-10 lat będzie inaczej.
Pasek wagi
Zalezy czym dla kogo jest jest slub,jaka ma wartosc,zawsze mozna sei rozwiesc jak nie wyjdzie. Osoby wierzace pewno postzregaja ta sprawe troche inaczej,niech robi co chce chyba ze zasięgła ttwojej opinii jednak nie wybijaj jej niczego z glowy. Przedstaw swoje argumenty i wiecej nie wracaj do tematu bo tylko sie obrazi.
A po co enty raz ma się zastanawiać skoro podjęła już decyzję?
Nawet jeśli miałaby się sparzyć..

Caramel89

ty patrzysz na to trochę inaczej bo przez swój pryzmat. Uważasz swoją decyzję za słuszną i dobrze, gratuluję Ci.

Wcale nie robię z niej sieroty i nieudacznika, nic takiego nie napisałam! Jest bardzo mądrą i fajną dziewczyną ale uważam że przyjaciele nie są tylko od tego by głaskac po główce i mówic: dobrze robisz, bardzo dobrze. Po to przyjaźnimy się by poznać trochę inny światopogląd, zobaczyć to wszystko z perspektywy, z boku. 

Pasek wagi

> dziewczyny czekajcie, czekajcie..... to nie chodzi
> o to że ja jej siedzę na głowie i mówię: nie rób
> tego, nie rób! Bo to przecież nie o to chodzi.Chcę
> żeby się zastanowiła. Znam mnóstwo wczesnych
> małżeństw które rozchodzą się np. przed 30.Ja wiem
> że na początku jest super, bo tak zawsze jest ale
> za 5-10 lat będzie inaczej.

 

Ahaaa jasne, a skad Ty mozesz wiedziec jak bedzie za te pare lat? A moze jestes juz w ziazku od 5-10 lat i dlatego jestes taka znawczynia ;) ?

 

Nie masz zielonego pojecia jak bedzie - noo chyba zes wrozka badz prorok xD.......

 

Daj kumpeli spokoj i nie mąć jej w glowie... ona dobrze wie czego pragnie. To jest jej zycie i jej decyzja. Jej milosc.

 

 

PS. jestem w zwiazku od 5 lat i jest tak samo jak bylo,czyli zayebiscie, wiec nie pisz, ze po 5 latach juz nie bedzie dobrze hehe.

Pasek wagi
Ahaaa jasne, a skad Ty mozesz wiedziec jak bedzie za te pare lat? A moze jestes juz w ziazku od 5-10 lat i dlatego jestes taka znawczynia ;) ?

nie oczywiście że nie wiem, bo nie mam za sobą 10 letniego związku:) I wiem że to nie argument, bo zawsze jest inaczej.
Ale laski nie oszukujmy się, w żadnym związku po kilkunastu latach nie jest tak jak na początku.
Pasek wagi
A może Ty jej zazdrościsz

> Ahaaa jasne, a skad Ty mozesz wiedziec jak bedzie
> za te pare lat? A moze
> jestes juz w ziazku od 5-10 lat i dlatego jestes
> taka znawczynia ;) ?nie oczywiście że nie wiem, bo
> nie mam za sobą 10 letniego związku:) I wiem że to
> nie argument, bo zawsze jest inaczej. Ale laski
> nie oszukujmy się, w żadnym związku po kilkunastu
> latach nie jest tak jak na początku.

 

 

No tak masz racje..nie jest jak na poczatku..bo u mnie jest LEPIEJ

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.