- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
16 marca 2011, 09:20
Chciałabym was zapytać o pogląd na sprawę małżeństwa zawieranego w bardzo młodym wieku. (19, 20, 21,lat)
Mam w sumie wiele koleżanek (szczególnie tych ze wsi lub małych miasteczek) które wychodzą za mąż zaraz po szkole średniej, albo niedługo potem. Uważacie że tak wczesne angażowanie się w związek na całe życie jest rozsądne?
Po co się tak spieszyć? Miłość nie jest tutaj dla mnie żadnym argumentem. Równie dobrze jak ludzie się kochają mogą pobrać się kilka lat później.
Pytam dlatego, iż moja najlepsza przyjaciółka ma zamiar wyjść za mąż właśnie tak wcześnie i próbuje jej to wyperswadować z głowy ale nie wiem czy dobrze robię...
Po prostu mam wrażenie że takie małżeństwa rozpadną się po kilku latach. Przecież każdy chce się wyszaleć, "zakochiwać" itp. a trudno żeby w wieku 20 lat już być "wyszumianym"...
14 kwietnia 2011, 11:35
A ja jak dobrze pójdę będę się hajtała w sierpniu 2012 :))) tuz po szkole średniej i będę miała 21 lat i 4 miesiące :))) albo w lipcu wtedy bede miała 21 i 3 miesiące :)) hihih wcale nie uważam ze nie można w takim wieku brać ślubu :) mój partner jest starszy o 7 lat :))