- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 sierpnia 2014, 16:08
Cześć kobietki, mam taki nietypowy problem. Przejrzałam już tyle for internetowych, ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Otóż mam zostać druhną na ślubie koleżanki, a problem polega na tym że nie wiem czy jako druhna mam obowiązek przystąpić do Komunii Św. Powodem moich wątpliwości jest to, że mieszkam z chłopakiem bez ślubu. Na bank ksiądz nie udzieli mi rozgrzeszenia. I teraz nie wiem co mam zrobić. Koleżanka upiera się żebym chociaż spróbowała, ale według mnie to jest bez sensu. Czy według was nie będzie głupio jeśli jako druhna po prostu nie przyjmę Komunii?
18 sierpnia 2014, 17:09
jasne że możesz być druhną i nie przystąpić do komunni, ja byłam dwaa razy i za każdym razem ksiądz nie podchodził do mnie z automatu jak do młodych, tylko musiałam się w kolejce ustawić
a świaadkiem może być osoba nie wierząca więc ksiądz też nie będzie mial problemu że nie przyjmiesz komunni
18 sierpnia 2014, 17:22
Byl temat, ze wiekszosc sie z sexu nie spowiada. Wiec w czym problem? Teraz ksieza to nie komuchy.skoro ma zataić grzech to po co w ogóle iść do spowiedzi?To nie czasy komuny ze Ci ksiadz rozgrzeszenia nie da. Najwyzej podjedziesz do STW tam dadza.Ew. po prostu idz do spowiedzi i nie mow.
żaden problem - po prostu spowiedź z zatajonym grzechem jest nieważna więc po co się spowiadać - to kwestia sumienia, jeśli idziemy do spowiedzi i z premedytacją zatajamy jakiś grzech to równie dobrze wcale nie musimy di tej spowiedzi iść. przecież jeśli ktoś nie chce się leczyć do lekarza nie chodzi, prawda?
18 sierpnia 2014, 17:22
Wydaje mi sie, ze ksieza udzielaja rozgrzeszenia, jesli widza podczas spowiedzi zal za grzech. Bo wiadomo, ze grzeszymy wszyscy, i ze kazdy czlowiek popelnia te same grzechy tysiace razy.No i jeszcze Ci, którzy przed ślubem nie współżyją. Tacy też są, wyobraź sobie. Zresztą w ogóle robisz błędne założenie- spowiedź jest dla grzeszących, ale mających wolę poprawyJak by księża za seks przed ślubem nie dawali rozgrzeszenia to spowiadaliby się tylko ludzie po ślubie a tak przecież nie jest.
Właśnie o tym mówię. Żal za grzechy i postanowienie poprawy to warunki dobrej spowiedzi. Dlatego osoby, które współżyją przed ślubem też mogą się spowiadać. Pod warunkiem, że zakładają, że będą się powstrzymywać od grzechu. Małżonkowie raczej się z seksu nie spowiadają.
18 sierpnia 2014, 18:01
nie dostaniesz rozgrzeszenia bo nie przestaniesz mieszkać z chłopakiem, więc będzie spowiedź nieszczera czyli nie spełniony warunek dobrej spowiedzi czyli grzech ciężki spowiedź nieaktualna, nie możesz iść do komunii i to będzie najszczersze. nie udawaj osoby którą nie jesteś i tyle, nie musisz być druhną jak to przeszkadza twojej koleżance
18 sierpnia 2014, 18:19
Jak ksiądz za takie coś może nie dać rozgrzeszenia?!!!!!!!!!! Ksiądz jest tylko pośrednikiem w spowiedzi przed Bogiem, a nie Bogiem żeby oceniać czy cie rozgrzeszyć czy nie. Przecież nikogo nie zabiłaś, rodziny nie rozbiłaś. Chyba że się mylę. hihi Jak by księża za seks przed ślubem nie dawali rozgrzeszenia to spowiadaliby się tylko ludzie po ślubie a tak przecież nie jest.
18 sierpnia 2014, 19:39
Ta, moj kolega nie dostal rozgrzeszenia jak zyl przed slubem ze swoja dziewczyna. Pod tym wzgledem niewiele sie zmienilo.
19 sierpnia 2014, 08:37
Byłam świadkiem na ślubie kościelnym przyjaciółki, ale jako osoba niewierząca nie przystępowałam do komunii. Ksiądz został uprzedzony i nie było z tym problemu - po prostu grzecznie siedziałam na swoim miejscu.
19 sierpnia 2014, 09:42
Jak mój brat poprosił mnie żebym została chrzęsną jego syna to w moim mieście byłam w trzech kościołach i każdy ksiądz odmówił mi podpisania formularza bo mnie nie znają i nigdy mnie w kościele nie widzieli. W sumie głupia sytuacja bo do kościoła faktycznie nie chodzę tzn. tak ze 3 razy do roku na święta pójdę, ale ogólnie to nie. Jak poszłam do czwartego to musiałam mu po prostu nakłamać, bo też stwierdził ze mnie nie zna i dać nie może. Powiedziałam, ze właśnie wróciłam ze studiów do domu (co było prawdą), a w mieście w którym studiuję uczęszczam, ale teraz nie mam możliwości tam pojechać. Wyrzuty sumienia miałam straszne bo ja kłamać nie cierpię, ale nie chciałam robić zawodu mojemu bratu. Jak poszłam do spowiedzi, bo wiadomo chrzestnej też nie wypada nie przyjąć komunii to ksiądz sam się mnie spytał ile mam lat a później czy jestem w związku. No w konfesjonale kłamać nie zamierzałam wiec powiedziałam prawdę. I rozgrzeszenia nie dostałam. Do komunii na chrzcie też nie poszłam.
Coś wszyscy bardzo wyrozumiałych tych księży maja bo tu nie chodzi o to, że ksiądz młody, wyrozumiały czy przymknie oko. On po prostu nie może i tyle. Bez różnicy czy ty zataisz czy jesteś w związku czy ksiądz będzie wyrozumiały i da ci rozgrzeszenie czy do spowiedzi nie pójdziesz w ogóle. Efekt zawsze będzie ten sam. Prawdziwego i wartościowego rozgrzeszenia nie dostaniesz bo nie ma żalu za grzechy (tzn wątpię zebyś żałowała że jesteś z facetem) i nie ma postanowienia poprawy (musiałabyś przestać z nim sypiać do ślubu). Równie dobrze możesz nie pójść do spowiedzi a pójść do komunii. Zabrzmiało bardzo po katolicku a ja zagorzałą katoliczką nie jestem, ale dla mnie kłamstwo to kłamstwo, ściema to ściema i zatajanie informacji to zatajanie informacji. bez względu na to czy jesteś w kościele, w urzędzie czy na kawce z koleżanką.
19 sierpnia 2014, 11:09
Hahha.... kiedyś zostałam poproszona o zostanie druhną.... Lojalnie uprzedziłam przyjaciółkę, że mogę za nią stać, ale do komunii nie pójdę ;) I co? Bardzo szybko propozycja zdechła śmiercią naturalną ;D
19 sierpnia 2014, 14:28
ja byłam na ślubie gdzie drużbowie nie szli do komunii - ksiądz był wcześniej uprzedzony, co więcej, drużbowie wcale nie muszą być wierzący.
Co do niespowiadania się, to chyba jest to gorsza opcja... A do tych mądrych co radzą szukać młodego księdza to radzę zastanówcie się, żaden ksiądz nie da rozgrzeszenia, czy młody czy stary, może co najwyżej być bardziej wyrozumiały w tej kwestii, jeśli nie żałujesz tego co robiłaś i nadal z nim mieszkasz oni nie mają prawa cię rozgrzeszyć bo to wbrew wszystkim zasadom.