15 marca 2012, 10:28
Cześć Dziewczyny :) Planujemy razem (ja z moim chłopakiem ;P) wziąć ślub w przyszłym roku. Co za tym idzie są to ogromne koszty. Może wiecie już coś na ten temat? Ile kosztował wasz ślub, wesele? Dodam, że będzie one bardzo skromne do 60 osób.
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
16 marca 2012, 09:44
Zastanawia mnie ten paradoks - większość moich znajomych, którzy nie są praktykującymi katolikami, bardzo najeżdża na instytucję Kościoła i księży, wyzywając ich od złodziei, pedofilii itd. Tymczasem ja całe życie jestem praktykująca, w różnych okresach mojego życia chodziłam do różnych kościołów w różnych miastach i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że spotkałam jednego... no, może dwóch księży, którzy skupiali się na pieniądzach, a nie na swoim powołaniu. Skąd się to bierze? Z uprzedzeń? A może ja jestem zaślepiona moją wiarą?
Ps. Przepraszam za off top.
16 marca 2012, 12:38
Do tej pory uprzedzona nie byłam. Od wczorajszej rozmowy z jednym księdzem chyba będę - w pewnym momencie stwierdziłam, że dalsza rozmowa/dyskusja nie ma sensu. Na do widzenia podziękowałam księdzu za jego "wiarę w młodych ludzi", "wiarę w sens zawierania małżeństwa" itp.
Pójdę do innego - z nadzieją, że do tej pory trafiałam na księży, którzy pomylili się z powołaniem.
ech, szkoda słów.
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
16 marca 2012, 17:00
Czekoladko, nie piłam do Ciebie. Ty faktycznie trafiłaś na jakiegoś bezczelnego typa. Naprawdę na Twoim miejscu powiedziałabym, że nie stać Was na taki koszt i że pragniecie ślubu ze względu na istotę sakramentu. U nas autentycznie ksiądz nie chciał zasugerować żadnej ceny, choć podpuszczaliśmy go kilka razy, mówił tylko, że każdy daje tyle, ile może.
16 marca 2012, 17:11
be.fit wiem że nie piłaś do mnie :)
tylko mówię co czuje, a czuje przede wszystkim rozgoryczenie...
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
16 marca 2012, 19:04
Mnie tylko zastanawia, czemu w niektorych wypowiedziach słychac kpinę z tego jak Ci ktorzey chca miec prawdziwy ślub i wesele marnują kase, bo przeciez mogli by kupis auto, pojechac na wycieczkę itp. Opanujcie się - może niektorzy chce wydac ogromne sumy na jeden dzień, bo o tym marzą jak inni o egzotycznej wycieczce.
Koszta mojego wesela jak na razie 37 tysiecy, policzony już każdy szczegół, łacznie ze skarpetkami pana mlodego
wesele na 100 osób z poprawinami.
16 marca 2012, 20:14
oj tam w kwestii ślubu to każdy powinien spełniać swoje marzenia - w miarę możliwości;) i jeden chce 'tylko my, ksiądz i plaża' a inni impreza że pół miasta będzie się bawiło
w tej kwestii nie ma odpowiedniego scenariusza to zbyt indywidualna sprawa :)
- Dołączył: 2009-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 354
16 marca 2012, 23:44
U nas wychodzi prawie 60 tys.... a staram się oszczędzać gdzie mogę.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
19 marca 2012, 17:47
moinka86 napisał(a):
U nas wychodzi prawie 60 tys.... a staram się oszczędzać gdzie mogę.
Maasaakraaaaa .... Bardzo dużo... Już jest działka budowlana ;)