15 marca 2012, 10:28
Cześć Dziewczyny :) Planujemy razem (ja z moim chłopakiem ;P) wziąć ślub w przyszłym roku. Co za tym idzie są to ogromne koszty. Może wiecie już coś na ten temat? Ile kosztował wasz ślub, wesele? Dodam, że będzie one bardzo skromne do 60 osób.
15 marca 2012, 18:26
u nas bylo 115 osob, po podliczeniu ponad 30 tys wyszlo ze wszystkim.
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
15 marca 2012, 18:27
Ślub siostry na ponad 100 osób, 5 lat temu - ponad 45 tys.
15 marca 2012, 18:30
dimitra napisał(a):
zostatnio byłam na weselu na 36 oob i para mloda wydała 40 tysiecy
O kurde... To chyba było jakieś bardzo wytworne wesele...
15 marca 2012, 18:37
Dla mnie to niepojęte - 30 000? 40 000? Za taką kasę można mieć wycieczkę, samochód i oszczędności na przyszłość. U mnie było na około 20 osób (jak nie mniej?) i poszły 4 tys. bez całej szopki. Oczywiście w USC za 80 zł
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
15 marca 2012, 19:11
Wiesz co, Czek0ladka, ja bym nie miała skrupułów i powiedziała zwyczajnie, że nie stać mnie na taki wydatek. Myślisz, że ksiądz będzie miał wtedy prawo do tego, żeby nie udzielić Wam ślubu? Bez przesady. Przecież Kościołowi zależy na tym, żeby dwoje ludzi, którzy chcą ze sobą żyć mogło się złączyć w sakramentalnym związku. I w związku z tym, nie mają prawa nakładać jakichś ograniczeń ze względów materialnych. Mogą proponować kwoty, ale nie domagać się płacenia takich koszmarnych sum, jeśli kogoś nie stać. Tym bardziej, że zrezygnowaliście z wesela. Bo co innego, jak ktoś organizuje wystawne wesele, a skąpi na kościół.
15 marca 2012, 19:15
Banda złodziei i tyle. Dlatego ja nie będę brała kościelnego ślubu. Kościół myśli, że jest pępkiem świata. Jeszcze trochę to księdzu i kościelnemu trzeba będzie zafundować talerzyk na weselu! A co!
PA RA NO JA !!!
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
15 marca 2012, 19:23
Dziwne... Ja nigdy nie szłam do kościoła z nastawieniem, że to "banda złodziei" i nikt nie mówił mi, że mam płacić tyle, czy tyle, a zawsze "co łaska". Może właśnie to nastawienie czasem ma znaczenie? Albo trafiałam na normalnych księży...
Edytowany przez LadyJo 15 marca 2012, 19:27
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
15 marca 2012, 20:24
ja robie ślub kościelny tylko ze wzgledu na rodzicow wiem ze to porąbane, dla nich to tradycja i co ludzie powiedza serio, w glowie mi sie to nie miesci, ostatni raz w kosciele byli wieki temu brak slow... ja nie czuje sie zwiazana z kosciolem chociaz wierze w Boga, myslalam ze bede sie cieszyla na swoj slub ale kazdy chce co innego nikt nie patrzy co ja chce i moj luby (rodzice finansuja slub) i moze w tym problem....
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
15 marca 2012, 21:19
placekczekoladowy napisał(a):
ja robie ślub kościelny tylko ze wzgledu na rodzicow wiem ze to porąbane, dla nich to tradycja i co ludzie powiedza serio, w glowie mi sie to nie miesci, ostatni raz w kosciele byli wieki temu brak slow... ja nie czuje sie zwiazana z kosciolem chociaz wierze w Boga, myslalam ze bede sie cieszyla na swoj slub ale kazdy chce co innego nikt nie patrzy co ja chce i moj luby (rodzice finansuja slub) i moze w tym problem....
nasi rodzice też chcieli kościelny i niestety przegrali- bierzemy cywilny wbrew wszystkim, na dodatek w ogrodzie, a co! : )