- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 marca 2011, 16:35
6 marca 2011, 22:23
Edytowany przez nanonano 3 maja 2011, 17:02
6 marca 2011, 22:49
6 marca 2011, 22:52
6 marca 2011, 22:55
6 marca 2011, 23:07
Teściowa Ci nie wybaczy, że skrzywdziłaś jej wnuki. I temu się nie dziwię. Nie możesz zrobić nic, poza schodzeniem jej z drogi. Traktuje Cię tak, jak w jej oczach na to zasługujesz. Nie masz szans na bliższe relacje. Kada Twoja próba spełznie na niczym, bo jesteś "ta, która ojca dzieciom zabrała". Szczerze mówiąc to Ci się należy i powinnaś się z tym pogodzić. Nie będzie miłych obiadków u teściowej, bo ona nie będzie Twoją teściową nigdy. Jakoś musisz z tym żyć i nie starać się na siłę o jakąkolwiek "zgodę", bo "zgoda" nie istnieje, gdy nie ma żadnej wręcz relacji tylko wielka niechęć.
Prezenty dla jej wnuków nie kupią jej zgody na to, co im zrobiłaś. Dzieci też Ci nie zapomną. Współczuję Waszym przyszłym dzieciom, bo dowiedzą się bardzo szybko, co zrobiła mama. I nie od Ciebie a od rodzeństwa, sąsiadów czy kogo tam jeszcze. Współczuję im tego, jak straszne będą miały poczucie winy za błąd mamy. Nawet nie wiesz, jak dzieci takie rzeczy przeżywają, jak poczucie winy potrafi im zgotować przykre życie. Niestety właśnie dzieci najczęściej biorą na siebie odpowiedzialność, choć nie powinny, bo one niewinne. Znam taki przypadek i już współczuję Twoim dzieciom. Na to nie ma silnych, nie ma możliwości racjonalnego tłumaczenia, jest ból, lęk i wstyd.
Nic z tym nie zrobisz. Nikt nie doradzi Ci co zrobić, bo fakty są takie a nie inne. Fakty kreują kiepską przyszłość i nikt Ci nic nie poradzi. Szansa byłaby wtedy, gdyby teściowa wybaczyła i oparłoby się to o spotkanie z mediatorem lub psychologiem, ale ona nie wybaczy. Coś mi się zdaje, że nie wybaczy.
Banalny tekst "na cudzym nieszczęściu swego szczęścia nie zbudujesz" znany jest od wieków i niestety w tym coś jest. Dostajemy od życia tylko tyle, na ile zasłużymy. Nic więcej.
6 marca 2011, 23:11
> butach i złość rodziny jest uzasadniona
myślę że dzieci chciałaby rodziców mieć razem bez względu na okoliczności
6 marca 2011, 23:21
Axxxa "Jebac tesciowe, bo to nic nie warte scierwa. "
twój poziom intelektualny jest poniżej krytyki, wstyd by mi było się przyznać że znam kogoś takiego jak ty.
widzę że te które wypowiadają się na forum i są po stronie "kochanki" czyli autorki .. są takimi włąśnie kobietami które lubią takie zabawy :/ w końcu swój do swego ciągnie. ale przyjdzie kryska na matyska i wam jakaś cizia też odbije faceta ciekawe jakie wtedy będzie wasze zdanie i zycze coniektórym żeby się o tym przekonały na włąsnej skórze, bo tylko takie zdarzenie może wam otworzyć oczy, pokaże wam jak to jest być po drugiej stronie
6 marca 2011, 23:23
Inna sprawa, ze obawialabym sie, ze mi zrobi to samo. Ale to juz jej obawy. Moje zdanie jest takie, ze jak raz okazal sie skurwielem, to nie bedzie mial skrupulow, zeby zrobic to jeszcze raz. Niestety. No chyba , ze to milosc jedna na milion... czego zycze Justynie. Fakt faktem, to on jest glownym winowajcom krzywdy swojej ex i dzieci...
6 marca 2011, 23:24
6 marca 2011, 23:29