- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 listopada 2016, 21:59
Witam takie mam do Was pytanie....Wiadomo wiele z Nas ma swoją drugą połówkę...która jest obcokrajowcem....Jak na to reaguje Wasza rodzina....Na taki związek oraz na to że nie wrócicie do Pl? Nurtuje mnie to...ostatnio pokłóciłam się z siostrą bo ona nie umie się z tym pogodzić,że jestem z Holendrem i zamierzam tu zostać.....
13 listopada 2016, 09:29
u nas nie było problemu, rodzina mnie wspierała, ale południe Europy, to nie tak daleko.
Ja bym się siostrą nie przejmowała, ona z czasem też założy rodzinę, nie wiadomo czy nie wyjedzie, choćby do innego miasta. A teraz przyt tanich lotach, można naprawdę często odwiedzać rodzinę.
13 listopada 2016, 12:41
u mnie ok bylo, ale rodzice mieszkaja z nami na emigracji. Dziadkowie powiedzieli ze mamy racje bo czego w Polsce szukac...
13 listopada 2016, 12:45
U mnie to chyba byla naturalna kolej rzeczy. Wyruszylam w swiat w wieku 18 lat, 12 lat temu wiec to bylo raczej do przewidzenia. Zreszta juz od jakiegos czasu powtarzalam, ze nigdy nie zwiaze sie z Polakiem.
edit: rodzina go uwielbia, choc na poczatku troche dziwili, ale bardziej przez to jak wyglada :D
Edytowany przez FabriFibra 13 listopada 2016, 12:56
14 listopada 2016, 14:01
U mnie nie było żadnego zaskoczenia i żadnego namawiania na powrót. Fakt, wyprowadziłam sie z domu jak miałam 15 lat (do liceum chodziłam w innym mieście i mieszkałam w internacie) nikomu nigdy nie przyszło do głowy aby wspomnieć cos o moim powrocie, a mieszkam za granica od 9 lat. Wszyscy przyzwyczajeni .